W Europie akcje tanieją. Francuski CAC40 traci ponad 1 proc., a niemiecki DAX jest 0,77 proc. pod kreską. W Warszawie również dominuje kolor czerwony, choć skala spadków jest mniejsza. WIG rozpoczął sesję od 0,23-proc. spadku wartości, a WIG20 poszedł w dół o 0,26 proc. Na razie wiele się nie zmieniło. Indeks szerokiego rynku zniżkuje o 0,3 proc., a indeks blue chipów o 0,2 proc. Tracą też mWIG40 (-0,5 proc.) oraz sWIG80 (-0,3 proc.).
Na uwagę zasługują niesłychanie niskie obroty na warszawskim parkiecie. Ich wartość na razie przekracza zaledwie 130 mln zł.
Kursów nie rozruszała publikacja sprawozdań finansowych przez kilka spółek. Mimo iż Budimex i Bank Millennium pokazały dobre wyniki za III kwartał, nie przełożyło się to na znaczącą zwyżkę ich kursów. Akcje Budimeksu drożeją o zaledwie 0,2 proc., a Millennium traci 1,2 proc.
„Ciekawej" zachowują się kursy PBG oraz Rafako – notując spore spadki. Przed godz. 13 PBG traci aż 17,6 proc., a Rafako prawie 7 proc. Wiesław Różacki, szef PBG poinformował o złożeniu rezygnacji ze stanowiska. Twierdzi, że jego rezygnacja wynika z braku możliwości sprawowania kontroli nad spółką zależną Rafako. Natomiast PBG podało, że rada nadzorcza odwołała Różackiego, a powołała Pawła Mortasa na stanowisko prezesa.
Mocno zniżkuje też kurs Petrolinvestu (-9 proc.), co wynika zapewne z informacji, że jeden z akcjonariuszy złożył pozew z żądaniem unieważnienia uchwały NWZA dotyczącej podwyższenia kapitału. Optymizmem nie napawa też informacja o opóźniających się pracach na strukturze Shyrak w Kazachstanie.