Paneuropejski indeks stoxx 600 stracił dziś 1,18 proc. giełdy w Europie spadły do najniższego poziomu od sześciu tygodni, gdyż na rynku nasiliły się obawy, że globalne banki centralne nie będą już tak chętnie luzować polityki pieniężnej jak do niedawna sądzono.
Bank Japonii, który w kwietniu zapowiedział, że w ciągu niespełna dwóch lat wpompuje w gospodarkę około 1,4 biliona dolarów, podał, że nie zmienia wartości programu skupu aktywów. Część inwestorów oczekiwała jednak, że bank podejmie kolejne działania w kierunku łagodzenia polityki pieniężnej, więc jego decyzja zwiększyła awersję do ryzyka i spotęgowała obawy, że i inne banki centralne nie będą już silniej wspierać wzrostu.
Dodatkowo na sytuację na rynkach wpływały dziś wydarzenia w Turcji. Setki policjantów z oddziałów prewencji wkroczyły rano na plac Taksim w Stambule i rozpędziły antyrządowych manifestantów, którzy od ponad tygodnia okupują ten teren. Przed południem siły porządkowe przejęły kontrolę nad placem.
Notowania 5-letnich swapów kredytowych (CDS) na instrumenty długu państwowego Turcji wzrosły do poziomu 181 punktów bazowych. To najwyższy poziom od 10 miesięcy. Rentowność 5-letnich obligacji Turcji urosła o 5 punktów bazowych do 7,41 proc.
Na finiszu główne indeksy czołowych europejskich giełd traciły. Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 0,94 proc., do 6.340,08 pkt. We Frankfurcie indeks DAX zniżkował o 1,03 proc. i wyniósł 8.222,46 pkt. Równiez w Paryżu wygrała podaż, a indeks CAC 40 stracił 1,39 proc. i wyniósł 3.810,56 pkt.