Poranek maklerów: WIG20 w dobrej kondycji

„Popyt kontynuuje konsekwentną budowę krótkoterminowej przewagi, a położenie kursu w okolicy oporu wynikającego z górnego ograniczenia dwumiesięcznego kanału wzrostowego 1 964 – 1 878 pkt. tego procesu nie utrudnia” – piszą w porannym komentarzu analitycy CDM Pekao.

Publikacja: 23.03.2016 09:21

Poranek maklerów: WIG20 w dobrej kondycji

Foto: Bloomberg

Analiza techniczna WIG20

W przypadku indeksu WIG20 sytuacja techniczna po wczorajszej sesji pozostaje bardzo dobra, a chęci do realizacji zysków jak na razie się nie ujawniają. Popyt kontynuuje konsekwentną budowę krótkoterminowej przewagi, a położenie kursu w okolicy oporu wynikającego z górnego ograniczenia dwumiesięcznego kanału wzrostowego (1 964 – 1 878 pkt.) tego procesu nie utrudnia. Strategia utrzymywania długich pozycji nie wydaje się zatem mieć lepszej alternatywy. Również struktura ostatnich korekt może napawać optymizmem. Wszystkie, poza tą z końca lutego, to tzw. korekty w locie czyli kilkusesyjne stabilizacje w obrębie maksimów docelowo poprzedzające rozbudowę fali wzrostowej. Takie formy schłodzenia są oznaką siły rynku. W dniu wczorajszym doszło do przełamania linii średnioterminowego trendu spadkowego (1 950 pkt.), czyli tej kreślonej od sierpnia poprzedniego roku. Ewentualne wątpliwości nie wynikają z tworzonych świec, bardziej koncentrują się wokół pewnego wykupienia rynku, ilustrowanego obrazem części wskaźników (np. RSI, Ultimate Oscillator). Sam fakt ich wykupienia nie jest jednak warunkiem wystarczającym do zainicjowania spadków. Dopiero zejście poniżej 1 908 pkt. da sygnał do zwrotu.

Analiza techniczna WIG

Wczorajsze spotkanie na szczycie państw strefy euro z przedstawicielami strony greckiej nie przyniosło jeszcze oczekiwanego rozwiązania. Kolejne negocjacje zaplanowano na drugą połowę tygodnia, dając sobie czas na dopracowanie przedstawionych propozycji. Giełda w Atenach zyskała wczoraj na wartości blisko 9 proc., a w centrum uwagi inwestorów znalazł się sektor bankowy. Również na GPW kapitał w pierwszej kolejności podjął próbę podniesienia notowań mocno przecenionych notowań banków. Indeks WIG po wcześniejszym ukształtowaniu pozytywnych dywergencji na krótkoterminowych oscylatorach, w dniu wczorajszym przełamał najbardziej stromą linię trendu spadkowego (53,5 tys. pkt.). Teraz celem kupujących jest podniesienie notowań WIGu w rejon najbliższego technicznego oporu znajdującego się na poziomie 55,3 tys. pkt. Dopiero po przełamaniu tego oporu, przed WIGiem otworzy się perspektywa powrotu do głównego trendu wzrostowego.

Marek Jurzec, DM BDM

Pomimo początkowej paniki na europejskich parkietach na koniec wczorajszej sesji powróciły wzrosty i nasz WIG20 wyznaczył nowe maksimum trwającego od stycznia ruchu wzrostowego. Podobna sytuacja miała miejsce także w przypadku kontraktów. Najbliższym istotnym oporem pozostaje wielokrotnie już przywoływany poziom 2000 pkt., w okolicach którego znajduje się kilka dołków z poprzednich lat oraz 38% zniesienie Fibo trendu spadkowego z jakim mieliśmy do czynienia od maja 2015 roku do stycznia tego roku. Jako najbliższe wsparcie można traktować wczorajsze minimum, które w przypadku indeksu blue chips znajduje się na poziomie 1932 pkt., i 1925 pkt. na kontraktach. W pobliżu znajduje się także lokalny szczyt z połowy marca. Kalendarz makro jest dziś bardzo ubogi, opublikowane zostaną jedynie dane na temat bezrobocia i koniunktury konsumenckiej w Polsce oraz rynku nieruchomości w USA, tak więc może nie być zbyt wiele impulsów do jakichś większych ruchów. Również bliskość dłuższej przerwy świątecznej może wpłynąć na mniejszą motywację inwestorów do podejmowania decyzji inwestycyjnych. O poranku wyraźnie nad kreską notowane są kontrakty na DAX, z kolei futures na amerykańskie indeksy są dziś notowane nieznacznie pod kreską, co powinno skutkować raczej spokojnym otwarciem na GPW.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Wall  Street z założenia  nie  mogła  się  przejąć tym, że w Brukseli  terroryści  dokonali  zamachów i zginęło  wiele ludzi. Skoro  w  Europie  reakcje  negatywne  były bardzo umiarkowane to Amerykanie tym bardziej się nie mogli tym przejąć.

Świat przywykł już do zamachów, a gracze na rynkach finansowych zauważyli, że przeceny, którymi często rynki z początku reagują, są tylko okazją do kupna taniejących aktywów. Rynki serca nie mają, a zamachy bykom mogą nawet pomagać, bo rodzą myśl: „skoro tak straszne wydarzenia nie przeceniają rynków to znaczy, że nastroje są bardzo „bycze".

Opublikowano we wtorek w USA dwa raporty makro. Indeks PMI dla sektora przemysłowego w marcu wyniósł 51,4 pkt. (oczekiwano wzrostu z 51,3 na 51,6 pkt.). Indeks cen nieruchomości publikowany przez FHFA tak jak oczekiwano wzrósł o 0,5% m/m. Nie miało to najmniejszego wpływu na nastroje.

Wall Street rozpoczęła sesję od niewielkich spadków indeksów, ale jak tylko gracze zobaczyli, że ataki terrorystyczne w Belgii i spadek ceny ropy nie zwiększają znacznie nacisku podaży to popyt zaatakował. Zaatakował tak skutecznie, że w połowie sesji (bez większych powodów fundamentalnych) indeksy już rosły.

Wydawało się, że nawet zbliżający się test poważnego oporu nie był w stanie ochłodzić popytu. Jednak w końcu sesji podaż delikatnie zaatakowała przez co S&P 500 symbolicznie stracił, ale NASDAQ jednak zyskał. Wymowa sesji była neutralna.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję tak jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie, czyli spadkiem WIG20. Silniejszy był nadal MWIG40, ale on też spadał. Była to poranna reakcja na zamach w Brukseli. Potem, kiedy indeksy na innych giełdach zmniejszały skalę spadku, a XETRA DAX dotknął linie poziomu neutralnego, u nas WIG20 odrobił niewielką część strat.

Dopiero początek sesji w USA i widoczna niechęć do doprowadzenia do przeceny na Wall Street zaczęły podnosić indeksy. Na pół godziny przed końcem sesji WIG20 barwił się już na zielono, a fixing postawił kropkę nad i dzięki czemu WIG20 zyskał 0,53%. Nie była to z pewnością sesja przełomowa, ale sygnał kupna nadal po niej obowiązuje.

Wczorajsza sesja na Wall Street oczywiście nie zachęci w Europie do kupna akcji, a to, że w USA indeksy (szczególnie DJIA) stoją pod bardzo poważnymi oporami też zachęcać popytu nie będzie. To oczywiście nie znaczy, że indeksy muszą spadać. Raczej zanosi się na dość przypadkowe zamknięcie.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego