Podażowe chmury nad Wall Street

Środowa sesja na GPW zaczęła się od spadku WIG20 o 0,7 proc. do 2177 pkt. Nastroje popsuły spadki za oceanem i w Japonii.

Publikacja: 29.05.2019 09:21

Podażowe chmury nad Wall Street

Foto: materiały prasowe

Indeks S&P500 spadł wczoraj o 0,8 proc., a Nikkei225 zakończył dzisiejszą sesję 1,2 proc. pod kreską. Kurs euro drożał rano o 0,1 proc do 4,30 zł, a dolara o 0,2 proc. do 3,8541 zł. Baryłka ropy WTI taniała o 1,3 proc. do 58,4 USD, a uncja złota drożała o 0,5 proc. do 1284 USD. Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne jest ubogie, więc odczyty nie powinny mieć większego znaczenia dla przebiegu sesji. Istotniejsze będą kwestie geopolityczne - o ile pojawi się coś nowego, a także przebieg sesji na rynkach zachodnich i otwarcie handlu na Wall Street.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Mogłoby się wydawać, że podaż pasywna związana z porządkami w MSCI EM zniekształciła obraz wczorajszej sesji nad Wisłą, gdzie w większości dnia dominowały byki a finał należał do ursusów. WIG20 w ciągu dnia zbliżył się do lokalnego oporu 2216 i pomimo usilnych prób strony popytowej, nie udało się go ostatecznie sforsować. Na wykresie pojawiła się świeczka z długim, górnym cieniem, który wyznacza na środę lokalną strefę oporu preferując w najbliższych dniach niedźwiedzi. Otoczenie zewnętrzne jak na razie nie sprzyja zieleni na Książęca 4 a po wczorajszej przecenie na Wall Street rośnie presja na dalsze spadki kluczowych, warszawskich indeksów. DJIA zakończył wtorkową sesją poniżej MA200_d, co w połączeniu z sygnałem sprzedaży SELL by EMA_d wzmacnia spadkowy outlook. Coraz wyższe notowania jankeskich obligacji dodatkowo wspierają akcyjne baribale, którym udało się wczoraj zepchnąć SP500 do najniższego od dwóch miesięcy poziomu. Podwójny szczyt 2018-2019, negatywna dywergencja międzyrynkowa oraz aktywne, średnioterminowe sygnały kupna dla US30Y Bond sprawiają, że nad NYSE coraz więcej gromadzi się podażowych chmur. Problem ten jeszcze nie jest tak bardzo dostrzegany na Deutsche Boerse, gdzie DAX pozostaje na względnie wysokich poziomach, jednakże niedomknięta tygodniowa luka hossy przy 11.5k sprawia, że już dzisiaj ma prawo zostać wykonany bardzo ważny test dla niemieckiego indeksu. Mowa o sprawdzeniu jak mocne jest wsparcie związane z dolnym ograniczeniem kanału. Kontrakty na DAX tracą obecnie -0.7% co znów stanowi realne ryzyko przeceny indeksu na rynku kasowym. Spodziewane niskie otwarcie niemieckiej Xetry ma prawo okazać się triggerem dla niedźwiedzi gromadzących się nad Menem a to znów powinno zachęcić ich kolegów znad Wisły do wyprowadzenia spadkowej kontry.

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Przypuszczenia, że wczorajsza sesja może okazać się gorsza niż poniedziałkowa, niestety się potwierdziły. Giełdy europejskie nie zdołały utrzymać do końca dnia wzrostów z otwarcia, ale skala spadków nie okazała się duża, wynosiła od 0,1% (FTSE100) do 0,5% (FTSE MiB). Rynki dyskontowały m.in. prawdopodobieństwo zaognienia konfliktu między włoskim rządem a Komisją Europejską po wielkim sukcesie Ligi w wyborach do europarlamentu. Obawy wywołują przede wszystkim wypowiedzi wicepremiera Salvini'ego, który postuluję zmianę europejskich reguł budżetowych.

Bardzo dobrze wyglądał przez większość dnia WIG20, ciągnięty w górę przede wszystkim przez rafinerie, ale olbrzymia podaż, która ujawniła się na fixingu sprawiła, że skala wzrostu była ostatecznie niewielka (0,2%). Biorąc pod uwagę, że obrót sięgnął 1,6 mld zł, a Europa wypadała wyraźnie słabiej, nie jest to zły wynik. Może on wręcz wskazywać, że ujawnia się popyt zdolny do absorpcji reszty akcji sprzedawanych przez zagraniczne fundusze pasywne w związku z korektą wagi Polski w MSCI Emerging Markets po dopuszczeniu do indeksu akcji chińskich (typu A) oraz arabskich.

Dobry odczyt wskaźnika sentymentu konsumentów w USA (134,1 pkt. vs. konsensus 130,1 pkt.) w niczym nie pomógł giełdzie amerykańskiej. S&P500 spadło na zamknięciu o 0,8%, a NASDAQ o 0,4%, w obu przypadkach były to poziomy bliskie dziennym minimom. Nikkei straciło 1,2% i było najsłabszym azjatyckim indeksem. W momencie pisania komentarza Hang Seng i Sensex oscylują wokół zera, a Shanghai Composite jest na niewielkich plusach. Gazeta Chińskiej Partii Komunistycznej potwierdziła wcześniejsze plotki o tym, że Chiny zamierzają użyć wstrzymania eksportu metali ziem rzadkich do USA jako narzędzia w wojnie handlowej, a artykuł został napisany w bardzo konfrontacyjnej postawie. Użyto m.in. stwierdzenia „nie mówcie, że was nie ostrzegaliśmy", które według Reutersa pojawiało się wcześniej wyłącznie w przypadku dość poważnych konfliktów. Huawei złożyło pozew przeciwko amerykańskiemu rządowi, twierdząc, że wydane przeciwko firmie dekrety są niekonstytucyjne.

