Paneuropejski indeks stoxx600 spadł na koniec tygodnia o 0,14 proc. Giełdy w Europie zakończyły piątkową sesję spadkiem, ponieważ z Chin nadeszły gorsze od prognoz dane, co zachęciło inwestorów do realizowania zysków, korzystając z ostatnich wzrostów. Dzisiejsze dane o bilansie handlowym Chin spotęgowały obawy inwestorów o kondycję drugiej co do wielkości gospodarki na świecie. W Chinach, jest coraz gorzej. W ubiegłym miesiącu eksport zwiększył się zaledwie o 1 proc., zaś import o 4,7 proc. Import i eksport kraju wzrosły słabiej od prognoz. Warto także zwrócić uwagę na silny spadek akcji kredytowej. Tamtejsze banki pożyczyły klientom 540,1 miliarda juanów (85 mld dolarów), czyli mniej niż szacowali ekonomiści i dużo mniej niż w czerwcu, kiedy wartość nowych pożyczek wynosiła 919,8 mld juanów.

Po wczorajszych, słabszych niż oczekiwano, danych o produkcji przemysłowej, handlu detalicznym i inwestycjach firm to kolejny powód, aby rząd i bank centralny zdecydowanie mocniej niż dotychczas wsparły koniunkturę w Państwie Środka.

Na finiszu sesji kończącej tydzień główne europejskie indeksy zniżkowały. Brytyjski indeks FTSE 100 na spadł o 0,08 proc., do 5.847,11 pkt. We Frankfurcie index DAX zniżkował o 0,29 proc. i wyniósł 6.944,56 pkt. Spadki nie ominęły także francuskiej giełdy w Paryżu, gdzie CAC 40 stracił 0,61 proc. i wyniósł 3.435,62 pkt.