Rajd Śniętego Mikołaja

Polski rynek akcji pozostaje pod presją podaży. Za główny powód takiego stanu rzeczy można uznać wyjątkowo długi okres znaczącego wpływu sfery polityki na rynek giełdowy.

Aktualizacja: 07.12.2015 13:23 Publikacja: 07.12.2015 05:00

Kamil Jaros, analityk, EFIX DM

Kamil Jaros, analityk, EFIX DM

Foto: Archiwum

Decyzje już znane oraz świadomość i strach przed tymi, które jeszcze mogą zostać podjęte, działają zniechęcająco. WIG20 kontynuuje spadek i nie ma w tej chwili powodów, by nie oczekiwać, że będzie czynił to nadal. Wskaźniki nastrojów są niskie, ale samodzielnie nie zmienią trendu.

II połowa ubiegłego tygodnia była dynamiczna, co w dużej mierze zawdzięczamy wieściom ze sfery makroekonomii. Można przypuszczać, że w tym tygodniu ta sfera da nam mniej równie silnych impulsów, a tym samym zmienność może być mniejsza. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie będzie ciekawych wiadomości. Po prostu ich ciężar gatunkowy prawdopodobnie będzie mniejszy.

W poniedziałek przed sesją w planie jest publikacja danych o dynamice produkcji przemysłowej w Niemczech, a we wtorek w nocy pojawią się kolejne przybliżenie dynamiki PKB w III kwartale w Japonii oraz informacja o wynikach w handlu zagranicznym Chin. Podczas sesji będzie okazja zapoznać się ze zmianą brytyjskiej produkcji przemysłowej oraz pojawi się zrewidowana dynamika PKB w III kwartale w strefie euro.

Decyzje już znane oraz świadomość i strach przed tymi, które jeszcze mogą podjąć politycy PiS, działa zniechęcająco na wszystkich. WIG20 kontynuuje spadek i będzie czynił to nadal.

W środę ponownie mogą nas zainteresować dane z Chin. Przyjdzie bowiem pora na informacje o dynamice podaży pieniądza oraz wielkości chińskiej inflacji. Po południu poznamy zmianę zapasów u amerykańskich hurtowników.

W czwartek jak co tydzień będzie okazja ponownie spojrzeć na liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, ale także ciekawie zapowiadają się posiedzenia władz monetarnych w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Już nieco mniejszym zainteresowaniem cieszyć się mogą dane o cenach amerykańskiego importu. Na razie. Gdy ceny te zaczną wyraźniej wzrastać, z pewnością zaczną być baczniej śledzone. Na razie nie jest to źródło większych niepokojów, a jeśli już, to raczej o nastawieniu deflacyjnym.

Na koniec tygodnia w planie jest oficjalna publikacja dynamiki cen na poziomie niemieckich konsumentów, choć dane wstępne już mieliśmy okazję poznać. Poza tym pojawi się dynamika amerykańskiej sprzedaży detalicznej i zmiana cen na poziomie tamtejszych producentów oraz wskaźnik nastrojów konsumentów. Już w weekend pojawi się pakiet danych z Chin, w skład którego wejdzie zmiana produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, a także dynamika inwestycji w aglomeracjach. Niezmiennie imponuje mi szybkość, z jaką w Chinach pozyskuje się i obrabia dane statystyczne.

Giełda
Optymizm omija GPW
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Giełda
Tydzień relatywnej słabości
Giełda
Polityka znów uderzyła w polską giełdę
Giełda
Niedźwiedzie znów nacierają na GPW. Banki pod ostrzałem
Giełda
Wall Street odrobiła straty
Giełda
Obosieczny miecz reputacji Muska