A.Silvanov, rosyjski wicepremier, udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że Rosja jest gotowa wydłużyć porozumienie z OPEC w sprawie ograniczenia wydobycia ropy, ale na razie nie spowodowało to żadnej reakcji. Ceny kontynuują spadki związane z obawami o globalny popyt, a sam komentarz wydaje się po prostu próbą werbalnej interwencji po ubiegłotygodniowym załamaniu.

Początek sesji w Europie będzie zapewne wyglądał bardzo słabo, kontrakty na DAX i pozostałe indeksy sugerują silne, niemal procentowe spadki, nieco lepiej wygląda sytuacja w USA. Wysoką awersję do ryzyka potwierdzają lekkie wzrosty cen złota i silny ruch, który dokonał się na rentownościach amerykańskich 10-latek. W ciągu ostatnich czterech sesji straciły one 16 pb i oscylują obecnie wokół poziomu 2,26%. GPW także naturalnie znajdzie się pod presją, ale ostatnie sesje poprawiają nieco obraz techniczny na WIG20 i dają nadzieję na relatywną siłę tego indeksu na tle świata.

Wioletta Pawłowska, analityczka BM Alior Banku

Rynek w Stanach po długim weekendzie spadał. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów okazał się wyższy od oczekiwań (134,1 wobec 130), natomiast indeks Dallas Fedu dla przemysłu wypadł znacznie gorzej (-5,3 wobec 3). Spółka Total System Services rosła o 6% w związku z zamiarem przejęcia przez Global Payments za 21,5 mld USD. Wycena AMD poprawiła się o 8% na fali dobrze odebranych nowych produktów graficznych i komputerowych. Akcje chińskiej Alibaby wzrastały w odpowiedzi na zapowiedź drugiej oferty publicznej na kwotę 20 mld USD na hongkońskiej giełdzie. Azjatycki gigant planuje złożyć wniosek o wprowadzenie do obrotu papierów w drugiej połowie roku. W Europie na tapecie znajduje się fuzja Renault i Fiata. Pierwszy z nich lekko rósł, drugi spadał podczas ostatnich notowań po mocno wzrostowej pierwszej sesji po ogłoszeniu planu połączenia dla obu spółek. Renault w przyszłym tygodniu ma zwołać posiedzenie w tej sprawie. Padają głosy, że potencjalne połączenie Nissana z Renault mogłoby się opóźnić w przypadku zaistnienia pierwszej fuzji. Włochy w obliczu kłopotów gospodarczych nadmiernie zadłużają państwo na co KE planuje odpowiedzieć karą, która może wynieść 3,5 mld euro. Nastroje w gospodarce unijnej polepszyły się w porównaniu do zeszłego miesiąca (105,1 wobec 103,9).

Wczorajsza sesja okazała się wzrostową dla polskiej giełdy pomimo korekty wcześniej wypracowanego zwrotu w związku z rebalancingiem indeksu MSCI Emerging Markets, w którym został obniżony nam udział. Zarządzający funduszami pasywnymi, aby dopasować się do benchmarku zbyli polskie aktywa powodując tym samym zwiększoną podaż na giełdzie. Kolejne fale wyprzedaży przypadną w sierpniu i listopadzie. Pierwsza, podobnie jak wczorajsza będzie oscylować na wartość 1,1-1,2 mld zł, ostatnia na 700 mln zł. Na wczorajszej sesji mocno wzrastały akcje Lotosu, PKN Orlen i PGNiG. PKN Orlen poinformował, że wznowiono dostawy ropy naftowej jednym z rurociągów wstrzymane od miesiąca w związku z zanieczyszczeniem. JSW poszukuje prezesa zarządu i jego czterech zastępców na miejsce obecnego składu, który panuje do połowy roku. Bogdanka osiągnęła w pierwszym kwartale 2019 roku 110 mln zł zysku netto wobec 23,1 mln zł rok wcześniej co jest zgodne z szacunkami. Zysk netto spółki Arctic Paper wyniósł w I kw. 2019 roku 14,3 mln zł wobec 16,1 mln zł rok wcześniej. Przychody grupy wyniosły 820,6 mln zł wobec 788,1 mln zł przed rokiem. Arctic Paper naruszył wskaźnik długu netto/EBITDA obligacji serii A. Obligatariusze mają prawo do wcześniejszego wykupu papierów zgodnie z postanowieniami emisji. Łączna wartość nominalna obligacji to 100 mln zł. Taka informacja może wywołać spadki na akcjach w obawie utraty płynności finansowej podmiotu. PGE i Enea opublikowały wyniki zgodne z wcześniejszymi szacunkami.

Nastroje zarówno w Europie jak i w Stanach są zdecydowanie negatywne z rana, w dodatku mamy do czynienia z falą podażową ze względu na obniżenie udziału naszego kraju w MSCI EM. Dzisiejsza sesja może zakończyć się sporymi minusami.

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty