Potencjał na wyczerpaniu?

Poranek maklerów: Wtorkowa sesja na GPW przyniosła spadek WIG20 o 0,3 proc. Indeks nie zdołał więc przebić się przez 1800 pkt. Dziś rano tracił 0,1 proc. i oscylował przy 1792 pkt. Opór wciąż jest w bliskim zasięgu, choć analitycy obawiają się o siłę popytu. Jak oceniają sytuację?

Publikacja: 18.11.2020 09:14

Potencjał na wyczerpaniu?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Rynki azjatyckie i notowania kontraktów futures zapowiadały we wtorek lekką korektę po poniedziałkowych wzrostach i rzeczywiście większość indeksów na świecie odnotowała niewielkie spadki. Wprawdzie na plusach zamknęły się m.in. CAC40 (0,2%) i FTSE MiB (0,6%), ale spadki widzieliśmy m.in. we Frankfurcie (-0,04%), Madrycie (-0,7%) i Londynie (-0,9%). Sesja wyglądała bardzo spokojnie i niewykluczone, że nastroje polepszyłyby się przed jej finiszem, gdyby nie słabe dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej, która wzrosła o skromne 0,3% m/m (konsensus: 0,5% m/m) przy dodatkowej rewizji liczb za ostatni miesiąc.

WIG20 spadł o 0,3%, mWIG40 o 0,4%, jedynie sWIG80 zyskał 0,2%. Sesja miała dwóch bohaterów. Pozytywnym było JSW, którego notowania wzrosły o 14,5% po informacjach o dofinansowaniu ze strony PFR. Poważne kontrowersje wzbudza fakt, że wzrosty rozpoczęły się godzinę przed podaniem informacji do wiadomości publicznej, sugerując wyciek informacji. Silnym obciążeniem dla głównego indeksu pozostaje natomiast Allegro, które po przecenie o kolejne 6,2% znajduje się już na najniższych poziomach od czasu debiutanckiej sesji.

S&P500 straciło 0,5%, a NASDAQ 0,2%. Poza słabą sprzedażą detaliczną uwagę przykuwały apele środowiska medycznego, by gabinet Donalda Trumpa rozważył współpracę z otoczeniem prezydenta-elekta w obliczu pogarszającej się sytuacji pandemicznej. Już 26 stanów wyznaczyło nowe rekordy hospitalizacji w ostatnich dniach, niemal każdego dnia w którymś z nich ogłaszane są nowe ograniczenia.

Atmosfera tymczasowego wyczerpania potencjału wzrostowego utrzymuje się także dzisiaj, z mieszaną sesją na Dalekim Wschodzie i negatywnymi wskazaniami europejskich i amerykańskich kontraktów. Nawet tak krótka przerwa we wzrostach wystarcza, by coraz głośniej wybrzmiewały głosy nawołujące Fed do podjęcia dalszych działań w grudniu. Niewykluczone, że spotkają się one z życzliwym przyjęciem, szczególnie, że z pierwszych wypowiedzi bankierów centralnych wynika, że ostatnie ogłoszenia koncernów farmaceutycznych nie zrobiły na nich dużego wrażenia – C. Lagarde stwierdziła wczoraj, że nie wydaje jej się, żeby ewentualne nieco wcześniejsze wprowadzenie szczepionki miało poważny wpływ na prognozy wzrostu EBC.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Jankeskim indeksom ponownie nie udało się zanegować podażowych formacji, jakie pojawiły się na wykresach w pierwszej połowie miesiąca. Spadająca gwiazda widoczna na S&P500 oraz objęcie bessy obecne na Nasdaq, jak na razie skutecznie blokują dalszą zwyżkę a tym samym listopadowe naruszenie długoterminowych oporów może okazać się pułapką hossy. Na taki scenariusz wciąż wskazuje zachowanie się bezpiecznych aktywów, które pomimo poprawy nastrojów na Wall Street, nadal pozostają wysoko wyceniane. Trzydziestoletnie obligacje kolejną sesję wybroniły się nad linią trendu wzrostowego zaś ceny złota nie schodzą poniżej poziomu 1800USD. Z punktu widzenia odwrotnie skorelowanych sygnałów pomiędzy rynkiem długu a akcji, obecnie zachodzi podobna negatywna dywergencja jak na początku tego roku, przez co jankeskie baribale mają pełne prawo do powrotu na akcyjny parkiet amerykańskiego parkietu.

Z wybiciem kilkumiesięcznych oporów nadal ma DAX, który po kilku dniach odpoczynku może zbierać się do kluczowego ataku wrześniowych maksimów, jednakże triggera do dalszej zwyżki jak na razie nie widać. Problemy z kontynuacją wzrostów widać także na rynku walutowym, gdzie złoty dotarł do podażowej strefy. Wczoraj EURPLN odbił się od dziennej dwusetki a tym samym pojawia się presja na realizację ostatnich zysków. Jak na razie złoty pozostaje silny w krótkim terminie, jednakże jak pokazuje historia ostatnich miesięcy, po tak energicznych jak ostatnio ruchach na rynku walutowym, zagranica może zacząć skracać swoje pozycje w PLN. To znów mogłoby uderzyć w WIG, który od początku miesiąca zyskał już 17% a wczorajszy atak poziomu 52000 wskazuje na ciągłą przewagę byków. Problemem niestety pozostają niedomknięte okna hossy umiejscowione poniżej dziennej dwusetki i jeżeli w kolejnych tygodniach miałby odbyć się klasyczny proces domykania luk, wówczas z technicznego punktu widzenia pojawiłby się wtórny sygnał sprzedaży wg MA200_d.

Zwolennicy grania długich pozycji powinni zwrócić także uwagę na słabnący impet wzrostów szczególnie dobrze widoczny na godzinowym wykresie WIG20. Wskaźnik mierzący tempo aprecjacji RSI_h zaczął opadać zaś na wykresie ww. indykatora pojawiła się formacja odwrócenia lokalnego trendu. Dzisiejsze otoczenie zewnętrzne wskazuje na presję korekcyjną, dlatego też środa nad Wisłą ma prawo należeć do niedźwiedzi.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wczorajsza sesja przyniosła lekką korektę za Oceanem. Jednak o przewadze podaży nie można mówić w przypadku Tesli, która zyskała przeszło 8% w wyniku zapowiedzi o włączeniu spółki do indeksu S&P 500 już 21 grudnia 2020 roku. Tesla znajdzie się w gronie największych spółek indeksu. Ostatnie wzrosty były napędzane pozytywnymi doniesieniami w sprawie potencjalnych szczepionek na Covid-19, jednak pandemia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W poszczególnych stanach USA wprowadzane są restrykcje społeczno-gospodarcze w związku z rosnącą liczbą zachorowań (ostatni odczyt to 166 tys. w skali całego kraju), dla przykładu Michigan wprowadza 3 tygodniowe ograniczenia m.in. w zakresie działania lokali gastronomicznych. Z pozostałych tematów sezon wynikowy wciąż trwa, a dzisiaj poznamy wyniki Nvidii i Lowe's. Delikatna korekta zagościła również na krajowym rynku, choć przed spadkami wybronił się indeks sWIG80. Najmocniej tracącym blue chipem było Allegro, które przeceniło się już 6 sesję z rzędu, a wczorajszy kurs zamknięcia znajduje się poniżej kursu zamknięcia z dnia debiutu. W indeksie WIG20 dominowały walory JSW – spółka zyskała przeszło 14%, motorem wzrostów była informacja o udzieleniu spółce finansowania przez PFR w ramach tarczy finansowej (pożyczka płynnościowa wyniesie 1 mld zł), choć solidne nawet 10%-owe wzrosty rozpoczęły się już na godzinę przed publikacją informacji o wsparciu. Po wczorajszej sesji na rynek napłynęły raporty poniższych spółek za III kw. 2020 roku: 1) Zysk netto PGE wyniósł 273 mln zł wobec 471 mln zł w poprzednim roku 2) Comarch osiągnął 32,5 mln zł zysku netto, czyli o 23,6% mniej niż w ubiegłym roku, choć konsensus zakładał jedynie 29,5 mln zł. 3) 11 bit studios wypracował 7,1 mln zł zysku netto, niemal 7-krotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Analitycy średnio spodziewali się wyniku w wysokości 6,7 mln zł. 4) Wielton ma 11,2 mln zł zysku netto wobec konsensusu 2,7 mln zł, r/r wynik jest gorszy o 11,3%. 5) Wynik netto Archicomu wyniósł 21,9 mln zł, wobec konsensusu 16 mln zł, w ujęciu r/r zysk wzrósł o 8,4%.

Podsumowanie wtorkowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1328972248884146176 Podsumowanie wtorkowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1328965183184760836

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego