Akcje
To nie był dobry dzień dla warszawskich indeksów. Już od początku notowań inwestorzy z niecierpliwością wyczekiwali konferencji rządu w sprawie wyboru scenariusza zmian w otwartych funduszach emerytalnych. Kwestia OFE ciążyła polskiemu rynkowi zbyt długo i wydawać by się mogło, że kiedy poznamy już wariant przygotowywanej reformy, z giełdy zniknie niepewność, a wybrany sposób nie będzie miał większego wpływu na notowania. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. WIG20 co prawda zaczął notowania lekko powyżej wtorkowego zamknięcia, ale już po godz. 14 rozpoczęło się konsekwentne podążanie na południe. Pół godziny przed zakończeniem notowań blue chips traciły już 2,7 proc. Wśród największych polskich spółek najgorzej radził sobie Eurocash, którego akcje po południu taniały o 7,4 proc. Wydaje się, że spadki spółki spowodowane są m.in. wydaną dzień wcześniej rekomendacją od Ipopemy, która ostro zredukowała cenę docelową akcji Eurocashu z 61,4 do 27,8 zł. Mocno traciła również Bogdanka, która podobnie jak Asseco, znajduje się w o tyle złej sytuacji, że jej największymi akcjonariuszami są właśnie OFE. Zadziałały więc obawy o to, co stanie się z posiadanymi przez nie akcjami. Mimo znaczącego pogorszenia nastrojów, wśród blue chips dobrze zachowały się dwie spółki, które zakończyły notowania nad kreską – TP i Synthos. Nie zdołały one jednak poprawić negatywnego obrazu rynku.
Nieco mniejsze spadki odnotowały spółki o średniej kapitalizacji, wchodzące w skład mWIG40. Najmocniej traciły walory Inter Cars, PAK, Banku Millennium i CCC. Wszystkie zakończyły notowania z ponad 3-proc. stratą. Liderem zwyżek pozostał groszowy Petrolinvest, którego akcje wprawdzie zdrożały tylko o grosz (z 18 do 19 gr), to jednak była to aż 5,6-proc. zmiana wyceny.
Za granicą obyło się bez większych ruchów. DAX i IBEX35 po południu znajdowały się w pobliżu kursu zamknięcia z wtorku. Tradycyjnie już swoją siłą zaskakiwał duński OMX Copenhagen 20, który umocnił się o 5,6 proc.
Waluty
Na rynku walutowym na próżno szukać większych zmian. Złoty umacniał się względem euro o 0,2 proc., a wobec dolara o 0,4 proc. Eurodolar niemal przez cały dzień wahał się w granicach 1,31–1,32 dol.
Surowce
O 0,33 proc. taniała po południu ropa typu Brent, za której baryłkę inwestorzy płacili 115,30 dol. 1,65 proc. traciło złoto.