Powrót walki z oporem

Poranek maklerów: środa przyniosła schłodzenie nastrojów na globalnych i warszawskim rynkach akcji. WIG20 wrócił poniżej 2000 pkt, a dziś rano rósł o 0,16 proc. do 1991 pkt. Jak sytuację oceniają eksperci i czego się spodziewają?

Publikacja: 18.02.2021 09:03

Powrót walki z oporem

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Otoczenie: Patryk Pyka, analityk DI Xelion

W środę WIG20 zakończył swoją dwudniową dobrą passę i zamknął ostatecznie dzień pod kreską. Indeks WIG20 po zaciętej walce stracił 0,9% i ponownie powrócił poniżej bariery 2000 pkt., generując przy tym obroty na poziomie 1,2 mld zł. Przewaga czerwieni pojawiła się również wśród małych i średnich spółek – sWIG80 stracił 0,7% a mWIG40 0,1%. O gorszych nastrojach możemy też mówić w kontekście pozostałej części Starego Kontynentu – niemiecki DAX zakończył środowe notowania ze zniżką o 1,1%, a francuski CAC40 stracił 0,4%.

Wśród polskich blue chipów najsłabszym ogniwem był sektor bankowy – akcje Pekao potaniały o 2,9% a Santandera o 2,5%. Należy jednak zaznaczyć, że spółki bankowe miały za sobą bardzo udany początek tygodnia, który w wykonaniu WIG-Banki oznaczał wzrost rzędu 10%. Na szerokim rynku największą ciekawość przykuwał 45-proc. wzrost ceny akcji Ursusa, który ogłosił podpisanie „memorandum of understanding" z koreańskim podmiotem w zakresie współpracy przy projektach motoryzacyjnych kładących szczególny nacisk na prace nad pojazdem elektrycznym. Informacja ta jest niewątpliwie pozytywna, jednak nie jest to pierwsze „momorandum of understanding" podpisane przez spółkę w nieodległej przeszłości, co może budzić wśród niektórych inwestorów pewien „sceptycyzm".

Za oceanem indeks S&P500 drugą sesję z rzędu zakończył niemal na neutralnym poziomie, natomiast Nasdaq stracił 0,6%. Styczniowe dane dotyczące amerykańskiej sprzedaży detalicznej wypadły nadspodziewanie dobrze (+5,3% m/m vs. konsensus 1,1% m/m), co łączy się w logiczną całość z rosnącymi oczekiwaniami inflacyjnymi. O nadchodzącej inflacji może też świadczyć wyższy od oczekiwań styczniowy odczyt PPI (1,3% m/m vs. konsensus 0,4% m/m), ze względu na fakt, że wzrost cen dociera zazwyczaj w pierwszej kolejności do producentów. Warto wspomnieć, że mnożące się w ostatnich tygodniach zakłady reflacyjne zostały dodatkowo wsparte ostrą zimą w południowych stanach USA, co przyczyniło się do wyraźnych wzrostów cen gazu i ropy naftowej.

Tymczasem rentowności amerykańskich skarbowych obligacji 10-letnich po dodarciu do poziomu 1,3% napotkały pierwszą poważniejszą przeszkodę. Pomogło to odetchnąć nieco złotu, które mocno odczuło wzrosty rentowności na długim końcu krzywej. Należy zaznaczyć, że ostatnie emocje na rynku długu podyktowane są przede wszystkim rosnącymi obawami o inflację, która teoretycznie powinna sprzyjać notowaniom złota w warunkach, w których amerykańska Rezerwa Federalna pozostawi stopy procentowe bez zmian.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Wczorajszy sygnał kupna, liczony wg dziennego wskaźnika impetu MACD_d, może okazać się jedynie pułapką zastawioną przez niedźwiedzi. WIG20 dotarł do poziomów wyznaczonych przez grudniowe maksima. Na uwagę zasługuje szczyt utworzony w pierwszej dekadzie ostatniego miesiąca ubiegłego roku, kiedy to benchmark blue chips zatrzymał się na wysokości 2023 punktów. W ostatni wtorek poziom ten okazał się hamulcem dla lutowej zwyżki i jeżeli w najbliższych dniach bykom nie uda się wypchnąć indeksu nad ww. strefę, wówczas pojawi się ryzyko utworzenia formacji odwrócenia trendu potocznie zwaną G&R.

