Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Rynki azjatyckie i notowania kontraktów futures zapowiadały we wtorek lekką korektę po poniedziałkowych wzrostach i rzeczywiście większość indeksów na świecie odnotowała niewielkie spadki. Wprawdzie na plusach zamknęły się m.in. CAC40 (0,2%) i FTSE MiB (0,6%), ale spadki widzieliśmy m.in. we Frankfurcie (-0,04%), Madrycie (-0,7%) i Londynie (-0,9%). Sesja wyglądała bardzo spokojnie i niewykluczone, że nastroje polepszyłyby się przed jej finiszem, gdyby nie słabe dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej, która wzrosła o skromne 0,3% m/m (konsensus: 0,5% m/m) przy dodatkowej rewizji liczb za ostatni miesiąc.
WIG20 spadł o 0,3%, mWIG40 o 0,4%, jedynie sWIG80 zyskał 0,2%. Sesja miała dwóch bohaterów. Pozytywnym było JSW, którego notowania wzrosły o 14,5% po informacjach o dofinansowaniu ze strony PFR. Poważne kontrowersje wzbudza fakt, że wzrosty rozpoczęły się godzinę przed podaniem informacji do wiadomości publicznej, sugerując wyciek informacji. Silnym obciążeniem dla głównego indeksu pozostaje natomiast Allegro, które po przecenie o kolejne 6,2% znajduje się już na najniższych poziomach od czasu debiutanckiej sesji.
S&P500 straciło 0,5%, a NASDAQ 0,2%. Poza słabą sprzedażą detaliczną uwagę przykuwały apele środowiska medycznego, by gabinet Donalda Trumpa rozważył współpracę z otoczeniem prezydenta-elekta w obliczu pogarszającej się sytuacji pandemicznej. Już 26 stanów wyznaczyło nowe rekordy hospitalizacji w ostatnich dniach, niemal każdego dnia w którymś z nich ogłaszane są nowe ograniczenia.
Atmosfera tymczasowego wyczerpania potencjału wzrostowego utrzymuje się także dzisiaj, z mieszaną sesją na Dalekim Wschodzie i negatywnymi wskazaniami europejskich i amerykańskich kontraktów. Nawet tak krótka przerwa we wzrostach wystarcza, by coraz głośniej wybrzmiewały głosy nawołujące Fed do podjęcia dalszych działań w grudniu. Niewykluczone, że spotkają się one z życzliwym przyjęciem, szczególnie, że z pierwszych wypowiedzi bankierów centralnych wynika, że ostatnie ogłoszenia koncernów farmaceutycznych nie zrobiły na nich dużego wrażenia – C. Lagarde stwierdziła wczoraj, że nie wydaje jej się, żeby ewentualne nieco wcześniejsze wprowadzenie szczepionki miało poważny wpływ na prognozy wzrostu EBC.
Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Jankeskim indeksom ponownie nie udało się zanegować podażowych formacji, jakie pojawiły się na wykresach w pierwszej połowie miesiąca. Spadająca gwiazda widoczna na S&P500 oraz objęcie bessy obecne na Nasdaq, jak na razie skutecznie blokują dalszą zwyżkę a tym samym listopadowe naruszenie długoterminowych oporów może okazać się pułapką hossy. Na taki scenariusz wciąż wskazuje zachowanie się bezpiecznych aktywów, które pomimo poprawy nastrojów na Wall Street, nadal pozostają wysoko wyceniane. Trzydziestoletnie obligacje kolejną sesję wybroniły się nad linią trendu wzrostowego zaś ceny złota nie schodzą poniżej poziomu 1800USD. Z punktu widzenia odwrotnie skorelowanych sygnałów pomiędzy rynkiem długu a akcji, obecnie zachodzi podobna negatywna dywergencja jak na początku tego roku, przez co jankeskie baribale mają pełne prawo do powrotu na akcyjny parkiet amerykańskiego parkietu.