1750 po raz drugi?

Poranek maklerów: czwartkowa sesja na GPW zaczęła się od ponad 1-proc. wzrostu WIG20 do 1733 pkt. Czy indeks będzie kontynuował marsz na północ?

Publikacja: 28.05.2020 09:09

1750 po raz drugi?

Foto: Bloomberg

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Środowa sesja rozpoczęła się w Europie na plusach, ale był to zaledwie wstęp do silnej fali wzrostowej trwającej aż do popołudnia. Najważniejszym wydarzeniem dnia było na kontynencie ujawnienie wartego 750 mld euro planu Komisji Europejskiej, mającego unijnej gospodarce zapewnić wsparcie z poziomu całej organizacji, ze szczególnym uwzględnieniem krajów szczególnie dotkniętych koronawirusem. Widziany jako krok w kierunku wspólnego opodatkowania i zaciągania długu program spotyka się z silnym oporem zamożniejszych państw północnej Europy (Dania, Holandia, Austria, Szwecja). Jego założenia to pozyskanie finansowania na rynku i dystrybucja go w 2/3 w subsydiach, a w 1/3 w pożyczkach, przeznaczonych w szczególności dla Włoch i Hiszpanii. Fundusz odbudowy jest dodatkowym narzędziem, oddzielnym od wartego 1,1 bln euro budżetu na lata 2021-27. Po przedstawieniu dokumentu rozgrzany wcześniej rynek zaczął się chłodzić, w miarę jak rosły obawy o to, jaka jego część zostanie ostatecznie zaakceptowana. Giełdy zachowywały się w dość zróżnicowany sposób – włoskie FTSE MiB zamknęło się 0,3% wyżej, na drugim biegunie znalazł się hiszpański IBEX ze wzrostem o 2,4%. DAX i CAC40 zyskały 1,3-1,8%.

W pierwszej połowie dnia inwestorzy na GPW musieli przecierać oczy, kiedy warszawska giełda drugi dzień notowała niezwykle silne wzrosty, w dodatku przy nadzwyczaj wysokich obrotach. Mniej więcej do godziny 13:00 WIG20 prezentował się lepiej niż reszta kontynentu, dochodząc do ponad 2,5-proc. wzrostów. Niestety potem podaż przybrała na sile i zamiast potwierdzenia przełomu główny indeks zamknął się spadkiem o 0,1% (mWIG40 zyskał 0,4%, a sWIG80 stracił 0,1%). Wyprzedawane były najlepsze w ostatnim roku spółki indeksu. Notowania Dino straciły 5,1%, a CD Projekt 7,6%. Obroty na akcjach producenta gier sięgnęły 279 mln zł wobec niecałych 2 mld całego rynku. Realizacja zysków na CDR (przed publikacją raportu) pociągnęła za sobą resztę WIG_Games, którego główne komponenty spadały o 4,0-5,8%, wpływając na małe i średnie spółki.

Turbulencje w Europie w końcówce sesji miały wpływ na Wall Street, gdzie pojawiły się chwilowo minusy, ale indeksy kończyły dzień na intraday'owych maksimach. S&P500 zyskało 1,5%, ponownie słabszy od szerokiego rynku był NASDAQ (0,8%). Giełda w Nowym Jorku lekceważy zarówno przekroczenie 100 tys. ofiar epidemii w USA, jak i napięcia wokół Hong Kongu. Zupełnie nie przeszkadzała jej wczoraj także korekta cen ropy po pierwszym od trzech tygodni wzroście zapasów. Spokój amerykańskiego rynku podtrzymuje także Azję, gdzie w momencie pisania komentarza rosną wszystkie indeksy poza Hang Seng, kontrakty futures sugerują silne otwarcie w Europie.

Piotr Neidek, analityk techniczny BM mBanku

Wczorajszy rollercoaster, mający miejsce na GPW, może okazać się triggerem do wyprowadzenia spadkowej fali w kierunku niedomkniętej luki hossy widocznej zarówno na wykresie WIG20 jak i WIG. Pomimo okazałej aprecjacji z pierwszej części sesji, bykom nie udało się utrzymać zdobytej przewagi, zaś zepchnięcie benchmarku największych spółek pod poziom wtorkowego zamknięcia, stanowi pretekst do dalszych spadków. Dzisiaj ze względu na wysokie zamknięcie amerykańskiego parkietu oraz czwartkową zieleń widoczną na rynku derywatów, WIG20 powinien otworzyć się na plusie, jednakże presja na realizację zysków nadal powinna się utrzymywać. Oporem na czwartkową sesję jest górny cień spadającej gwiazdy (1763pkt.), jaka została wyrysowana na wykresie dziennym i jeżeli dzisiaj ursusom uda się dodatkowo uformować czarną świeczkę, wówczas sygnały płynące z wykresu ww. indeksu mogą przekreślić szansę na dalszą aprecjację blue chips.

Na uwagę zasługuje sektor bankowy, który pod koniec maja zaczął prężyć muskuły na warszawskim parkiecie. WIG-Banki wyłamał górne ograniczenie kanału spadkowego, a tym samym pojawia się pretekst do dalszej zwyżki. Niestety zasięg aprecjacji liczony wg szerokości ww. struktury wskazuje na ruch jedynie w stronę kwietniowego szczytu, co oznaczałoby, że maksimum ustanowione podczas sesji datowanej na 20 III 2020r. mogłoby nie zostać zaatakowane. Na dziennym wykresie to właśnie opór wyznaczony ówczesnego dnia stanowi kluczową barierę przed dalszą zwyżką, dlatego też bankowe byki powinny skupić się na wybiciu 4648 i dopiero powyżej tego poziomu droga do dalszej aprecjacji zostanie otwarta.

Zespół Analiz BM Alior Banku

Na wczorajszej sesji pierwszy raz od wprowadzenia ograniczeń w amerykańskiej gospodarce indeks DJIA zakończył notowania powyżej 25 tys. punktów. Warto przy tym zauważyć, że pomimo długiego weekendu (w poniedziałek amerykańska giełda była zamknięta z powodu obchodzenia święta Dnia Pamięci) i rosnących napięć na linii USA-Chiny indeks DJIA obrazujący kondycję tzw. starej gospodarki nie tracił w tym tygodniu na wartości. Na wczorajszej sesji widoczny był również przepływ kapitałów z szeroko rozumianego sektora IT do innych gałęzi gospodarki. Na wartości traciły spółki, które były beneficjentem wprowadzonych stanów wyjątkowych, dla przykładu akcje NVidi traciły ok. 5%, AMD, Amazon czy Paypal ok. 3%. Natomiast na wartości zyskały akcje spółek z sektora bankowego oraz przemysłowego. Wzrostom nie oparły się również akcje Boeinga, który zapowiedział dobrowolne zwolnienie 2,5 tys. pracowników oraz wznowienie produkcji samolotów klasy 737 MAX. Spółka oczekuje, że urząd lotnictwa cywilnego zaakceptuje wprowadzone do tych modeli zmiany, co w efekcie przełoży się na powrót tych maszyn do eksploatacji. Pozytywne nastroje przelały się również na europejskie parkiety, które mimo różnicy zdań między państwami odnośnie formy pakietu pomocowego zyskiwały od 0,7 do 1,8% Jeżeli chodzi o dane makro to dzisiaj poznamy liczbę nowych zasiłków dla bezrobotnych w USA oraz nastroje europejskich konsumentów i producentów.

Przepływ kapitału zagranicznego był również widoczny na polskiej giełdzie, gdzie w trakcie sesji indeks WIG20 zyskiwał ok. 3% a obroty na całym parkiecie wyniosły prawie 2 mld zł. Niestety do końca dnia nie udało się tych wzrostów utrzymać i jedynie mWIG40 zakończył notowania na plusie. Warto zauważyć, że dużymi wzrostami zakończyły notowania akcji mBanku (+11,7%) oraz Pekao (+3,7%), przy czym ten ostatni miał największe obroty wśród spółek z indeksu WIG20. Wzrostom PGE pomogły zgodne z oczekiwaniami wyniki za IQ'20 roku. Pytanie tylko jak mocny wpływ na wynik grupy będą miały zapowiedziane przez prezesa P. Strączyńskiego prognozy spadków EBITDA poszczególnych segmentów. Wzrostową sesję zaliczyły również notowania Enei, której oczyszczona m.in. przez rozwiązanie w kwocie 129 mln rezerw EBITDA wzrosła ok. 60% r/r. Natomiast pod presją może znaleźć się kurs Ciechu, którego znormalizowana EBITDA w pierwszym kwartale tego roku wyniosła 142,1 mln zł- niższa o ok. 11% od konsensusu na poziomie 159,3 mln zł. Natomiast dzisiaj rano PKO BP podało, że zysk grupy w IQ'20 roku wyniósł 503 mln zł wobec konsensusu 531 mln zł. Również dzisiaj uwaga inwestorów będzie skupiona wokół wyników finansowych publikowanych m.in. przez CD Projekt, Assecopol oraz Energę. W przypadku danych makro dzisiaj poznamy decyzję RPP ws. stóp procentowych.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA