Zniżka o 0,9 proc. przy niewielkich obrotach (niecałe 300 mln zł) stanowi niegroźną korektą ostatnich zwyżek. Pod koniec ubiegłego tygodnia WIG20 wyznaczył nowy szczyt trwającego od stycznia trendu wzrostowego (1962 pkt), a oscylatory weszły w fazę wykupienia. W tym kontekście całkiem naturalne wydaje się dzisiejsze cofnięcie notowań. Jego skala jest na razie niegroźna i do najbliższych wsparć wciąż daleko. Układają się one bowiem w następującej kolejności: 1928 pkt, 1900 pkt oraz 1870 pkt. Z kolei oporem pozostaje strefa 1960 – 1975 pkt.
Na tle Europy wypadamy dziś blado. Większość indeksów na Starym Kontynencie notuje zwyżki. Przykładowo DAX rośnie o 0,6 proc., a BUX o 0,2 proc. Słabsze od naszego są dziś parkiety na Ukrainie, Łotwie i w Rosji. Z uwagi na brak istotnych publikacji makroekonomicznych istotne może być dzisiejsze otwarcie sesji na Wall Street. Notowania kontraktów terminowych na S&P500 po porannym spadku o 0,2 proc., wyszły właśnie na plus. Jest to więc pozytywny sygnał, który zapowiada wzrostowy początek sesji za oceanem.
Pomimo spadków głównych indeksów nie brakuje dziś na GPW spółek, które dają inwestorem powody do zadowolenia. Jak dotąd na rocznym maksimum znalazło się już 10 emitentów: AC Autogaz, CDRL, FAM, IMS, K2 Internet, Lokum, PCC Rokita, PMPG, ZPUE i Uniwheels. Dla porównania 5 spółek wyznaczyło rocznym dołek notowań: Farmacol, Fenghua, IQP, KPPD i Pozbud.