Powtórka z marcowej rozrywki?

Poranek maklerów: w środę przez rynki akcji przeszła fala podaży. Dziś rano WIG20 rósł o 0,6 proc. do 1559 pkt, a druga i trzecia linia traciły. MWIG40 spadał o 0,9 proc. do 3233 pkt , a sWIG80 o 0,6 proc. do 12 888 pkt. Jak sytuację na rynkach oceniają eksperci?

Publikacja: 29.10.2020 09:06

Powtórka z marcowej rozrywki?

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Środowa sesja musiała przypomnieć inwestorom marcowy krach. Silne spadki na otwarciu przerodziły się przed południem w pełną panikę, z indeksami spadającymi niemal do końca sesji. Na głównych rynkach zobaczyliśmy przecenę od 2,6% (FTSE100) do 4,2% (DAX), Polska wyglądała tym razem jeszcze gorzej. WIG20 spadł o 4,7%, mWIG40 o 5,1%, a sWIG80 o 4,1%. Od początku dnia obciążeniem był CD Projekt, którego akcje po przesunięciu premiery Cyberpunka potaniały finalnie o 9,1%, ale huśtawkę nastrojów lepiej oddaje Allegro, które na starcie handlu rosło, by krótko przed zamknięciem notować dwucyfrowe spadki, a po fixingu stracić 7,4%.

Katalizatorem dla załamania stało się oczywiście ogłoszenie lockdown'ów we Francji i Niemczech, do analogicznych działań prawdopodobnie zmuszony zostanie B. Johnson, który za wszelką cenę próbował ich uniknąć. Wczorajsze zachowanie euro nie pozostawia złudzeń, że rynek oczekuje od EBC bardzo jasnych deklaracji dotyczących dalszego luzowania w grudniu, a być może nawet podjęcia jakichś decyzji już dzisiaj. Plan minimum to potwierdzenie, że obecne liczby zakażeń zakwestionowały prognozy wzrostu na 4Q2020 i 1Q2021, a program PSPP zostanie wydłużony. Inwestorzy walutowi będą na pewno uważnie obserwowali odniesienia do kursu euro.

Do UE przyłączył się wczoraj rynek amerykański, S&P500 spadło o 3,5%, a NASDAQ o 3,7%. Przekroczenie 80 tys. nowych przypadków COVID dziennie wydaje się wstępem do znacznie wyższych liczb i uderza w tym momencie w prezydenta Trumpa, którego wyborcy (często osoby starsze) mogą zrezygnować z udania się do lokali we wtorek.

Przed paniką może globalne rynki uchronić Azja, która zachowuje się bardzo spokojnie. Wprawdzie indeksy spadają, ale bardzo lekko, a Shanghai Composite czy Sensex wychodziły dziś nawet nad kreskę. Nie pozostało to bez wpływu na kontraktu futures na amerykańskie i europejskie indeksy, natomiast w średnim terminie należy spodziewać się przepływów kapitału z USA, a zwłaszcza Europy, na Daleki Wschód, który stał się w obecnym otoczeniu naturalną „bezpieczną przystanią". Katalizatorem do silnej rotacji geograficznej może stać się w przyszłym tygodniu pozytywny dla Bidena wynik wyborów.

Wyniki po sesji podadzą dziś 4 spółki FAAMG (Microsoft już to zrobił), z dużą prawdopodobieństwa decydując o zachowaniu światowych rynków w piątek.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Luka rządzi, luka radzi luka nigdy was nie zdradzi – tego typu sentencja od wielu miesięcy przyświecała graczom giełdowym, którzy korzystając z wieloletnich obserwacji rynku czekali na test tygodniowego okna hossy powstałego na wykresie WIG20. W pierwszej dekadzie kwietnia 2020r. doszło do ukształtowania struktury GAP_w czyli nic innego jak pojawienia się punktowej wyrwy na wykresie obrazującej z jednej strony siłę byków, zaś z drugiej ich pychę. Na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat jedynie raz (na około dwadzieścia przypadków) tak się zdarzyło, że rynek po uformowaniu tygodniowej luki hossy przez WIG i WIG20, nie zdołał wykonać kroku w tył w celu przetestowania czy też domknięcia tak powstałego okna. Mowa o majowych wydarzeniach z 2003.r, kiedy to na początku hossy doszło do utworzenia jednopunktowej dziury na wykresie. Na uwagę zasługuje także inna luka uformowana w lipcu tamtego roku, kiedy to WIG20 ponownie wykazał się chęcią do wzrostów, jednakże na wysokości 1280 punktów pojawiła się formacja GAP_w – byki nie oglądały się za siebie i pewne siebie podążały na północ. Wprawdzie były to wydarzenia mające miejsce wiele lat temu, jednakże właśnie dzisiaj ma prawo powtórzyć się historia. Mianowicie dno późniejszej bessy (luty 2009r.) wypadło idealnie podczas sesji, w której indeks blue chips domknął lukę sprzed kilku lat – tą z lipca'03r. W momencie kiedy benchmark wypełnił okno przy 1280 punktów rozpoczęła się nowa hossa nad Wisłą.

