Rynek finansowy od kilku dni zwraca uwagę w zasadzie jedynie na komunikaty dotyczące zbliżającego się szczytu G20. Oczywiście na samym szczycie liczy się w zasadzie tylko jedno wydarzenie, czyli rozmowy dwustronne między prezydentem Trumpem oraz prezydentem Xi. Rynki zostały wczoraj zelektryzowane informacją o potencjalnym rozejmie, co miałoby oznaczać, że przynajmniej w jakimś czasie nie dojdzie do nakładania nowych taryf celnych. Tak jest przynajmniej w teorii. Sam rozejm ma być ogłoszony przed sobotnim spotkaniem Trump-Xi, które rozpocznie się o godzinie 04:30 nad ranem polskiego czasu w sobotę. Teoretycznie warunki rozejmu mogą być podane jeszcze w piątek wieczorem, więc możliwe są już pierwsze reakcje rynkowe. Niemniej rynek jest nastawiony pozytywnie przed zbliżającym się weekendem. Z drugiej strony sam Trump wskazuje, że nic nie mówił o tym, że nie będzie chciał nakładać nowych taryf celnych. Wobec tego wszystko jest jeszcze możliwe. Tak czy inaczej, nawet jeśli doszłoby do jakiegoś progresu, jest jeszcze daleko do osiągnięcia porozumienia, które zdejmowałoby nałożone taryfy celne. Wobec czego reakcje będą widoczne tylko na rynku, natomiast dane makroekonomiczne nie zmienią swojego trendu. Można wobec tego podejrzewać, że ryzyko spowolnienia będzie się nasilać z tygodnia na tydzień.
Pod względem danych makroekonomicznych opublikowanych dzisiejszego dnia szczególna uwaga należy się danym ze Stanów Zjednoczonych. Dane inflacyjne pozostały zgodne z rynkowymi oczekiwaniami wskazując na inflację PCE w ujęciu bazowym na poziomie 1,6% r/r. Dane te nie dają pretekstu do ruchu stóp procentowych w żadną ze stron. Z drugiej strony dane dotyczące dochodów osobistych zaskoczyły pozytywnie utrzymując dynamikę na poziomie 0,5% m/m za maj. Dane dotyczące wydatków osobistych spowolniły zgodnie z oczekiwaniami z 0,6% m/m do 0,4% m/m.
Na rynkach finansowych widać umiarkowaną euforię przed wydarzeniami ze zbliżającego się weekendu. Indeksy w Europie zyskują w większości od 0,5 do 0,9%, natomiast na Wall Street są to wzrosty w zakresie 0,1-0,2%. Niestety gorzej jest w Polsce, gdzie WIG20 na kilkadziesiąt minut przed zamknięciem traci 0,13%. Może to być powiązane m.in. w wyprzedażą w sektorze energetycznym, który zyskiwał jednak silnie przez cały mijający tydzień.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych