Listopadowej euforii ciąg dalszy

Poranek maklerów: S&P500 zyskał wczoraj 2,2 proc., a Nasdaq Composite 3,85 proc. Dziś rano Nikkei225 rósł o 1,7 proc. WIG20 ma za sobą trzy wzrostowe sesje z rzędu, a dzisiejszą zaczął zwyżką o 0,8 proc. do 1654 pkt. Skąd ta euforia i jak długo może się utrzymać?

Publikacja: 05.11.2020 09:04

Listopadowej euforii ciąg dalszy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Zgodnie z podejrzeniami z rana, środowa sesja dostarczyła inwestorom wielu emocji, choć na szczęście w zdecydowanej większości pozytywnych. Rynki europejskie od rana zaczęły szybko iść w górę, podążając za tropem wyznaczonym przez kontrakty futures na NASDAQ, które niezwykle silnie odbijały po informacjach, że Demokraci nie będą mieli większości w Senacie, a w konsekwencji niemal niemożliwe będzie, by podwyższyli podatki dla przedsiębiorstw bez zgody Republikanów. Znaczenie wyższej izby zostało jeszcze bardziej uwidocznione, gdy doszło do wielkiej wolty w wyborach prezydenckich. Trump, który w godzinach porannych zdążył ogłosić zwycięstwo i według bukmacherów miał momentami nawet 80% szans na nie, otrzymał potężny cios, gdy okazało się, że prawdopodobnie przegra Wiscoinsin. Wszyscy nagle sobie przypomnieli o tym, o czym pisaliśmy w komentarzu porannym, tzn. że w połączeniu z Arizoną Biden będzie potrzebował tylko jednego dodatkowego stanu do wygranej, a wyceny prawdopodobieństwa reelekcji zanurkowały. Dla akcji oznaczało to tylko chwilowy przestój. podczas gdy dolar się osłabiał, a złoto redukowało poranne straty, giełdy nieprzejęte kontynuowały wzrosty (większość analityków twierdziła, że scenariusz Biden+republikański Senat będzie negatywny dla Wall Street z uwagi na obniżenie szans na wielobilionowy stymulus). Finalnie główne europejskie indeksy zakończyły dzień zwyżkami od 0,5% (IBEX) do 2,4% (CAC40).

Znacznie słabiej niż w większości Europy wyglądała sesja w Warszawie. WIG20 zyskał 0,3%, mWIG40 0,4%, a sWIG80 0,5%, ale w ciągu dnia atmosfera była bardzo nerwowa, a spadki głównego indeksu silne. Dobry finisz to przede wszystkim zasługa Allegro, które, notując straty przez większość dnia, zamknęło go 3,5% na plusie, ale też redukcji korekty na spółkach, które szczególnie wyróżniały się w poniedziałek. Z perspektywy końca dnia reakcja na nową linię obostrzeń, zawierającą m.in. zamknięcie większości sklepów w galeriach handlowych, wydaje się dość łagodna, ale w tym tygodniu rynki na całym świecie wydają się widzieć rzeczywistość przez różowe okulary.

Po wzroście S&P500 o 2,2%, a NASDAQ o 3,9% dziś bardzo silnie zyskuje Azja, kontrakty futures też nie sugerują na razie wątpliwości co do dalszego kierunku ruchu. Jest to dość zabawne, bo wszystko wskazuje, że prezydenturę wygra Biden, Senat Republikanie, a Trump będzie kontestował wynik wyborów, co miało być najgorszym dla giełd scenariuszem. Wydaje się jednak, że na razie rynek nie docenia determinacji prezydenta, by jego coraz liczniejsze zarzuty rozstrzygał finalnie Sąd Najwyższy, w którym już 3 członków zostało wybranych przez niego. Być może przyjdzie to wraz z oficjalnymi wynikami – gdyby Trump utrzymał Georgię, Pensylwanię i Karolinę Północną, ryzyko, że coś się może zmienić po podaniu pierwszych wyników okaże się niezerowe. O ile na razie nie widać stanu, gdzie ponowne przeliczenie głosów miałoby dać efekt (przewaga pretendenta w Wiscoinsin czy Michigan wydaje się zbyt duża), trudno ocenić potencjalne efekty pozwów.

Pomimo wyborów warto pamiętać, że wieczorem odbędzie się konferencja po listopadowym posiedzeniu FOMC. Wydaje się jednak, że tym razem członkowie Komitetu z uwagi na wyjątkowo napiętą sytuację polityczną mogą być wyjątkowo powściągliwi, a jakiekolwiek modyfikacje swojego stanowiska przesuną raczej na grudzień.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Rajd jankeskich byków doprowadził do wyłamania zeszłotygodniowych sufitów a tym samym z wykresu S&P500 oraz DJIA zdjęte zostały negatywne sygnały, jakie pojawiły się w ostatnich dniach października. Nawet Nasdaq wydarł się z lokalnego trendu spadkowego i na luce hossy dostał się na kilkunastodniowe maksima. Szczególnie dobrze wypadł MSCI Emerging Marktes, który w środę wyłamał długoterminowe opory i jeżeli w najbliższych dniach uda się mu utrzymać nad październikowymi szczytami, wówczas droga na historyczne poziomy zostanie otwarta. Początek listopada należy do udanych także dla MSCI Poland, który ostatnio tak mocno rósł w połowie października 2011r.

Na pierwszy rzut oka, bieżące wydarzenia mające miejsce na rynkach akcyjnych, wydają się być mocno optymistyczne. W raz z powrotem zieleni na giełdowe parkiety standardowo powinien maleć apetyt na bezpieczne aktywa, czego jednak nie widać zarówno na rynku obligacji jak i w cenach złota. Ceny drogocennego kruszcu wciąż są na plusie w tym miesiącu oraz utrzymują się powyżej długoterminowych wsparć, broniąc tym samym sygnałów kupna. Natomiast trzydziestoletnie bondy właśnie co obroniły linię hossy i jednocześnie wybiły lokalne maksima. Na wykresie US30Y uaktywniły się sygnały zachęcające do dalszej zwyżki zaś dziesięcioletnie papiery przetestowały ze skutkiem pozytywnym dzienną dwusetkę. Z technicznego punktu widzenia doszło więc do zupełnie odwrotnej reakcji niż powinna mieć miejsce względem ostatnich wydarzeń na rynkach akcyjnych. Zachodzi zatem klasyczna dywergencja, której skutki jednak powinny być wkrótce odczuwalne. Daje to także do myślenia, że zamieszanie z wyborami w USA doprowadziło do lokalnej aberracji a tym samym na wiarygodne wnioski co do dalszego kierunku trendów należałoby zaczekać, aż opadnie kurz na NYSE.

Patrząc na zachowanie się WIGów apetyt na ryzyko wyraźnie wzrósł i jeżeli w najbliższych sesjach uda się pokonać zeszłotygodniowe maksima, wówczas nad Wisłą będzie można zamknąć pewien etap korekty. Jednakże podobnie jak na NYSE, tak i na GPW obecne są sprzeczne dla byków sygnały. Mianowicie indeks szerokiego rynku właśnie co otworzył sobie dzienną lukę hossy, a jak pokazuje historia tego typu przejaw pychy zazwyczaj kończy się niekorzystnie dla byków. Niestety dotychczasowy dorobek analizy technicznej nie jest w stanie sprecyzować, kiedy wyrwa punktowa przy 45510 punktów zostałaby domknięta i czy tym razem niedźwiedziom w ogóle uda się zepchnąć WIG z powrotem na południe, skoro inwestorzy są tak spragnieni wzrostów na warszawskim parkiecie...

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Najważniejszym wydarzeniem w Stanach Zjednoczonych były spływające wyniki wyborów prezydenckich. Wciąż zliczane są głosy w kilku stanach, ale w ramach już poznanych wyników prowadzi Joe Biden. Do zwycięstwa konieczne jest zdobycie 270 głosów elektorskich, na ten moment obecnemu prezydentowi przypisuje się 214 głosów, a jego kontrkandydatowi New York Times przyznaje 253 głosy, a Associated Press aż 264 głosy – różnica wynika z przypisania głosów z Arizony, w której obecnie prowadzi Joe Biden z przewagą niemal 80 tys. głosów, jednak do zliczenia zostało jeszcze około 460 tys. głosów. Indeksy zareagowały mocnym wzrostem, przy czym dominowały spółki technologiczne, a sam indeks Nasdaq wzrósł o 3,85%. W tle elektryzujących wyborów odbywają się rozmowy na linii Wielka Brytania-UE, negocjatorzy informują o poczynieniu postępów, jednak wciąż istnieją rozbieżności w kluczowych kwestiach takich jak rybołówstwo. Kluczowe krajowe indeksy zakończyły sesję z niewielkim wzrostem, choć przejściowo dość mocno traciły zwłaszcza przed konferencją rządu ws. kolejnych obostrzeń. W związku z rekordową liczbą zgonów i zachorowań możliwym scenariuszem było ogłoszenie nawet pełnego lockdownu, jednak restrykcje dotyczą tylko części gospodarki, m.in wprowadzono ograniczenia w handlu stacjonarnym. Pierwotnie częściowy lockdown potrwa do 29 listopada, a kolejne decyzje zależą od przyrostu zachorowań w nadchodzącym czasie. Przed dzisiejszą sesją poznaliśmy wyniki finansowe kilku spółek: 1) Wynik netto ING w III kw. wyniósł 440 mln zł wobec konsensusu 316 mln zł, oraz wobec 415 mln zł w ubiegłym roku. 2) Pekao w III kw. wypracował 371 mln zł zysku wobec konsensusu 355 mln zł, w III kw. 2019 wyniósł 656 mln zł. 3) Amica szacuje, że w III kw. wypracowała 78 mln zł zysku operacyjnego, wobec 47 mln zł przed rokiem, konsensus analityków wynosił 63 mln zł. 4) Tauron oszacował, że w III kw. wypracował 377 mln zł zysku netto, konsensus zakładał 257 mln zł, spółka poprawiła wynik o 101% r/r. 5) Play w III kw. osiągnął 270 mln zł zysku netto – wynik jest lepszy o 15,9% r/r, konsensus zakładał 256 mln zł. 6) Szacunkowa EBITDA PGE w III kw. wyniosła 1,546 mld zł, wobec konsensusu 1,346 mld zł. 7) Zysk netto spółki Benefit Systems wyniósł 18,1 mln zł – czyli o 32,5% niżej niż w ubiegłym roku, jednak był wyższy o 73% od szacunków analityków. 8) Boombit opublikował szacowane przychody spółki za ubiegły miesiąc, które wyniosły 12,6 mln zł wobec 14,2 mln zł we wrześniu. 9) Asbis w III kw. osiągnął 10,4 mln USD zysku netto wobec 4,6 mln USD w ubiegłym roku.

Podsumowanie środowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1324254241171660801 Podsumowanie środowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1324247571511037955

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA