Analiza techniczna WIG20
Wczorajsza sesja przyniosła konsolidację. Cały czas jednak WIG20 pozostaje w krótkoterminowej korekcie wzrostowej i najbliższe sesje powinny przynieść kontynuację ruchu w górę w kierunku 1809 lub nawet 1849 punktów.
Mariusz Puchałka, ING Securities
Poprawa sentymentu inwestycyjnego na świecie związana z nadziejami na skoordynowane działania banków centralnych oraz uwzględnione w cenach czynniki ryzyka wewnętrznego, powodują, iż krajowe indeksy akcji od trzeciej dekady stycznia stopniowo zyskują na wartości. Sygnałem do poprawy nastrojów na naszym rynku był powrót indeksu WIG20 ponad poziom 1.700 pkt. Kolejny sukces byków to zamknięcie spadkowej luki z 18 stycznia br. w rejonie poziomu 1.720 pkt. Wczoraj indeks blue chips zawahał się tuż pod strefą 1.780- 1.800 pkt., co ma związek z drugą styczniową spadkową luką. Korekcyjnemu cofnięciu towarzyszyły jednak niskie obroty, które na spółkach z indeksu WIG20 wyniosły jedynie 413 mln zł. Świadczy to o wycofaniu się podaży na wyższe poziomy. Przebieg poniedziałkowych notowań był zbliżony do utartego w ostatnich dniach schematu. Za wyjątkiem początkowego obsunięcia, przez większą część dnia rynek nie wykazywał większej zmienności. Popyt ożywił się dopiero po udanym rozpoczęciu notowań na Wall Street. W efekcie na wykresie świecowym dziennym indeksu WIG20 powstał symboliczny czarny korpus z dolnym cieniem. W dalszym ciągu zakładamy, iż wzrostowe odreagowanie powinno być kontynuowane, choć dzisiejszy poranny ujemny poziom futures na amerykańskie indeksy może spowodować, iż wtorkową sesję rozpoczniemy od niewielkiego odchylenia w dół.
BM Bank BPH
Paradoksalnie świetne piątkowe notowania akcji w Stanach Zjednoczonych oraz mocne poranne wzrosty na japońskiej giełdzie nie wpłynęły na kontynuację optymistycznych nastrojów panujących na piątkowej sesji wśród warszawskich inwestorów. Już samo otwarcie indeksu WIG20 wypadło na symbolicznym jednopunktowym plusie (1 781 pkt) by po kilkunastu minutach odnotować poranne i zarazem dzienne minimum na poziomie 1 760 pkt. W tej części sesji najlepiej z dużych spółek radziły sobie walory lubelskiej Bogdanki, której akcje zyskiwały blisko 2%. Na przeciwległym biegunie znalazły się papiery energetycznego koncernu Enea tracące 2%. O 10:00 opublikowano odczyt indeksu PMI w przemyśle w strefie euro, który wypadł zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami. Kolejne godziny notowań akcji na Książęcej upłynęły nadal pod wpływem strony podażowej ale impet spadków uległ wyraźnemu wyhamowaniu. Po południu sytuacja uległa ustabilizowaniu, a końcowa faza sesji przyniosła nawet lekką poprawę nastrojów. Ostatecznie indeks WIG20 zakończył dzień tylko na 0,15% minusie (1 777 pkt) z obrotami przekraczającymi poziom ledwo 413 milionów złotych. Nie najlepsze wyniki wczorajszej sesji za Oceanem oraz mieszane rozstrzygnięcie dzisiejszego handlu na parkietach azjatyckich w połączeniu ze spadkami na rynku ropy naftowej mogą wpłynąć na nastroje na Starym Kontynencie, gdzie główne indeksy o poranku celują w niższe otwarcie. Wtorkowe kalendarium relatywnie ubogie.