Ze stabilizacji notowań cieszyć się mogli akcjonariusze City Interactive po wtorkowych emocjach związanych z podaniem informacji o opóźnieniu promocji gry „Sniper 2”. Spółka jest niewątpliwie bardzo interesującym przypadkiem. Z jednej strony mamy tu do czynienia z dużym ryzykiem operacyjnym firmy i w konsekwencji inwestycyjnym, związanymi z faktem, że firma w praktyce opiera się na jednym produkcie. Do tego niewątpliwie należy dodać bardzo duży wzrost kursu akcji w ostatnim czasie. Z drugiej strony można stawiać tezę, że jest to, obok m.in. KGHM, jedna z niewielu krajowych firm o zasięgu... globalnym. Taka mieszanka to potężne wyzwanie dla analityków i sporo emocji u inwestorów.

Dużym zaskoczeniem dla inwestorów były wczorajsze dane o inflacji w Polsce. Poziom 4,3 proc. jest najwyższy od końca 2008 roku. Od razu pojawiły się komentarze członków Rady Polityki Pieniężnej o konieczności podwyżek stóp procentowych, co z dużym prawdopodobieństwem wydarzy się na majowym posiedzeniu Rady. Jeśli chodzi o skalę podwyżek, to reakcję RPP mogą nieco ograniczać najnowsze informacje dotyczące deficytu obrotów bieżących. Eksport nadal rośnie, jednak jego dynamika była najniższa od końca 2009 r. I to w sytuacji wysokiego wzrostu gospodarczego w Niemczech. To pokazuje, że nadmierna podwyżka stóp, pociągająca za sobą umocnienie złotego, mogłaby zbyt negatywnie wpłynąć na eksport. Ponadto główną przyczyną wzrostu inflacji w Polsce są rosnące ceny paliw (wzrost o 13,9 proc.) i żywności (wzrost o 7,3 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem). Są to elementy, na które bank centralny ma ograniczony wpływ, co boleśnie pokazała lekcja szoków naftowych z lat 70. Stąd celem banku centralnego w takiej sytuacji są bardziej oczekiwania inflacyjne, a to pozwala na podwyżki stóp procentowych i nieco niższe realne stopy procentowe.

Inflację należy analizować także w szerszym kontekście. W Niemczech odnotowano najszybszy wzrost cen przemysłowych od 29 lat. Inflacja CPI wzrosła tam do 2,3 proc. Z kolei we Francji inflacja wzrosła do 2,2 proc. Celem Europejskiego Banku Centralnego jest utrzymanie inflacji na poziomie poniżej 2 proc. Przy obecnym poziomie oficjalnych stóp ECB nieco ponad 1 proc. oznacza to, że ostatnia podwyżka była dopiero początkiem cyklu zacieśniania polityki monetarnej.

Wszędzie wymieniana jest ta sama przyczyna inflacji: rosnące ceny żywności i ropy naftowej. Do tego należy dodać jeszcze jedną i być może najważniejszą: świat systematycznie utrzymuje się na ścieżce wzrostu gospodarczego. I właśnie to jest dobrą wiadomością dla rynku akcji, mimo kolejnych podwyżek stóp.