Analiza techniczna WIG
Chwilowe naruszenie górnego bandu kanału wzrostowego zostało definitywnie skorygowane. Wykres WIG wrócił w obszar ww. kanału, w ramach, którego porusza się od 2 miesięcy. Teraz odbędzie się rozgrywka o głębokość korekty. W scenariuszu minimum cofnięcie zatrzyma się w okolicy 47 200 pkt (maksimum z końca 2015 r.). Ważnym wsparciem jest 46 830 pkt ? jeśli kurs zejdzie poniżej tego poziomu trend wzrostowy w obecnym kształcie zostanie zanegowany. Jak do tej pory ani pozycja WIG w obrębie kanału wzrostowego, ani zachowanie oscylatorów, nie uprawnia do kwalifikowania obecnego cofnięcia inaczej niż jako spadkowej korekty.
Piotr Neidek, DM mBank
Przecena spółek surowcowych na Wall Street wywołała lawinę za GPW, która w pierwszej kolejności dotknęła Bogdankę, JSW i KGHM. W ślad za nimi poszły pozostałe tuzy i reakcja łańcuchowa doprowadziła do kolejnych wyprzedaży w efekcie czego WIG20 zawinął się na południe łamiąc lokalne wsparcia. Na wykresie dziennym wykształciła się podażowa świeczka, której sufit stanowi na dzisiaj kluczowy opór i bez jego wyłamania byki nie mają czego szukać na warszawskim parkiecie.
Krystian Brymora, DM BDM
Linia bessy na rynku ropy naftowej (od 2014 roku) okazała się barierą nie do przejścia przy nieco wygrzanym rynku (w marcu Brent/WTI zyskały 15/23%). W ostatnich komentarzach wskazywałem na poziom 43 USD/bbl Brent (szczyt 42,5 USD/bbl), który może zdecydowanie schłodzić nastroje na rynkach wschodzących. Tak też się stało. Obecnie baryłka Brent wyceniana jest nieco powyżej 40 USD/bbl z perspektywą przynajmniej dalszej korekty. FW20 już od kilku dni ma zadyszkę w okolicach 1950 pkt. Wczoraj lekko nadbił szczyty (1962 pkt) i zakończył dzień blisko 2% spadkiem (1922 pkt). Do zrealizowania średnioterminowego celu na 1990-2000 pkt brakło niewiele. W marcu nie było większej korekty na rynku (>+6%) i teraz jej perspektywa jest bliższa. Oprócz surowców i rynków wschodzących opory na swojej drodze napotkały także indeksy giełd wschodzących jak DAX (ok. 10 tys. pkt) czy S&P500 (ok. 2050 pkt). Pierwszy cel niedźwiedzi to u nas 1880 pkt (szczyty z lutego, 50% zniesienie ostatnich wzrostów). Niżej (1855 pkt) mamy 62% zniesienia i opadającą linię bessy (od maja'15), którą z technicznego punktu widzenia warto byłoby przetestować. Bufor bezpieczeństwa, czyli bez utraty szans na pokonanie 2000 pkt, byki mają nawet w rejonie 1800 pkt. Jest więc sporo miejsca do korekty. Dziś nastroje będą jej sprzyjać. W Azji większość parkietów zakończyła czerwonym kolorem. Kontrakty na DAX spadają o 0,7%. Kalendarium makro jest względnie puste. Jutro z kolei główne rynki nie pracują (Wielki Piątek). My do pracy wrócimy we wtorek 29.03, Amerykanie dzień wcześniej.
Piotr Kuczyński, DI Xelion
W USA w środę kalendarium było pustawe. Nikogo nie poruszył raport o sprzedaży domów w USA. W lutym sprzedaż wzrosła o 2 % m/m (oczekiwano wzrostu o 3,2%, ale dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w górę).
Wall Street rozpoczęła sesję od spadku indeksów (mniejszego od pół procent). Szkodził mocniejszy dolar, spadek cen surowców i strefa technicznego oporu, której dotykał DJIA, a blisko był S&P 500. Nic dziwnego, że ta, dość nudna, sesja zakończyła się spadkiem S&P 500 o 0,64%. Nie zmienia to „byczego" obrazu rynku.