Oka­za­ło się, że bar­dziej niż ocze­ki­wa­no wzro­sła licz­ba wnio­sków o za­sił­ki dla bez­ro­bot­nych. Dla in­we­sto­ró­w za oce­anem by­ło to wa­żniej­sze niż opty­mi­stycz­ne do­nie­sie­nia z stre­fy eu­ro. Kurs ak­cji Che­vro­na, po­ten­ta­ta naf­to­we­go ob­ni­żył się, gdyż kon­cern ujaw­nił, iż je­go wy­ni­ki za czwar­ty kwa­r­tał bę­dą słab­sze niż w po­przed­nim. W po­cząt­ko­wej fa­zie no­to­wań przez pewien czas naj­lep­szą bra­nżą by­ły spółki fi­nan­so­we z Bank of Ame­ri­ca (BofA)  i Ci­ti­gro­up na cze­le. Później BofA popadł w niełaskę. Za­po­wiedź sku­pu wła­snych wa­lo­rów za mak­sy­mal­nie 5 mi­liar­dów do­la­rów win­do­wa­ła no­to­wa­nia dys­kon­to­wej sie­ci han­dlo­wej Tar­get.

W Eu­ro­pie po­czą­tek se­sji był nie­wy­raź­ny. Po 60 minutach zmagań  za­czął się jednak  sys­te­ma­tycz­ny ruch w gó­rę, któ­re­go apo­geum przy­pa­dło na pią­tą go­dzi­nę no­to­wań. Do kup­na ak­cji in­we­sto­rów za­chę­ca­ły uda­ne prze­tar­gi hi­szpańskich i włoskich obligacji. Na korzyść Roy­al Bank of Sco­tland prze­ma­wia­ła za­po­wiedź cię­cia za­trud­nie­nia, na­to­miast dal­szy skok no­to­wań Uni­Cre­dit był skut­kiem re­ko­men­da­cji ana­li­ty­ków Ci­ti­gro­up za­le­cają­cych kup­no tych wa­lo­rów. Gra­cze po­zby­wa­li się ak­cji  spół­ek han­dlu de­ta­licz­ne­go. Skło­ni­ło ich do te­go Te­sco, któ­re roz­cza­ro­wa­ło po­zio­mem sprze­daży w okre­sie świą­tecz­nym, gdyż kon­ku­ren­cja przed­sta­wi­ła ku­pu­ją­cym cie­kaw­szą ofer­tę. No­to­wa­nia Te­sco ob­ni­ży­ły się na­wet o 16 proc., ale ry­ko­sze­tem obe­rwa­ły też bry­tyj­skie J Sa­ins­bu­ry oraz Wil­liam Mor­ri­son Su­per­mar­kets. Natomiast bel­gij­ska sieć Del­ha­ize ta­nia­ła 10 proc., gdyż spo­dzie­wa się spad­ku przy­cho­dów. Bra­nża han­dlo­wa re­prezen­to­wa­na w in­dek­sie Sto­xx600 tra­ci­ła 3,5 proc. Ten wskaźnik stracił wczoraj ostatecznie 0,2 proc.