Początek dnia pod kreską

WIG20 rozpoczął notowania od niewielkiego spadku. Znowu traci złoty

Po wczorajszej zwyżce indeksu WIG20 wtorkowa sesja rozpoczęła się od niewielkiej przeceny. Wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu stracił na starcie niecałe 0,1 proc. Pod kreską dzień zaczęły także pozostałe polskie wskaźniki.

Niewielkie zmiany indeksów przyniosła także wczorajsza sesja na Wall Street. Indeks S&P 500 wzrósł o zaledwie 0,02 proc. Taki sam symboliczny wzrost zanotował Dow Jones Industrial. W centrum uwagi inwestorów w Stanach Zjednoczonych wciąż jest problem klifu fiskalnego a także wyniki finansowe kolejnych spółek.

Nie tylko jednak w Stanach Zjednoczonych panowała niewielka zmienności. Podobnie było także na rynkach azjatyckich. Nikkei225 co prawda zakończył dzień pod kreską, jednak był to spadek o zaledwie 0,2 proc. Nieco gorzej wypadł Kospi, który zniżkował o 0,6 proc. Nad ranem inwestorzy poznali dane o produkcji przemysłowej w Japonii. Nie zaskoczyły one analityków, zgodnie z oczekiwaniami spadła o 4,1 proc. m/m.

Dziś uwaga krajowych inwestorów skupia się przede wszystkim na spółkach, które opublikowały przed rozpoczęciem sesji wyniki finansowe. W tej grupie są m.in. Pekao oraz Tauron.

Bank Pekao w III kw. miał 798 mln zł zysk netto. Jest to wynik lepszy od tego sprzed roku, a także od oczekiwań analityków. Akcje banku zyskują 0,5 proc.

Lepszy od oczekiwań okazał się wynik spółki energetycznej Tauron, która w trzecim kwartale zarobiła 420 mln zł. Jej akcje na początku dnia drożeją o prawie 2 proc.

Dziś oprócz wyników inwestorzy będą bacznie przyglądać się także publikacją makro. O godz. 11 poznamy m.in. odczyt niemieckiego wskaźnika ZEW. Nie bez znaczenia będą także kolejne informacje dotyczące kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.

Dane te mogą wpłynąć nie tylko na rynki akcji ale także na rynek walutowy. Na razie nasza waluta traci na wartości, głównie poprzez wypowiedzi członków RPP, którzy twierdzą, że obniżka stóp procentowych w grudniu jest prawdopodobna. Za dolara na początku dnia trzeba zapłacić 3,29 zł o 0,5 proc. więcej niż wczoraj. Euro kosztuje 4,17 zł o 0,3 proc. więcej.