WIG20 zatrzymał się na ważnym wsparciu

Aktualizacja: 15.02.2017 00:12 Publikacja: 09.10.2012 06:00

WIG20 zatrzymał się na ważnym wsparciu

Foto: GG Parkiet

Akcje

Poniedziałkowa sesja nie rozpoczęła się po myśli optymistów. Indeks WIG20 zaczął notowania od pułapu 2399,6 pkt, czyli na samym starcie tracił 0,5 proc. wobec piątkowego zamknięcia. Na kiepskie poranne nastroje wpływ miały dwa czynniki. Pierwszy to słaba końcówka piątkowej sesji w USA. Po publikacji danych z rynku pracy, według

których bezrobocie we wrześniu spadło do 7,8 proc. (poziom najniższy od lutego 2009 r.), amerykańskie indeksy zaczęły piąć się w górę i wydawało się, że wybiją nowe lokalne szczyty. Entuzjazm szybko jednak przygasł i ostatecznie S&P500 spadł o 0,03 proc., a Dow Jones zanotował lekki wzrost o 0,3 proc.

Drugi czynnik to raport Banku Światowego, który ukazał się wczoraj rano. Zgodnie z szacunkami ekspertów gospodarki krajów rozwijających się z obszaru Azji i Pacyfiku mogą w tym roku wzrosnąć o 7,2 proc. (wcześniej zakładano 7,6 proc.), z kolei wzrost w Chinach może wyhamować do 7,7 proc. (poprzednie szacunki mówiły o 8,2 proc.). Choć rewizje szacunków PKB nie są ostatnio żadną nowością, to jednak przypomniały inwestorom, że z pojęciem gospodarczego spowolnienia nie należy się jeszcze rozstawać.

Kiepski początek wczorajszych notowań zadecydował o przebiegu całej sesji. Do końca dnia WIG20 próbował odrobić straty i udało się jedynie zmniejszyć ich skalę – dzień zakończył się spadkiem o 0,4 proc. do 2401 pkt. Warszawskim bykom nie pomogły wczoraj dane z niemieckiej gospodarki. Produkcja przemysłowa u naszych zachodnich sąsiadów spadła w sierpniu o 0,5 proc., choć prognozy mówiły o spadku o 0,8 proc.

Z czołowej dwudziestki naszego parkietu zyskiwały tylko dwie spółki. Akcje najlepszej z nich – PZU, podrożały o 1,7 proc. do 377 zł. Na dole tabelę zamykał natomiast Boryszew. Jego walory zostały przecenione o 3,2 proc. do 0,61 zł.

Na zachodzie Europy też dominował wczoraj kolor czerwony. W czołówce spadkowiczów przez większość dnia plasowały się m.in. indeksy giełd niemieckiej i francuskiej. Zarówno DAX, jak i CAC40 traciły po 1,4 proc.

Waluty

Nastroje z europejskich giełd przeniosły się wczoraj na rynek walutowy. Euro osłabiło się wobec dolara o 0,5 proc. do 1,2964 dolara. Na razie jest to tylko korekta ubiegłotygodniowego wzrostu, więc szansa na wybicie wrześniowego szczytu 1,3168 dolara jest wciąż realna. O większe zaufanie do euro będzie mógł się dziś postarać Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego. Jego publiczne wystąpienie przewidziane jest na godzinę 9.30.

Słabość euro udzieliła się wczoraj złotemu. Nasza waluta straciła wobec amerykańskiej 0,6 proc. Po południu za dolara trzeba było płacić 3,1345 zł.

Surowce

Rewizja prognoz gospodarczych dla Chin odbiła się negatywnie na notowaniach surowców. Baryłka ropy Brent taniała wczoraj nawet o 1,2 proc. do 110,6 dolara. Pod koniec sesji udało się odrobić stratę, ale kurs

czarnego złota wciąż pozostaje w krótkoterminowej konsolidacji między 107,1 – 113,4 dolara. Pokonanie górnego ograniczenia będzie zapowiedzią ruchu do wrześniowego maksimum 117,9 dolara.

Problemy Chin nie sprzyjają też miedzi. Cena surowca na giełdzie w Londynie spadła wczoraj o 1,9 proc. do 8135,3 dolara.

Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios