Realna szansa na wzrostową kontrę

Poranek maklerów: piątkowa sesja na GPW zaczęła się od zwyżek. To zasługa mocnej końcówki notowań na Wall Street, gdzie SP500 mimo prawie 2-proc. spadku wyszedł na plus. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 15.05.2020 09:20

Realna szansa na wzrostową kontrę

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Piotr Neidek, analityk techniczny BM mBanku

Dzięki mocniejszej końcówce sesji, bykom udało się wybronić WIG20 przed wyłamaniem dolnego ograniczenia miesięcznej konsolidacji. Benchmark największych spółek nadal pozostaje w horyzontalnym układzie a tym samym po przetestowaniu okolic 1554 zachodzi realna szansa na wyprowadzenie wzrostowej kontry w ramach zapoczątkowanego pod koniec czwartkowej sesji swingu. Charakter oraz skala ewentualnej aprecjacji ukaże, jakie są dalsze możliwości niedźwiedzi, którym wczoraj udało się zepchnąć WIG20 pod godzinową dwusetkę a tym samym zwiększyć szansę na podróż indeksu w kierunku niedomkniętej formacji GAP_w. Jedną z czwartkowych zdobyczy ursusów, są dwa sygnały SELL by MACD_w powstałe dla WIGu oraz mWIG40. Odczyt tego popularnego indykatora zachęca do grania krótkich pozycji, dlatego też ciśnienie podaży pod koniec tygodnia może okazać się szczególnie duże.

Ciekawie prezentują się wykresy jankeskich indeksów, mianowicie na DAX widać świeczkę z długim cieniem co stanowi pretekst do piątkowej zwyżki. Natomiast DJIA oraz S&P500 wyrysowały białe świece stanowiące solidną reakcję na czwartkowe uderzenie podaży – pytanie tylko, czy jest to wystarczająca odpowiedź na lokalne problemy? Wczoraj indeks szerokiego rynku w USA przełamał zeszłotygodniowe denko a tym samym pojawił się sygnał do zwiększania krótkich pozycji. Wygenerowany został także sygnał sprzedaży wg MACD_d oraz przerwana została linia szyi G&R, co dodatkowo może zmobilizować baribali do dalszej wyprzedaży akcji.

Czwartek to okres napływu kapitału do bezpiecznej przystani, w której szczególnie aktywnie zachowywało się złoto. Lokalnie doszło do wybicia się cen górą z trójkąta a tym samym pojawił się trigger do kontynuacji wzrostów. Od trzech dni rosną ceny trzydziestoletnich obligacji i w przypadku utrzymania tej tendencji zachodzi możliwość zakończenia kilkutygodniowej konsolidacji przez US30Y. Relacja bondów vs DJIA wskazuje na dywergencję pomiędzy rynkiem akcji i obligacji, dlatego też obserwowana od marca aprecjacja na Wall Street może okazać się jedynie korektą a nie nową, akcyjną hossą.

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Czwartek przyniósł w Europie kolejną spadkową sesję. Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów futures, indeksy rozpoczęły ją na wyraźnych minusach, a spadki pogłębiały się w trakcie dnia. Najważniejsze wczorajsze dane, liczba nowych wniosków o zasiłek w USA, okazały się wyraźnie gorsze od oczekiwań (2981 tys. vs. konsensus 2500 tys.), przesądzając nieformalnie kwestię wzrostu stopy bezrobocia powyżej 20% (N. Kashkari stwierdził wczoraj, że w jego ocenie jest to naprawdę 25%). W odróżnieniu od poprzednich tygodni, reakcja rynku była silna, choć finalnie krótkotrwała. Główne indeksy na kontynencie traciły od 1,3% (IBEX) do 2,8% (FTSE 100). Tym razem odporna na sytuację na świecie nie okazała się GPW, WIG20 spadł o 2,2%, mWIG40 o 2,4%, a sWIG80 o 1,5%. Spadki miały niezwykle szeroki charakter, w głównym indeksie na plusie zamknęło się wyłącznie Orange, a w mWIG40 Millenium, Neuca i Develia.

