Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sobiesław Kozłowski, makler, koordynator ds. analiz giełdowych, Raiffeisen Brokers
Przy czym argumenty za spadkami są już mocno wyeksploatowane medialnie. W tym kontekście warto odnotować, że zazwyczaj wśród inwestorów dominuje jedna narracja i w pewnym momencie traci na znaczeniu na rzecz innej. Dlatego też warto śledzić argumenty za spadkami, jak i za odbiciem, aby na bieżąco oceniać, czy rynek nie jest bliski choć krótkoterminowej zmiany trendu.
Sygnałem zmiany percepcji inwestorów może być gwałtowne osłabienie amerykańskiego dolara do euro, które sprzyja aktywom „nie dolarowym", jak surowce, czy rynkom krajów rozwijających się.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.