Poważny opór naruszony

Poranek maklerów: komentarze analityczne w jednym miejscu. Jak eksperci oceniają sytuację na rynkach i czego spodziewają się podczas czwartkowej sesji?

Publikacja: 24.01.2019 09:45

Poważny opór naruszony

Foto: Fotorzepa, Piotr Gęsicki

Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion

Wall Street po wtorkowej korekcie mogła w środę dać odpowiedź na pytanie: wtorkowy spadek był tylko niegroźną realizacją części zysków, czy początkiem czegoś poważniejszego?

Przed amerykańską sesją zachowanie giełd europejskich teoretycznie sygnalizowało, że rynki dyskontują bardziej optymistyczny scenariusz. Tyle tylko, że Europejczykom pomagało to, że Partia Pracy najpewniej przychyli się do pomysłu przesunięcia w czasie Brexitu, a to nie musiało pomagać Wall Street.

Dla Wall Street umiarkowane znaczenie miało to, że po sesji wtorkowej raport kwartalny opublikował IBM – cena akcji tego giganta mocno rosła. Przed sesją środową pojawiły się też raporty kwartalne spółek (np. Procter & Gamble i United Technologies), które generalnie pozytywnie wpływały na nastroje.

Nic dziwnego, że sesja rozpoczęła się od wzrostu indeksów. Bardzo szybko jednak wątpliwości przeniesione z wtorku zaczęły znowu szkodzić i indeksy osuwały się w połowie sesji barwiąc się na czerwono. To nie był koniec zmienności, bo na dwie godziny przed końcem sesji indeks S&P 500 testował linię poziomu neutralnego.

Sesję indeks S&P 500 zakończył wzrostem o 0,22%, a NASDAQ o 0,08%. Takie zakończenie sesji nie daje odpowiedzi na pytanie, czy korekta już się kończy, czy może potrwa dłużej. Wszystko zależy od wieści z frontu USA-Chiny.

GPW w środę nadal zachowywała się lepiej niż inne giełdy europejskie. Tam indeksy co prawda nieznacznie, ale jednak traciły, a u nas po kosmetycznym spadku WIG20 szybko ruszył na północ. Niewątpliwie pomagało to, że Partia Pracy w Wlk. Brytanii chce opóźnienia Brexitu. Już przed południem opór na poziomie 2.380 pkt. został przełamany i pozostawało zgadywanie, czy ta doskonała forma naszego rynku utrzyma się do końca sesji.

Przed rozpoczęciem sesji indeksy przyspieszyły w swojej drodze na północ. Widać było, że fundusze bardzo chcą zdecydowanego pokonania oporu i wygenerowania tym samym mocnego, długoterminowego, sygnału kupna. Wzrost WIG20 o 2,03% na dużym obrocie teoretycznie kreuje formację podwójnego dna. Ona zapowiada wzrost indeksu przynajmniej do poziomu 2.680 pkt. Nie ulega wątpliwości, że (jak już w poprzednich dniach pisałem) rozpoczęła się gra funduszy pod rozpoczęcie programu PPK.

Byłaby dużo bardziej wyraźna, gdyby los OFE był przesądzony zgodnie z pierwotnymi założeniem premiera Morawieckiego (25% do FRD, a 75% do prywatnych funduszy). Nawet jednak z wiszącymi nad głową OFE fundusze będą akumulowały akcje. Czasu jest jednak dużo, więc w dowolnej chwili mogą przestać kupować i pozwolić na spadki indeksów.

Od strony technicznej sytuacja jest jeszcze nieprzesądzona. Teoretycznie mamy już formację długoterminowego kupna, ale wymaga ona jeszcze potwierdzenia, bo WIG20 jest niewiele nad poziomem 2.380 pkt., a cofnięcie pod ten poziom anulowałoby (pewnie na chwilę) sygnał kupna.

