Poranek maklerów

Wybraliśmy najciekawsze poranne komentarze domów maklerskich. Czego możemy się podziewać podczas dzisiejszej sesji?

Publikacja: 29.01.2016 09:37

Poranek maklerów

Foto: Bloomberg

Piotr Neidek, DM mBank

Czwartek wciąż nie przyniósł rozstrzygnięcia na amerykańskim parkiecie. S&P500 nadal tkwi w lokalnej konsolidacji osadzonej wokół korpusu młotka i zamiast klasycznej odwróconej głowy z ramionami na wykresie utworzyła się bardziej złożona struktura, która już nie jest tak wymowna jak miało to miejsce jeszcze kilka dni temu. Wprawdzie wczorajsza sesja zakończyła się wzrostami na Wall Street, to jednak patrząc na zachowanie się całej rodzinki DJów przełomu jeszcze nie widać. DJTA zakończył dzień nawet pod kreską generując dodatkowe ryzyko dalszych spadków zaś mocne zachowanie się Bondów sprawia, że akcyjne byki są w coraz większych opałach. W opozycji do indeksu towarowego był indeks użyteczności publicznej w USA, który jako jedyny z całej czwórki DJów ten miesiąc może zaliczyć do udanych. DJUA dzięki wczorajszej aprecjacji umacnia się już w tym roku o +3.7% i jest o krok od wdrapania się na nowe kilkumiesięczne szczyty. Niestety lecz styczeń okazał się spadkowy dla drugiej linii mianowicie Russell2000 ma za sobą najgorszy okres od września 2011.r. Benchmark ten w chili obecnej może pochwalić się prawie 12% deprecjacją a widoczne wyjście dołem z G&R sprawia, że miejsca do spadków wciąż jest  sporo. Styczeń do udanych nie może zaliczyć inny liczący się w świecie indeks małych spółek mianowicie niemiecki sDAX od początku roku stracił już -9.1% a po wczorajszej sesji można mieć obawy o to, czy byki mają jeszcze siły na dalszą podróż na północ. W ubiegłym tygodniu sDAX zatrzymał się na średnioterminowym wsparciu i doszło do mocniejszego odbicia, jednakże wczorajsze spadki sprawiają, że ponownie odżywa obawa o to, czy niemieckie maluchy mają jeszcze siłę na dalszą walkę. A ewentualne przerwanie  sierpniowych wsparć sprawiło by, że także nad Wisłą małe i średnie spółki zawinęłyby się na południe. sWIG80 nie może poradzić sobie z kluczowym na ten tydzień oporem 12538 i niewybicie go dzisiaj znacząco zaciąży na ocenie technicznej indeksu. W nieco lepszej sytuacji jest mWIG40, który ma jedynie 25 punktów do pokonania w dniu dzisiejszym – jak do 17-tej uda się pokonać 3375 wówczas wejdzie tygodniowy sygnał kupna. Ciekawie przedstawia się rozgrywka pośród blue chipów, którym w ostatnich dniach wiedzie się coraz lepiej a jeśli dzisiejsze close wypadnie powyżej 1832 wówczas na wykresie miesięcznym pojawi się biały młotek – formacja zwiastująca odrodzenie byków.

Mariusz Puchałka, ING Securities

Warszawska giełda w końcu pozytywnie zaskoczyła. Indeks dużych spółek wzrósł do najbliższego technicznego oporu na poziomie 1.750 pkt., przede wszystkim dzięki wyższemu

popytowi na akcje sektora bankowego. Rynek dyskontował zapowiedź ze strony rządowej, iż w przypadku, gdy koszty przewalutowania kredytów walutowych spowodują, że banki

nie wykażą zysków, możliwe są inne rozwiązania lub obciążenia rozłożone na kilka najbliższych lat. Sukces kupujących na GPW jest tym bardziej warty odnotowania, gdyż dokonał się w sytuacji bardzo niesprzyjającego otoczenia zewnętrznego. Kiedy nasz WIG20

zyskiwał 1,5%, na zachodzie DAX w tym czasie tracił 1,5%. Z punktu widzenia analizy technicznej odnotowujemy dalszą poprawę. Po skutecznej obronie dolnego ograniczenia 8-mio miesięcznego kanału spadkowego (1.680 pkt.) i powrocie indeksu WIG20 ponad poziom 1.700 pkt., wczoraj kupującym udało się zamknąć spadkową lukę z 18 stycznia br. w

przedziale 1.712-1.734 pkt. Sygnał ten powinien pozwolić naszemu rynkowi przejść co najmniej w fazę konsolidacji, a w przypadku zaangażowania większego kapitału, wzrostowe

odreagowanie powinno zdecydowanie poprawić tegoroczne statystyki. Pierwszym zadaniem byków jest skuteczny atak na lokalny szczyt z 14 stycznia br. na poziomie 1.776 pkt.

Marek Jurzec, DM BDM

Czwartkowa sesja upłynęła pod dyktando byków i udało im się pokonać pierwszy opór znajdujący się na poziomie 1738 pkt. Jest to dla inwestorów w Warszawie miłą odmianą, ponieważ dotychczasowe próby odreagowania kończyły się po napotkaniu pierwszych możliwych poziomów oporu. Obecnie zadaniem dla popytu jest wyjście ponad 1787 pkt. na kontraktach i 1784 pkt. w przypadku WIG20, gdzie znajduje się lokalny szczyt sprzed dwóch tygodni oraz 50% zniesienie Fibo poprowadzone od szczytu z końca ubiegłego roku. Pokonanie tych poziomów świadczyłoby o przejęciu inicjatywy przez byki przynajmniej w krótkim terminie i pozwoliło myśleć o podejściu pod poziom 1900 pkt. Warto zaznaczyć, że nasza giełda rosła pomimo wyraźnych spadków na innych europejskich parkietach, co może świadczyć o tym, że inwestorzy powoli zapominają o ryzykach politycznych, które dotychczas spędzały im sen z powiek. O poranku nastroje na światowych giełdach są wyraźnie lepsze od wczorajszych, kontrakty na indeksy w USA zyskują prawie 1%, a w Europie około 1,3%. Jest to efekt wyraźnych wzrostów na giełdach azjatyckich, które dotychczas były jednym ze źródeł niepokojów. Ze strony danych makro także powinniśmy mieć kilka impulsów do większych ruchów. W centrum uwagi będzie zapewne odczyt z PKB w USA za 4Q'15, który poznamy o 14:30, a następnie opublikowane zostaną indeks Uniwersytetu Michigan i Chicago PMI.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego