W tej grupie znalazł się m.in. Goldman Sachs, Bank of America, Merrill Lynch i Citigroup, których ratingi zostały obniżone do A- z dotychczasowych A. Jak również HSBC, Bank of New York Mellon i Wells Fargo (rating został obcięty do A+ z AA-) oraz Barclays i UBS (cięcie ratingu do A z A+). Wczoraj wspominaliśmy, że prawdopodobnie dwudniowe spotkanie ministrów finansów strefy euro nie przyniesie większych rozstrzygnięć. Choć dziś przed nami drugi dzień spotkania, tym razem ministrów finansów całej UE, to już wczoraj ministrowie finansów strefy euro zgodzili się na wypłatę Grecji 8 mld EUR w ramach 6 transzy pomocy finansowej przyznanej temu krajowi. Decyzja ta była oczekiwana przez rynek. 5,8 mld euro z tej kwoty dadzą w formie kredytu kraje strefy euro, natomiast reszta pochodzić będzie z MFW. Transza wchodzi w skład wcześniejszego programu pomocy dla Aten z roku 2010. Miejmy nadzieję, że zapewnienia pisemne gabinetu Lucasa Papademosa, dotyczące reform, nie skończą tak jak deklaracje rządu Papandreou. Zaskoczeniem może być kolejna zmiana wysokości lewarowania EFSF. Tym razem mówimy o zmniejszeniu wcześniej ustalonej kwoty 1 bln euro, bez podania nowej konkretnej wartości.
Wczoraj przed południem kurs EUR/USD, zgodnie z naszymi przewidywaniami, wybił się ponad linię trendu spadkowego, był to jednak jedynie fałszywy sygnał kupna, gdyż godzinę później powróciliśmy do rangeu konsolidacyjnego. Dziś rano eurodolar pogłębia spadki, testując wsparcie na poziomie 1,3260. Wydaje się, że w oczekiwaniu na dzisiejsze wiadomości z areny politycznej strefy euro, kurs EUR/USD będzie poruszał się w zakresie 1,3250 – 1,3360.
W ostatnich dwóch tygodniach środa jest dniem kiedy następuje najwięcej odczytów danych makroekonomicznych. Przed południem czeka nas seria danych z Europy. Rano poznaliśmy już odczyty dynamiki sprzedaży detalicznej, która w październiku w relacji rocznej wyniosła -0,4 proc. O godzinie 10:00 czekają nas bardzo istotne dane z Polski dotyczące dynamiki PKB w III kwartale. Rynek oczekuje spadku do około 4 proc., co jest zgodne również z naszymi prognozami. Po godzinie 11:00 także wstępny odczyt inflacji HICP w strefie euro (konsensus 3 proc.). Po południu czeka nas seria odczytów za Oceanem. Najważniejszy wydaje się raport ADP dotyczący sytuacji na rynku pracy w USA, a który stanowi istotny wskaźnik wyprzedzenia dla danych ogłaszanych dwa dni później przez Departament Pracy USA. Rynki liczą na 20 tysięczną zmianę zatrudnienia do poziomu 130 tys. Dziś także indeks Chicago PMI w listopadzie, liczba podpisanych umów kupna domów oraz cotygodniowa zmiana zapasów paliw. O godzinie 20:00 Fed przedstawi także Beżową Księgę.
W środę rano złoty spadł do nowego najsłabszego poziomu wobec euro od 29 miesięcy (4,5560). Wydaje się, że ponowne osłabienie złotego, spowodowane zostało informacjami S&P o obniżce ratingu bankom. Dodatkowo złotemu nie sprzyja końcówka miesiąca, kiedy to obserwujemy wzmożony zakup obcych walut przez importerów oraz osoby spłacające swoje zadłużenia w euro czy franku szwajcarskim. Ewentualny brak interwencji NBP na rynku, może dziś pozostawić złotego pod silnym wpływem informacji z rynków globalnych. Ostatnie tygodnie pokazały jednak znikomą reakcję kursu na te dobre informacje płynące z rynku oraz przereagowywanie w przypadku tych złych. Na wykresie dziennym kursu EUR/PLN zaczyna nam się tworzyć niebezpiecznie wyglądająca hiperbola, która może wywindować kurs w perspektywie średnioterminowej pod opory z marca 2009 (okolice 4,71), choć na drodze stoi istotny opór w postaci poziomu 4,60. Kurs USD/PLN również odnotowuje ruch powrotny do ostatnich oporów. Chwilę po pierwszym dzwonku w Europie za jednego dolara trzeba było zapłacić 3,42 zł. Silnym oporem dziś może okazać się poziom 3,4370 (listopadowe maksimum).
Sporządził:
Mariusz Zielonka
Departament Analiz
DM TMS Brokers SA