Potencjał spadków, jaki zawiera w sobie ww. struktura, jest dosyć duży. Stosując klasyczną geometrię, teoretyczny zasięg zniżki wskazuje na strefę poniżej 1700 punktów. Ewentualne cofnięcie się indeksu z bieżących poziomów o 300 oczek wydaje się być mało prawdopodobne, ale możliwe. Na chwilę obecną nie można zanegować takiego scenariusza, gdyż po wczorajszej sesji na wykresie WIG20 pojawiło się ryzyko utworzenia formacji G&R.

Na uwagę zasługuje niemoc benchmarku MSCI Poland. Pomimo sprzyjających nastrojów na Wall Street, indeks ten nie zdołał finiszować nad kreską. Skala spadków może nie jest zbyt okazała, jednakże wysokie zamknięcie DJIA czy też MSCI Emerging Markets ukazuje dystansowanie się zagranicznego kapitału do polskich akcji.

Problemy widać także na wykresie PLN_Index. Wczoraj doszło do przetestowania lutowej podłogi i chociaż nadal bronione jest ruchome wsparcie przez ww. benchmark, to jednak złoty nie wykazuje się szczególną siłą w ostatnim czasie.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wczorajszy dzień indeks S&P 500 zakończył z minimalną stratą, nieco słabiej wypadły spółki z indeksu Nasdaq, który przecenił się o 0,6%. Z protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej wynika, że warunki gospodarcze w Stanach Zjednoczonych wciąż są dalekie od celów FOMC, a więc stanowisko wobec polityki monetarnej pozostanie akomodacyjne, aż do osiągnięcia wyznaczonych celów. FED za kluczowy czynnik decydujący o przyszłym rozwoju gospodarki uważa rozwój pandemii koronawirusa, która spada w naprawdę zaskakującym tempie – najnowszy dzienny odczyt to 64 tys. przypadków, co spowodowało spadek 7-dniowej średniej do 81 tys., a nie tak dawno, na początku stycznia, dzienna liczba nowych przypadków sięgała 300 tys., a 7 dniowa średnia niewiele mniej. Jeżeli ten nurkujący trend się utrzyma to kluczowy czynnik dla rozwoju gospodarki w najbliższych miesiącach będzie działać wspierająco. Wczoraj poznaliśmy zaskakująco dobry odczyt sprzedaży detalicznej, która wzrosła o 5,3% m/m wobec oczekiwanego przez analityków wzrostu o 1,1%, a dziś wyniki poda amerykańska sieć supermarketów Walmart.

Krajowe blue chipy nie utrzymały siły po 2 dniach mocnych wzrostów, indeksowi WIG20 po przekroczeniu okrągłego poziomu 2000 pkt. zabrakło paliwa do dalszych wzrostów, tym bardziej, że wczorajsza sesja na rynkach rozwiniętych nie wpływała na nasz parkiet wspierająco. Po mocnym wystrzale notowań banków, wczoraj przyszedł czas na niewielką korektę. Najsłabszym walorem było Dino (-4,4%), które mocno potaniało drugi dzień z rzędu. W indeksie mWIG40, który zakończył dzień bez większych zmian, najmocniej zyskał Biomed-Lublin (+6,6%) – cały wzrost miał miejsce w momencie ogłoszenia informacji o zawarciu istotnej umowy finansowej związanej z projektem Spółki, którego celem jest rozwój produktu leczniczego Onko BCG. Z pozostałych informacji: 1. PGNiG szacuje wynik netto na 1,3 mld zł wobec 0,03 mld zł w ubiegłym roku, konsensus analityków zakładał wynik na poziomie 1 mld zł. 2. Echo Investment ma przedwstępną umowę zakupu 66,01% Archicomu. 3. KGHM widzi przesłanki do weryfikacji wartości odzyskiwanej kopalni Franke. 4. Orange po wczorajszej sesji podał wyniki za IV kw. 2020r. – strata netto wyniosła 21 mln zł, wobec konsensusu zakładającego zysk netto na poziomie 3,8 mln zł, w analogicznym okresie ubiegłego roku spółka odnotowała 187 mln zł straty netto. 5. Cordia International poinformowała o zamiarze nabycia akcji Polnord w drodze przymusowego wykupu po cenie 3,55 zł za akcję. 6. Jarosław Wróbel zrezygnował z funkcji wiceprezesa PGNiG, zostanie powołany na stanowisko wiceprezesa Grupy Lotos ds. inwestycji i innowacji.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje