Pozytywne z punktu widzenia inwestorów giełdowych wyniki wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii (wygrali je konserwatyści) poprawiły sentyment na rynkach kapitałowych. Najmocniej zareagowali na to inwestorzy z giełdy londyńskiej, która na półmetku drożała o 2,9 proc. Bycze nastroje panowały jednak też na pozostałych parkietach Starego Kontynentu, mimo że poranne dane o malejącej produkcji przemysłowej w Niemczech mogły trochę niepokoić. Wczesnym popołudniem frankfurcki DAX drożał o 0,4 proc. a paryski CAC40 o ponad 0,8 proc. Poza giełdą londyńską bardzo dobrze (zmiana o 1,8 proc.) radziła sobie też giełda w Kijowie. Najmocniej (spadek o 1,6 proc.) prezentował się moskiewski indeks RTS.

Na naszym podwórku górą również byli kupujący. Po ostrożnym początku ostro wzięli się do pracy dzięki czemu na półmetku notowań główne indeksy były już w sporej odległości od czwartkowych zamknięć. Indeks WIG, po 0,76-proc. zmianie, znalazł się na poziomie 57342,31 pkt. czyli najwyższym od końca 2007 r. Indeks największych spółek, który na otwarciu rósł tylko 0,1 proc., przed godz. 13 był już na 0,86-proc. plusie i poziomie 2544,42 pkt. Zbliżył się zatem sporo do rekordu ustanowionego pod koniec kwietnia na wysokości blisko 2560 pkt. Średnie spółki drożały przeciętnie o 0,45 proc. a małe o 0,25 proc. Obroty wynosiły 350 mln zł.

Liderami piątkowych zwyżek, z grona blue-chipów, było drożejące o 2,9 proc. LPP. Kurs PKN Orlen, po trzydniowej zadyszce, znowu zaczął poruszać się na północ. Zmiana wynosiła 2,4 proc. Poranny lider, czyli PGNiG, zyskiwało w tym czasie 1,5 proc. Popyt na akcje gazowej spółki napędzał doskonały raport finansowy za I kwartał. Spośród czterech taniejących spółek z WIG20 najwięcej, ale tylko 0,6 proc., spadało Orange Polska. Pod kreską były jeszcze też Bogdanka, Cyfrowy Polsat i Tauron.

Łącznie, na całym rynku, dwie spółki (One-2-One i PPG) były w rocznych dołkach. Aż 17 spółek było za to na rocznych szczytach. Z mniejszych firm wyróżniały się m.in. zyskujący ponad 6 proc. Izoblok. Niewiele mniej drożał Sfinks. Inwestorzy liczą na dobre wyniki restauracyjnej spółki za I kwartał. Takimi pochwalił się m.in. AmRest, który drożał o 5 proc. Blisko 6 proc. zyskiwał też piątkowy debiutant – producent felg Uniwhells. Nie zawsze dobre wyniki finansowe przekładały się na wzrost kursu. Notowania PCC Intermodal taniały ponad 2,4 proc. Niewiele mniej spadało PBG.

Druga część dnia zapowiada się pozytywnie. Inwestorzy liczą, że publikowane o godz. 14.30 dane o bezrobociu za oceanem okażą się co najmniej zgodne z oczekiwaniami (wskaźnik ma spaść do 5,4 proc.). Na razie futures na nowojorski indeks S&P500 drożeją o 0,12 proc. Na rynku walutowym euro kosztowało wczesnym popołudniem 4,0690 zł (wzrost o 0,6 proc.). Tyle samo, co 3,9220 zł, rósł frank. Dolar drożał o 0,9 proc., do 3,6270 zł.