Sytuacja wróciła więc do tej sprzed świąt, kiedy minimalna zmienność i minimalne wahania indeksów były normą.
Znaczenie dla rynków mogły mieć wczoraj dane makro z największych gospodarek. W nocy kilka raportów opublikowano w Japonii, m.in. na temat cen, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Choć okazały się zgodne lub lepsze od oczekiwań, giełda w Tokio straciła 0,6 proc. Straciły także inne rynki w Azji.
Jeśli chodzi o USA, bardzo optymistycznie brzmiały wyliczenia firmy SpendingPulse należącej do MasterCard. Zgodnie z nimi sezon sprzedaży przedświątecznej w USA zakończył się największą zwyżką obrotów w sklepach od pięciu lat. Mógł to być mocny sygnał dla byków– umacniający się popyt konsumpcyjny daje podstawy do przyspieszenia ożywienia w gospodarce USA. Jednak po południu okazało się, że wstrzemięźliwość w zakupach akcji okazała się dość trafna – według badania S&P/Case-Shiller ceny domów w największych amerykańskich metropoliach niespodziewanie w październiku znów zaczęły spadać, podobnie jak w grudniu zaufanie konsumentów (indeks Conference Board).
U progu nowego roku nadal więc trudno rozstrzygać o przyszłości amerykańskiej gospodarki, co sprzyja wyczekującej postawie inwestorów.Ostatecznie główne indeksy najważniejszych giełd na Starym Kontynencie – Frankfurtu i Paryża (Londyn wciąż jeszcze odpoczywał po świętach) – skończyły sesję zmianami, odpowiednio, o plus 0,02 proc. i minus 0,09 proc. W Nowym Jorku wskaźnik S&P?500 ostatecznie zyskał 0,1 proc.
Bardziej odważni są inwestorzy z rynku surowców, którzy tak jak przed świętami nadal konsekwentnie windują notowania większości z nich.Wskaźnik Thomson Reuters/Jefferies CRB Index, który obejmuje 19 popularnych surowców z giełd amerykańskich, zyskiwał wczoraj kolejne 0,7 proc. i wynosił już ponad 331 pkt. Oznaczało to, że znalazł się najwyżej od 2 października 2008 r.Co ciekawe, popyt na towary nie słabnie mimo ustabilizowania się notowań dolara do euro w pobliżu 1,31 USD. Najwyraźniej inwestorzy są więc przekonani o kontynuacji szybkiego rozwoju Chin i przyspieszeniu ożywienia na świecie.