Do godziny 20:15 amerykańskie indeksy odnotowywały umiarkowane wzrosty. Dopiero oficjalny komunikat FOMC przełożył się na realizację zysków przez część inwestorów. Komunikat nie zaskoczył inwestorów, stopy procentowe i program wykupu aktywów pozostawiono bez zmian. Wskazano, iż koszt pieniądza pozostanie niski przez dłuższy czas. Obecną skalę ożywienia gospodarczego w USA oceniono jako niewystarczającą do spadku bezrobocia, a oczekiwania inflacyjne uznano za stabilne. W efekcie obserwować można było lekkie umocnienie dolara oraz skorygowanie się głównych indeksów giełdowych. Ostatecznie indeks Dow Jones wzrósł o 0,42 proc., S&P 500 o 0,09 proc., a technologiczny Nasdaq zyskał 0,11 proc. Pomimo realizacji zysków pod koniec sesji indeks amerykańskich blue chipów DJIA zdołał zamknąć się powyżej ostatnich szczytów, czyli poziomu 11450 pkt. Dziś na parkietach europejskich przeważały umiarkowane spadki. Tokijski indeks Nikkei 225 zakończył sesję praktycznie bez zmian, tracąc jedynie 0,07 proc. Dzień pod kreską zakończyła również giełda w Szanghaju, gdzie indeks Shanghai Composite spadł o 0,54 proc.
Dzisiejsza sesja na rynkach europejskich przyniosła pogorszenie nastrojów. Wczorajszy komunikat FOMC nie zaskoczył inwestorów, natomiast dziś sentyment pogorszyła informacja o umieszczeniu ratingu Hiszpanii na liście obserwacyjnej przez agencję Moody’s. Rosnący niepokój inwestorów widać również w kwotowaniach rentowności hiszpańskich 10-letnich obligacji skarbowych, które wzrosły powyżej szczytów sprzed kilku tygodni. Dziś z publikacji makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na odczyt dynamiki produkcji przemysłowej oraz inflacji CPI z USA za listopad.
Sporządził:
Michał Fronc
Departament Analiz