Niestety, nie jest to żaden błąd oprogramowania, ale smutna prawda - światowe rynki akcji toną kolejną sesję z rzędu i jak na razie na horyzoncie nie widać perspektywy poprawy. Wszystkiemu winna jest oczywiście amerykańsko-chińska wojna handlowa, a dokładniej rzecz ujmując doniesienia publikowane w miniony weekend w chińskiej prasie.
Jak donosi South China Morning Post, Pekin rozważa odejście od stołu negocjacyjnego po tym jak w ubiegłym tygodniu Donald Trump ogłosił nałożenie nowych ceł na chińskie produkty. Dodatkowo, Bloomberg poinformował, że władze Chin poprosiły krajowe przedsiębiorstwa o wstrzymanie się z zakupami amerykańskich produktów rolnych. To jedna z kluczowych kwestii dla amerykańskiego prezydenta, który będzie się w przyszłym roku ubiegał o reelekcję - w 2016 roku Trump uzyskał duże poparcie właśnie w stanach "rolniczych". Ponadto, dalsze osłabienie się juana po raz kolejny sprowokowało Trumpa do nazwania Chin manipulatorem i wezwania Rezerwy Federalnej do działania mającego na celu osłabienie amerykańskiej waluty. Wszystko wskazuje na to, że rozmowy między dwoma supermocarstwami nie będą kontynuowane, a kwestie handlowe będą ciążył światowym rynkom również w drugiej połowie roku.
Jak w tej sytuacji odnajduje się polska giełda? Niestety, polskie spółki podążają w ślad za innymi indeksami giełdowymi i również odnotowują silną przecenę na początku nowego tygodnia. Najmocniej tracą spółki z indeksu WIG20 - w tym przypadku przecena przekracza już 2%. Małe i średnie przedsiębiorstwa radzą sobie lepiej, ale zarówno w przypadku indeksu mWIG40, jak i sWIG80 spadki przekraczają jeden punkt procentowy. Pogorszenie się perspektyw dla światowej gospodarki dobrze odzwierciedla sytuacja na rynku miedzi - metal notowany jest na najniższych poziomach od czerwca 2017 roku. To oczywiście nie wpływa pozytywnie na wycenę akcji KGHM, które tracą dziś blisko 4% i są jednymi z najsłabiej radzących sobie walorów z indeksu WIG20.
Wszechobecna niepewność i mocno pesymistyczne nastawienie inwestorów do rynku wspiera wycenę aktywów uznawanych z bezpieczne. Silnych wzrostów doświadczają dziś metale szlachetne, w szczególności złoto i srebro. Na rynku walutowym również bez niespodzianek - tracą waluty Antypodów, a zyskuje jen i frank.
Filip Kondej