Czy inwestorom uda się odrobić straty? Szansą na poprawę nastrojów na rynkach mogą być publikacje danych makroekonomicznych zapowiedziane na najbliższe dni. Już w poniedziałek inwestorzy poznają dane o sprzedaży detalicznej w USA. W kolejnych dniach również nie powinno zabraknąć emocji. Na wtorek zapowiedziana jest publikacja niemieckiego indeksu ZEW. W czwartek poznamy cotygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłek bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. O tym, jak ważne są dane z amerykańskiej gospodarki, inwestorzy przekonali się chociażby w piątek.
Indeks 20 największych spółek naszego parkietu piątkową sesję rozpoczął od niewielkich spadków, co w głównej mierze było reakcją na słabsze dane z Chin. Wzrost PKB w pierwszym kwartale w Państwie Środka wyniósł 8,1 proc. i okazał się niższy, niż prognozowali analitycy. Kolejne godziny handlu przyniosły jeszcze bardziej zdecydowaną przecenę. Kluczowym momentem sesji była publikacja danych ze Stanów Zjednoczonych. Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wyniósł w kwietniu 75,7 pkt wobec 76,2 pkt zanotowanych w marcu. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 76,2 pkt. Dane te definitywnie podcięły skrzydła optymistów. Ostatecznie WIG20 stracił 1,3 proc. i do poniedziałkowych notowań przystąpi z poziomu 2249 pkt. Spadki zaliczyły także pozostałe polskie wskaźniki.
Średniaki z mWIG40 straciły 0,1 proc., zaś maluchy z sWIG80 0,5 proc.
Waluty
Pogorszenie nastrojów odbiło się także na rynku walutowym. Złoty aż o ponad 1,2 proc. osłabił się wobec dolara amerykańskiego, za którego w piątek po południu inwestorzy musieli zapłacić 3,20 zł. Drożało również euro. Pod koniec dnia europejska waluta była wyceniana na 4,18 zł, czyli o 0,5 proc. więcej niż w czwartek.
Surowce
O ile słabsze dane z chińskiej gospodarki miały umiarkowany wpływ na rynek akcji, o tyle odbiły się szerszym echem na rynku surowcowym. Ropa typu Brent w piątek po południu była wyceniana na 121,3 dolarów za baryłkę, czyli o ponad 0,3 proc. mniej niż w czwartek. Taniały także metale szlachetne. Za uncję złota trzeba było zapłacić 1654 dolarów (spadek o 1,3 proc.). Srebro potaniało o blisko 2,4 proc., do 31,44 dolarów za uncję.