Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Finałowa sesja września nie wpłynęła w znaczącym stopniu na odbiór całego miesiąca, pierwszego od marca, który globalne rynki zamknęły na minusach. Po otwarciu giełd europejskich pod kreską przez pierwszą połowę dnia mieliśmy do czynienia z ruchem w bok w wąskim przedziale wahań, ale w godzinach popołudniowych widzieliśmy próbę odbicia, której towarzyszyły wyraźne wzrosty notowań na amerykańskie kontrakty futures. Finalnie indeksy oddaliły się od dziennych minimów, ale podaż pod koniec sesji uniemożliwiła większości z nich zakończenie jej na plusie – minimalnie nad kreską zamknął się IBEX, FTSE MiB spadło o 0,2%, DAX i FTSE100 o 0,5%, a CAC40 o 0,6%. WIG20 stracił 0,3%, a mWIG40 i sWIG80 zamykały się w pobliżu poziomów neutralnych. W pierwszym szeregu ośmioprocentową zwyżką wyróżniał się Alior, na wzmiankę zasługują dwunastoprocentowe wzrosty Playway po świetnym raporcie wynikowym za 2Q2020 – producent gier był zdecydowanie największym wsparciem dla indeksu średnich spółek.
Rynek amerykański kontynuował ruch w górę, oddalając się bardzo wyraźnie od poziomów sugerowanych rano. S&P500 wzrosło o 0,8%, NASDAQ 0,7%, a skala zysków w trakcie dnia była jeszcze większa. S. Mnuchin poinformował, że „wykonano duże postępy" w rozmowach z Demokratami, znajdując przede wszystkim porozumienia w jednej z najważniejszych kwestii, wielkości środków bezpośrednio wypłacanych gospodarstwom domowym. Republikanie wciąż nie akceptują wydatków na poziomie 2,2 bln USD, pytanie czy ich propozycja rzędu 1,5 bln USD ma szanse na poparcie Izby Reprezentantów. Na pozytywne informacje z Kongresu nałożyły się lepsze od oczekiwań dane ADP z rynku pracy (wzrost zatrudnienia o 740 tys. vs. konsensus 650 tys.) i zaskakująco wysoki Chicago PMI (62,4 pkt. vs. konsensus 52,0 pkt.). Największym być może zaskoczeniem był wzrost podpisanych transakcji kupna domów o 8,8% m/m, podczas gdy analitycy spodziewali się, że dynamika lekko przekroczy 3% m/m.
Aktywność w Azji jest dzisiaj ograniczona z uwagi na święto w Chinach i olbrzymią awarię na giełdzie w Tokio, w wyniku której trzeba było zawiesić handel, ale wszystko wskazuje, że pierwsza sesja października rozpocznie się pozytywnie. Spadek awersji do ryzyka widać na rynkach walutowych i surowcowych – kurs EURUSD naruszył poziom 1,1750, złoto może podjąć drugą próbę wzrostu powyżej 1900 $/ou. Sentyment mogą zmienić do końca tygodnia ważne dane, dzisiejsze wskazania ISM w amerykańskim przemyśle i jutrzejsze informacje z rynku pracy.
Wciąż bardzo ważna będzie polityka. Unia Europejska rozpoczyna dzisiaj dwudniowy szczyt, w którym najważniejszym punktem będzie próba porozumienia w celu odblokowania wartego 1,75 bln EUR programu pomocowego. Rynek będzie się stopniowo oswajał ze skutkami wczorajszej debaty prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. Po dużych kontrowersjach, dotyczących jej przebiegu Joe Biden wyłonił się w notowaniach bukmacherów jako zwycięzca i chociaż realne prawdopodobieństwo jego wygranej jest wyraźnie niższe niż sugerowane przez Bloomberg 78%, przekonanie inwestorów, że Trump „rzutem na taśmę" wygra wybory zacznie z pewnością słabnąć, szczególnie, że po wczorajszej konfrontacji istnieje istotne ryzyko, że do kolejnych może nie dojść.
Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Na wykresach WIG oraz WIG20 pojawiły się kolejne sygnały zachęcające do kontynuacji lokalnej zwyżki i chociaż sygnał BUY by MACD_d, bo o niego się rozchodzi, ma wiele wad, to jednak jego pojawienie się po ponad miesięcznej absencji stanowi pretekst do walki o wyższe poziomy. W krótkim terminie oporem dla indeksu szerokiego rynku pozostaje 50500 punktów, do którego dotarła dzienna dwusetka i jeżeli byki myślą o poważniejszym ataku, to pułap ten powinien zostać do jutra pokonany i to w cenach close. Problemem może okazać się pułapka hossy, jaka powstała w ostatnich dniach na wykresie WIG20, mianowicie indeks po naruszeniu górnego ograniczenia kanału spadkowego, powrócił do jego wnętrza. Wczorajsze spadki nie pomogły bykom, jednakże środowa świeczka doji osadzona na wysokości połowy poniedziałkowego marubozu posiada pozytywny wydźwięk, dlatego też przy odrobinie szczęścia rynek może wdrapać się na lokalne maksima.