Wczoraj podczas bardzo silnej wyprzedaży akcji, WIG20 dotknął poziomu 1534 czyli wykonał nic innego jak test niedomkniętej jeszcze tygodniowej luki hossy z tego roku. Pojawia się zatem pretekst do tego, aby byki wyprowadziły wzrostową kontrę czy też rozpoczęły proces obrony. Nie jest to tożsame z zakończeniem spadków nad Wisłą, gdyż do tego typu stwierdzenia brakuje twardych sygnałów kupna. Biorąc jednak pod uwagę poziom frustracji akcjonariuszy, inwestorzy długoterminowi mogą zechcieć wyrwać słabym rękom wszystkie te walory, które są mocno przecenione i mają mocne fundamenty. Lokalnie na uwagę zasługuje DAX, który właśnie osiągnął podstawę klina, a tym samym niedźwiedzie mogą szukać odpoczynku po ciężkiej pracy. Poranne notowanie kontraktów na S&P500 mieni się na zielono zaś głębokość spadków na azjatyckich rynkach była ograniczona, dlatego też czwartek może okazać się zieloną wyspą w dotychczasowym październikowym kalendarzu inwestora z GPW.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

W środę globalne rynki akcji zdominowała podaż. Kluczowe indeksy za Oceanem przeceniły się o przeszło 3,5%. Motorem napędowym spadków była rosnąca liczba zachorowań w Europie i w USA. Wprowadzenie kolejnych ograniczeń w Niemczech i Francji nie pomogło rynkom, podobnie zadziałało pozbawienie inwestorów nadziei na wypracowanie kompromisu ws. pakietu fiskalnego wspierającego amerykańską gospodarkę przed wyborami. Wprowadzanie kolejnych ograniczeń gospodarczych bez jednoczesnego wsparcia fiskalnego może budzić obawy o przyszłe wyniki przedsiębiorstw. Dzisiaj poznamy wyniki aż 4 technologicznych gigantów: Apple, Amazon, Alphabet i Facebook. Trudno powiedzieć na ile wyniki tych spółek mogą wesprzeć globalny sentyment jeśliby były pozytywne. Wczoraj bez zauważenia przeszły bardzo wyniku w przypadku Microsoftu.

Kluczowe krajowe indeksy zakończyły dzień z jeszcze głębszym spadkiem niż w USA. Pożoga miała miejsce szczególnie na rynku NewConnect, gdzie NCIndex zakończył dzień niemal z 2-cyfrową przeceną. Uzasadnienie spadków jest tożsame z opisanym w pierwszych akapicie, choć rekordowe cyfry płynące z krajowego frontu walki z pandemią mogą spowodować wprowadzenie znacznie mocniejszych ograniczeń. Na największym minusie z indeksu blue chipów znalazły się notowania JSW, CD Projektu i Allegro. Producentowi gier dodatkowo nie służyła informacja o przełożeniu premiery gry „Cyberpunk 2077". Po sesji wyniki za III kw. podały spółki: 1) Orange – zysk netto spółki spadł o 76% r/r,  choć i tak przebił oczekiwania o 25%. 2) Asseco SEE wypracowało 31,5 mln zł, czym przebiło o 9% konsensus oraz o 23,5% wynik z ubiegłego roku. 3) Szacunkowy wynik netto PGNIG wzrósł z 10 mln zł rok wcześniej do 120 mln zł, jednak średnia prognoz oscylowała powyżej 200 mln zł. 4) Szacowane wyniki netto Energii również rozczarowały – wyniosły 85 mln zł wobec 103 mln zł w ubiegłym roku, a prognozy zakładały 116 mln zł. 5) Szacowany wynik EBITDA spółki Forte wyniósł 64 mln zł, co przebija o 52% konsensus analityków oraz o 94% wynik z analogicznego okresu w ubiegłym roku.  Dzisiaj raport za III kw. opublikują: Lotos, PKN Orlen i mBank.

Podsumowanie środowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1321718759103598592

Podsumowanie środowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1321710994226401280

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty