Wtorkowa sesja przyniosła mocną wyprzedaż europejskich akcji, podobny los spotkał rodzimą GPW. Środowy handel upływa w mieszanych nastrojach. Przed południem główny indeks warszawskiej giełdy miał problem z obraniem kierunku. W popołudniowej fazie handlu, podaż zaczyna łapać wiatr w żagle, WIG20 powoli zbliża do 1900 pkt. Nienajlepiej radzą sobie także mWIG40 i sWIG80.
Najlepszą spółką w segmencie blue chips jest Lotos, a najgorszą Alior Bank. Gwiazdami szerokiego rynku są dziś dwie spółki z portfela Mariusza Patrowicza. Kursy Fonu i Atlantisu rosną w dwucyfrowym tempie, przy solidnych obrotach.
Z technicznego punktu widzenia, krótkoterminowa sytuacja WIG20, nadal pozostaje korzystna. Od trzech miesięcy jego notowania poruszają się w kanale wzrostowym. Indeks znajduje się jednak tuż przy dolnym ograniczeniu wahań. Spadek kursu poniżej 1900-1910 pkt., można byłoby traktować jako zapowiedź poważniejszych kłopotów.
Kalendarz makro jest dość ciekawy, za sprawą m.in. banków centralnych. Obrady kończy dziś Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami, gremium nie zmieniło wysokości stóp procentowych. Głowna stopa referencyjna wynosi nadal 1,5 proc. Wieczorem, już po zamknięciu handlu na GPW, poznamy zapiski z marcowego posiedzenia amerykańskiego FED.
W nocy ukazały się lepsze od oczekiwań dane z Chin. Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług, wyniósł w marcu 52,2 pkt. wobec 51,2 pkt. odnotowanych w poprzednim miesiącu.