Adrian Górniak, DM BDM
Powrót po dniu przerwy niestety nie przyniósł dobrych wiadomości dla rodzimych inwestorów, bowiem wszystkie główne indeksy znalazły się na minusie. Blue chipy straciły niemal 1% (spadkom przewodziły Eurocash i Cyfrowy Polsat, nad kreską znalazły się tylko 3 podmioty), podobnie jak sWIG80, nie poszczęściło się też mWIG40. Znacznie spokojniej było na większych parkietach europejskich (DAX spadł o 0,2%, FTSE zyskał 0,3%). Oczy inwestorów były zwrócone jednak na USA, gdzie prezydent Trump wskazał swojego kandydata na szefa FED. Obyło się bez zaskoczeń i prezydent postawił na Jerome'a Powella, który zdaniem wielu ekspertów będzie kontynuował obrany kurs w polityce monetarnej. Drugim ważnym wydarzeniem była publikacja założeń reformy podatkowej Trumpa (zakłada m.in. obniżkę CIT do 20% i ogranicza progi podatku od osób fizycznych do 4 stawek). Dziś ponownie większość inwestorów będzie zapewne oczekiwać wieści z USA, bowiem czeka nas publikacja danych z tamtejszego rynku pracy (o godz. 13:30) i raport ISM dla sektora usług. Krajowy kalendarz makro jest praktycznie pusty. W perspektywie kolejnych sesji uwaga coraz mocniej powinna się koncentrować na wynikach kwartalnych. Poranne nastroje są dosyć dobre – kontrakty na DAX i amerykańskie indeksy rosną, zatem jest to szansa dla pozytywnego otwarcia także u nas.
CDM Pekao
Czwartek przyniósł dosyć wyraźne schłodzenie na rynkach akcji, grono giełd zwyżkujących wyraźnie się zmniejszyło i rynki zniżkujące po raz pierwszy w tym tygodniu, miały przewagę. Wczoraj na rynki napłynęło wiele danych i wskaźników, oraz informacji okołorynkowych. Azjatyckie i europejskie giełdy mogły dyskontować środową, wieczorną konferencję prasową szefowej Fed Janet Yellen po zakończeniu posiedzenia FOMC, podobnie jak w środę na rynkach za oceanem, reakcja była umiarkowanie negatywna. Wczoraj rano pojawiły się nieoficjalne informacje na temat osoby następcy Janet Yellen, na fotelu szefa Fed, według doniesień mediów ma zostać Jerome Powell aktualny członek Rady Gubernatorów (zarządu ) Fed, co osłabiło lekko USD, a umocniło waluty EM. W Azji zdecydowanie przeważały rynki zniżkujące, w Europie proporcje były nieco bardziej optymistyczne, ale i tak przewaga spadków była wyraźna. Opublikowane przed południem dane z rynku pracy Niemiec za październik były zgodne z oczekiwaniami, liczba bezrobotnych spadła o 11 tys. Również zgodnie z oczekiwanymi, Rada Banku Anglii podniosła główną stopę procentową o 25 bp do 50 bp. podobnie postąpił Bank Czech podnosząc, po raz drugi w br., stopę procentową o 25 bp do 50 bp. GBP osłabiał się po decyzji BoA, był wczoraj najsłabszą walutą, gdyż podwyżka była zdyskontowana, zniżkowała również CZK. Z kolei USD był drugą najsłabszą walutą spośród głównych walut rezerwowych, inwestorzy oczekują łagodnej kontynuacji polityki monetarnej Fed nakreślonej przez Janet Yellen, przez jej następcę Jerome Powella. Osłabienie USD miało ograniczany wpływ na rynek surowców towarów i metali, zmiany cen były nieduże mieszane. Popołudniowe dane z rynku pracy USA były umiarkowanie pozytywne, uwagę zwraca wzrost produktywności i kosztów pracy w USA w 3 Q 2017 r. Wieczorem (GMT) Prezydent Doanld Trump ogłosił swojego kandydata na szefa Fed, który musi zostać zaakceptowany przez Senat USA, zgodnie z oczekiwaniami jest nim Jerome Powell. Zakończenie dnia za oceanem było mieszane z przewagą spadków , początek dnia w Azji również jest mieszany. Dziś po południu zostaną opublikowane miesięczne dane z runku pracy USA za październik, oczekuje się istotnego przyrostu liczby etatów.
Piotr Kuczyński, DI Xelion
Dla Wall Street w czwartek istotne mogło być to, że prezydent Trump miał ogłosić decyzję (tak się też stało – prezydent zrobił to po sesji), zgodnie z którą Janet Yellen, obecną szefową Fed, w lutym zastąpi Jerome Powell, jeden z gubernatorów Fed. Twierdzi się, że jego poglądy są bliski poglądom Yellen, czyli dosyć „gołębi". Dlatego też dolar tracił. Twierdzi się też, że jego wybór jest korzystny dla rynków akcji.
Jeszcze ważniejszy dla rynków było to, że Republikanie opublikowali swój projekt zmian w systemie podatkowym. Przede wszystkim czekanie na te zmiany od dawna pomagało bykom w USA. Plan wzbudził mieszane uczucia. Krytykowano na przykład o to, że zmniejszenie CIT z 35 do 20% ma być tymczasowe, a ulgi podatkowe będą obowiązywały dla nieruchomości do 500 tys. USD, a nie do 1 mln USD jak jest obecnie. Poza tym zyski spółek wielonarodowych trzymane poza USA maja być opodatkowane podatkiem w wysokości 12% (wyżej niż chciał tego Trump).
Jak zwykle w czwartek, w USA opublikowany został raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że w ostatnim tygodniu złożono 229 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 235 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych znowu wyraźnie spadła. Dane o wydajności pracy i jej kosztach w 3. kwartale pokazały, że wydajność wzrosła o 3% kw/kw (oczekiwano 2,4%), a koszty tak jak oczekiwano o 0,5%.