Wraz z upływem sesji pogłębia się przecena na warszawskim parkiecie. WIG20 i WIG tracą po południu po 1,1 proc. Obydwa indeksy zaczęły dzień od spadków. Nie były one jednak aż tak znaczące. Na otwarciu sesji WIG20 tracił 0,3 proc., a WIG 0,2 proc. W gronie największych i najbardziej płynnych spółek z warszawskiego parkietu po południu nie ma żadnej, której kurs by rósł. Najmocniej, o 4,5 proc. tanieją akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej, której wyniki za III kwartał były znacząco gorsze od osiągniętych w tym samym okresie minionego roku i okazały się gorsze od oczekiwań analityków. JSW miała w III kwartale 247 mln zł skonsolidowanego zysku netto, co oznacza spadek o 58 proc. rok do roku. Eksperci prognozowali, że czysty zarobek w minionym kwartale sięgnie 283 mln zł. O 3,5 proc. spadają z kolei notowania TVN. Na szerokim rynku na czerwono świecą m. in. notowania PBG i Energomontażu-Południe. Bank Espirito Santo rozpoczął postępowanie egzekucyjne wobec PBG. W celu zaspokojenia roszczeń instytucji komornik sądowy zajął m. in. akcje Energomontażu. Papiery PBG tanieją po południu o 6,9 proc., a Energomontażu o 5,7 proc.

Spadki dominują też na innych europejskich parkietach, choć niektóre rynki rozpoczynały notowania od wzrostów. Francuski CAC40 traci po południu 0,5 proc., niemiecki DAX spada o 1,5 proc., brytyjski FTSE250 o 0,8 proc., a hiszpański IBEX35 o 1,1 proc.

Inwestorom nie wystarczyły lepsze od oczekiwań dane z chińskiej gospodarki. Inflacja CPI w październiku wyniosła w tym kraju 1,7 proc. rok do roku i była najniższa od stycznia 2010 r. Pozytywnie zaskoczyły też odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Niepokój rynków wciąż wywołują jednak klif fiskalny w USA oraz sytuacja Grecji i Hiszpanii. Już po zamknięciu europejskich giełd rozpocznie się wystąpienie Baracka Obamy w sprawie amerykańskiej gospodarki.