Dzisiaj odbędzie się posiedzenie ECB i konferencja prasowa Mario Draghiego, szefa banku. Co prawda nic w polityce banku się nie zmieni, ale gracze będą szukali słów, na których mógłby bazować jakiś ruch na rynkach. Bardziej prawdopodobna jest „gołębia" wymowa tych wydarzeń, co zaszkodziłoby euro, ale pomogłoby indeksom w Europie.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Euforia wśród akcjonariuszy CD Projektu w znaczący sposób przełożyła się na notowania całego indeksu blue chips, który prawie po 11. miesiącach wrócił nad pułap 2400 punktów. Jednakże bez udziału PKO BP, Pekao czy PZU tego typu wyczyn zapewne nie miałby miejsca, dlatego też ojców wczorajszego sukcesu jest wielu wśród spółek notowanych na GPW. Na szczególną uwagę zasługuje sektor bankowy reprezentowany przez indeks WIG-banki, mianowicie benchmark ten zaczął mierzyć się z średnioterminową strefą oporu wyznaczoną przez listopadowo-grudniowe ekstrema. Wczoraj podczas sesji doszło nawet do chwilowego wybicia kilkumiesięcznego sufitu, jednakże pod koniec notowań indeks wrócił poniżej 7840. Pokonanie tego poziomu w cenach zamknięcia  stanowiłoby klarowną zachętę do zwyżki w kierunku sierpniowego szczytu, kiedy to szeroki rynek wyznaczał  kluczowe na chwilę obecną opory. Ogólne nastroje na GPW poprawiają się z tygodnia na tydzień zaś lokalne problemy z kontynuacją wzrostów takich światowych indeksów jak DAX czy Nasdaq, pozostają lekceważone przez graczy znad Wisły, co może okazać się lekarstwem na zeszłoroczną słabość warszawskiego parkietu. Interesująco przedstawia się sytuacja techniczna na wykresie MSCI Poland, gdzie lokalne opory są wybijane a do granicy hossy (liczonej jak 20% odległość od zeszłorocznej podłogi) pozostało już tylko kilka punktów. Niestety lecz po ostatniej kilkutygodniowej zwyżce jak na razie nie doszło do przełomu zaś utworzony klin rosnący generuje ryzyko ponownego cofnięcia się benchmarku w stronę poziomów ostatni raz testowanych w październiku 2018.r.

Adrian Górniak, analityk DM BDM

Środowe notowania na warszawskim parkiecie można uznać za zdecydowanie udane. Blue chipy wzrosły o ponad 2% (najmocniejszy odczyt w Europie), a głównym „motorem napędowym" indeksu były walory CD Projekt, które zyskały niemal 12%. Dobrze poradziły sobie również mWIG40 (+1,5%) oraz sWIG80 (+0,5%). Słabiej zaprezentowały się większe rynki – DAX stracił 0,2%, a FTSE ok. 0,5%. Zyskiwały z kolei indeksy w USA – Nasdaq i S&P500 po 0,2%, DJIA +0,3%. Za oceanem rozpędu nabiera sezon wyników, do tej pory raporty opublikowało ponad 14% spółek z S&P500, z czego 73% przebiło konsensus na poziomie zysków. Okres publikacji rozpoczął się również u nas i zaczął go PKN Orlen (EBITDA LIFO powyżej oczekiwań o 8%). Z odczytów makro poznamy dziś szereg wstępnych PMI dla głównych gospodarek; ok. godz. 14 EBC przedstawi decyzję ws. stóp procentowych, jednak ciekawsza powinna być późniejsza konferencja prasowa. Poranne nastroje są stonowane, kontrakty na główne indeksy pozostają póki co praktycznie bez zmian. W perspektywie kolejnych dni rynki będą z uwagą śledziły postępy rozmów na linii USA-Chiny (30-31.01. w Waszyngtonie ma odbyć się kolejna runda negocjacji ws. ceł) oraz doniesienia dot. brexitu (wczoraj przedstawiciele Partii Pracy sugerowali, że poprą poprawkę opóźniającą wyjście z UE, aby uniknąć brexit bez umowy).

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego