Doskonale to obrazuje fakt, że w przypadku WIG20 najdłuższa wzrostowa seria ograniczyła się do zaledwie trzech sesji. To zła wróżba na najbliższą przyszłość. Dlatego inwestorzy powinni cieszyć się, że zbliża się Wielkanoc. Być może świąteczny marazm uratuje GPW przed dalszymi spadkami, a sytuacja na rynkach globalnych na tyle się poprawi, iż po świętach znajdą się chętni na przecenione akcje.

Poniedziałkowa sesja była kolejnym przejawem relatywnej słabości polskiego rynku. Słabe zachowanie KGHM i JSW, wsparte spadkami Polimexu-Mostostalu i Rafako, popsuły nastroje w Warszawie. I to pomimo piątkowej obrony przez WIG20 dołka sprzed tygodnia, zwrotu tego samego dnia WIG-u z prawie rocznego minimum oraz poniedziałkowego mocnego odbicia na Wall Street po fatalnym poprzednim tygodniu. Obserwując tę słabość giełdy, należy przygotować się na dalsze spadki. Analiza techniczna sytuacji na WIG20 wskazuje, że większej aktywności kupujących należy spodziewać się w okolicy 2200–2215 pkt. Przy czym nie ma gwarancji, że spadki tam zostaną powstrzymane. Przynajmniej na gruncie analizy wykresu.

Jedyną szansą na wyhamowanie już teraz spadków jest przedświąteczny marazm. Ten tydzień ograniczy się do czterech dni sesyjnych. Dość ubogie kalendarium publikacji makroekonomicznych sprawia, że brakować będzie potencjalnych impulsów. Takimi impulsami nie będą też, wprawdzie licznie publikowane, ale dotyczące mniejszych spółek, raporty finansowe. W tej sytuacji jedynie wciąż dyskutowany temat wojen handlowych w zestawieniu z zachowaniem Wall Street mogłyby pogrążyć polską giełdę. Wydaje się jednak, że przed świętami te pierwsze mogą nie budzić już tak dużych negatywnych emocji. A amerykańskie indeksy, po serii silnych spadków, powinny spróbować złapać przysłowiowy grunt pod nogami.

Przedświąteczny marazm, w połączeniu z wyciszeniem emocji wokół wojen handlowych i zatrzymanie spadków w USA, ma szanse uratować GPW przed dalszą przeceną. Tym samym zostałaby zbudowana odpowiednia baza do odbicia po świętach, jakie powinno przyjść wraz z odreagowaniem na Wall Street i późniejszą tam grą pod startujący tydzień później kolejny sezon publikacji wyników kwartalnych. ¶