Choć przed S&P500 rysowała się perspektywa trzeciej spadkowej sesji z rzędu, wkrótce po otwarciu indeksy zaczęły rosnąć i kontynuowały ruch aż do końca handlu, zamykając się na dziennych maksimach. S&P500 zyskało 1,2%, a NASDAQ 0,9%. Po lekkim odbiciu rentowności obligacji skarbowych w tym tygodniu nie pozostał nawet ślad, słabe dane błyskawicznie wywołują efekt oczekiwania na kolejne działania Fed niezależnie od tego, co mówią członkowie FOMC czy J.Powell.

Giełdy azjatyckie są dziś w większości na lekkich plusach, Hang Seng w momencie pisania komentarza oscyluje wokół zera. W godzinach nocnych podano oficjalne dane z chińskiej gospodarki za kwiecień. Szczególnie intrygujący okazał się wzrost produkcji przemysłowej o 3,9% r/r, choć bawi także, że stopa bezrobocia od początku roku wzrosła z 5,2% do 6,0%. Na przebieg dzisiejszej sesji wpływ mogą mieć dane o niemieckim PKB za 1Q2020 (konsensus: -2,2% k/k) i amerykańskiej sprzedaży detalicznej (konsensus: -12% m/m). Europa z pewnością zacznie dzień od wyraźnych wzrostów, podążając za wczorajszymi wzrostami w USA, ale kontrakty futures na indeksy amerykańskie zachowują się neutralnie. Bardzo ciekawie wygląda sytuacja złota, które testuje właśnie tegoroczne maksima po dwóch bardzo dobrych sesjach, podczas których pokazało tendencję wzrostową zarówno w otoczeniu spadającego, jak i rosnącego rynku akcji.

Zespół Analiz BM Alior Banku

Pomimo ponownie wyższej niż oczekiwano liczbie nowych zasiłków dla bezrobotnych główne indeksy za oceanem zakończyły notowania na ok. 1% plusie. Odreagowanie to było prawdopodobnie grane przez inwestorów krótkoterminowych, którzy oczekują pozytywnego rozstrzygnięcia głosowania w Izbie Reprezentantów nowych propozycji wartego 3 mld USD pakietu pomocowego. Miłym zaskoczeniem dla rynku była publikacja przez Cisco wyników za IQ'20 roku, gdzie zysk na akcje wyniósł 79 centów, co przełożyło się na przeszło 5% wzrost kursu. Natomiast w drugim kierunku podążały akcje 3M, które straciły na wartości ok. 3,5% na skutek spadku kwietniowej sprzedaży o 11%. Coraz większa liczba analityków prognozuje raczej spadek notowań indeksów w związku z przedłużającą się walką z epidemią koronawirusa. Dla Goldman Sachs zrewidował prognozy stopy bezrobocia, która może osiągnąć 25% oraz PKB w II kwartale 2020 roku, który może spaść nawet o 39%. Jeżeli chodzi o dane makro, to dzisiaj rano poznaliśmy wielkość kwietniowej produkcji przemysłowej w chińskiej gospodarce (3,9% r/r), oraz sprzedaży detalicznej (-7,5% r/r). W trakcie dnia poznamy dynamikę PKB za IQ'20 roku dla Strefy Euro oraz Polski.

Europejski pesymizm przełożył się na polski parkiet, gdzie główne indeksy traciły ok. 2% (za wyjątkiem sWIG80, który stracił 1,5%). Odpływ kapitału panował do godz. 16-tej i dopiero w ostatnich 50 minutach handlu indeks odrobił ok 19 punktów. Wśród spółek z indeksu WIG20 najmocniej tracił Tauron (-3,5%) po podaniu informacji o słabszym zysku netto za IQ'20 roku (161,5 mln vs 535,8 mln zł rok wcześniej). Również wyniki o 6% słabsze od prognoz ciążyły KGHM-owi, którego akcje straciły 2,5%. W przypadku rynku szerokiego niekorzystna sytuacja w sektorze bankowym potwierdza się w wynikach Banku Handlowego, którego zysk w IQ'20 roku okazał się 39% niższy od oczekiwań na poziomie 43,5 mln zł. Natomiast wzrostem może pochwalić się Neuca, której akcje zyskały 2% po publikacji lepszych wyników za pierwszy kwartał. Jednakże ujemne dynamiki wzrostu rynku aptecznego w kwietniu i maju mogą utrudnić powtórzenie tego wyniku w II kwartale.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego