Banki centralne pomogą?

Indeks WIG20 zdołał w poprzednim tygodniu utrzymać się powyżej ważnego poziomu 2000 pkt. To plus dla byków. Ważny plus. Wcześniejsze zachowanie GPW porażało bowiem słabością strony popytowej.

Aktualizacja: 18.02.2017 11:31 Publikacja: 29.05.2012 06:00

Marcin Kiepas, analityk X-Trade Brokers DM

Marcin Kiepas, analityk X-Trade Brokers DM

Foto: Archiwum

Obrona psychologicznego poziomu 2000 pkt oraz pewne już wyprzedanie mogą prowadzić do wygenerowania wzrostowego odbicia. Nie ma natomiast pewności, czy takie odbicie będzie elementem zmiany średnioterminowego trendu na GPW, czy może jedynie techniczną korektą. Jest natomiast jasne, że znaczenie 2000 pkt jest na tyle duże, że trwałe odbicie lub też jego przebicie powinno skutkować silnymi zmianami na rynku.

Gdyby spojrzeć na rynek akcji przez pryzmat tego, co może się wydarzyć w kolejnych miesiącach, to prawdopodobieństwo wzrostowego scenariusza wydaje się nieco większe, niż kontynuacji spadków w letnie miesiące.

Za majowym przyspieszeniem spadków na giełdach stały dwie grupy czynników. Z jednej strony były to obawy, że recesja w strefie euro będzie w tym roku głębsza, niż to pierwotnie zakładał rynek. Z drugiej, inwestorzy obawiali się ewentualnego niekontrolowanego wyjścia Grecji ze strefy euro i konsekwencji, jakie to wyjście będzie generowało dla innych państw. W to wszystko wplatały się jeszcze obawy przed twardym lądowaniem chińskiej gospodarki oraz sygnały wyhamowywania wzrostu gospodarczego w USA.

Z powyższej grupy podażowych impulsów jeden wydaje się zneutralizowany. Mianowicie Grecja. Opublikowane w ostatni weekend sondaże wskazują, że czerwcowe wybory parlamentarne ponownie może wygrać konserwatywna Nowa Demokracja. W tej sytuacji ryzyko niekontrolowanego wyjścia Grecji ze strefy euro zmalało. W najgorszym przypadku będziemy świadkami powolnego wypychania tego kraju ze strefy, co z punktu widzenia rynków nie będzie już tak groźne.

Jest też szansa na to, że już niedługo zostaną zneutralizowane również inne podażowe elementy. Przynajmniej na jakiś czas. Tak stałoby się, gdyby banki centralne lub rządy zaczęły wdrażać instrumenty stymulujące wzrost gospodarczy. W przypadku Chin o takich impulsach mówi się coraz częściej. Gwałtownie hamująca Europa również potrzebuje nowych działań. Stąd też przy trudnym do wypracowania przez polityków kompromisie ws. wspierania wzrostu gospodarczego być może ponownie do akcji wkroczy EBC, decydując się na LTRO3.

Zagrożenie, jakie dla amerykańskiej gospodarki niesie Europa, jest na tyle duże, żeby oczekiwać nowych działań również ze strony Fedu. Szczególnie że już w czerwcu kończy się tzw. operacja Twist.

Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Giełda
GPW czeka na nowy impuls