Akcje
Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie przywitała inwestorów spadkami. Indeks blue chips tracił na otwarciu 0,4 proc. czyli dokładnie tyle ile zyskał podczas fixingu dzień wcześniej. Bez większego echa na wycenę akcji dużych spółek przeszła publikacja przez BIEC wskaźnika wyprzedzającego koniunktury, który wyniósł 145,9 pkt wobec 146,3 pkt w czerwcu. Znacznie lepiej wystartował natomiast DAX, który po początkowych wzrostach nie utrzymał zwyżek i spadł poniżej poziomu otwarcia. Jeszcze przed południem Goldman Sachs obniżył wycenę PZU, a Millenium otrzymał rekomendację "kupuj" od Espirito Santo z ceną docelową 6,70 zł. Optymizmem napawał również fakt, że CD Projekt, producent Wiedźmina 3 podpisał kontrakt w Warner Bros Home Entertainment Inc. na promocję oraz dystrybucję nowej gry. Kurs spółki co prawda zwyżkował nawet o 2,5 proc., ale nie pomogło to wyjść średniakom ponad kreskę. Po południu indeks mWIG40 tracił 0,8 proc. Nieco lepiej było z kolei na sWIG80. Tam kurs znajdował się 0,3 proc. poniżej kursu otwarcia. Nie pomogło nawet Monnari, które od trzech sesji kontynuuje dynamiczny marsz na północ. Liderami zniżek były natomiast duże spółki PKN Orlen, Grupa Lotos czy Asseco. Na chwilę przed fixingiem jedynie trzy spółki z WIG20 było nad kreską. Standardowo już na giełdzie panował marazm i niewielkie obroty. Przed fixingiem obroty na GPW wynosiły zaledwie 556 mln zł. Za granicą pozytywnie wyróżniła się giełda w Paryżu, która po południu zyskiwała 0,5 proc. oraz giełda w Kopenhadze, gdzie kurs zwyżkował aż o 3,7 proc.
Waluty
Na rynku walutowym również na próżno szukać dużej zmienności. Złoty minimalnie umocnił się względem euro oraz dolara, osiągając kolejno poziomy 4,234 zł oraz 3,19 zł. Na eurodolarze zmiany były minimalne, osiągając maksimum na poziomie 1,32965, a więc wartości niewiele wyższej niż kurs otwarcia. Większa dynamika zmian cechowała natomiast parę EUR/JPY, gdzie jen umocnił się względem europejskiej waluty aż o 1,2 proc.
Surowce
Na rynku surowców warto odnotować niższą wycenę ropy typu Brent, która po południu zniżkowała o 1 proc., a inwestorzy płacili 106,49 USD za baryłkę ropy. Miedź zniżkowała aż 3 proc., a srebro - 2,6 proc. Nieco lepiej radziło sobie złoto, które traciło „jedynie" 1,5 proc.