Krzysztof Pado, analityk DM BDM
Środowa sesja na WIG20 rozpoczęła się od przewagi popytu. W kolejnych godzinach to jednak niedźwiedzie doszły do głosu. Dzień kończył się na poziomie 2199,5 pkt, co oznaczało spadek o -0,8%. Umiarkowanie spadkowy scenariusz rozgrywany był także na większości innych rynków. DAX zniżkował o -0,5%, natomiast S&P500 o -0,03%. Z opublikowanego wieczorem protokołu z ostatniego posiedzenia Fed wynika, że amerykański bank centralny będzie nadal podnosił stopy procentowe. Bardzo nie po drodze ma z tym D. Trump, który wczoraj stwierdził w wywiadzie, że Fed jest jego „największym zagrożeniem". Dziś rano nastroje na rynkach są spadkowe. Kontrakty na DAX zniżkują o -0,3%, nieco mocniej tracą ich odpowiedniki na S&P500. W Azji prawie wszystkie indeksy handlowane są na czerwono. Najmocniej traci parkiet w Chinach (Shanghai Composite pogłębia kilkuletnie dołki). Sezon wyników za 3Q'18 otworzył dziś na naszym rynku Quercus TFI (wyraźny spadek EBIT r/r, dodatkowo wynik netto obciążony przez duży odpis na obligacje GetBack). Kolejne raporty finansowe pojawię się w następnym tygodniu. Najpoważniejszym wsparciem na WIG20 pozostają okolice 2140-50 pkt – stąd rozpoczynał się mini-rajd byków w drugiej połowie lipca. Do poprawy sytuacji w krótkim terminie potrzebne byłoby wyraźne wyjście ponad strefę 2210-20 pkt.
Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion
Na Wall Street po zakończonej w szampańskich nastrojach sesji wtorkowej w środę nie należało oczekiwać drastycznej zmiany nastrojów. Najbardziej prawdopodobna była stabilizacja albo nawet niewielki wzrost indeksów.
Raportów kwartalnych ważnych dla rynku spółek praktycznie nie było (akcje publikującego po wtorkowej sesji Netflixa drożały – chociaż dużo mniej niż w handlu posesyjnym), więc pozostawały inne czynniki (zewnętrzne), które mogłyby posterować nastrojami.
Nie miały wpływu amerykańskie dane o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na ich budowę. Odnotujmy, że rozpoczęto we wrześniu o 5,5% mniej budów (oczekiwano spadku o 4,8% - dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w dół) i wydano o 0,7% mniej pozwoleń (oczekiwano wzrostu o 2,3%, ale dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w górę).
Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowany został protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, co często pomaga bykom. Tym razem może i mogło pomóc sektorowi bankowemu, ale szerokiemu rynkowi nie bardzo pomagało. Większość członków Fed uważa, że stopy powinny być podnoszone tak długo aż polityka monetarna zostanie uznana za restrykcyjną,