W przeciwieństwie do poprzednich, emocjonujących sesji, tym razem notowania przebiegały w dużo spokojniej, a główne indeksy poruszały się w wąskim przedziale wahań blisko poziomów z piątkowego zamknięcia sesji. Nieco bardziej aktywni byli kupujący, co sprawiło, że WIG20 zakończył dzień prawie 0,1 proc. na plusie, a WIG zyskał 0,34 proc. Do większych zakupów generalnie nie zachęcał brak zdecydowania inwestorów handlujących na zagranicznych rynkach akcji. Niepewne nastroje wynikały głównie z obaw związanych z rozwojem trzeciej falą zachorowań na Covid-19,która przyniosła oznacza powrót do restrykcji epidemicznych. Jednym z ich negatywnych skutków będzie przesunięcie w czasie oczekiwanego odbicia w gospodarkach. Mimo mało sprzyjających warunków na europejskich parkietach nieco więcej do powiedzenia mieli kupujący , choć nie brakowało negatywnych wyjątków. Potężne spadki zanotowała giełda w Stambule. Główny indeks zniżkował ponad 9 proc. Wyprzedaż byłą odpowiedzią rynku na zwolnienie przez prezydenta Turcji Erdogana prezesa tamtejszego banku centralnego po tym, jak ten zdecydował o podniesieniu stóp procentowych o 2 pkt proc. ze względu na wysoką inflację. Mocno oberwała też turecka waluta.
W Warszawie nastroje wśród inwestorów były dużo bardziej stonowane. Największe spółki z WIG20 cieszyły się ograniczonym zainteresowaniem kupujących. Popyt pojawił się na papierach spółek energetycznych oraz największych banków, PKO BP i Pekao, co pozwoliło im odrobić przynajmniej część strat z fatalnego poprzedniego tygodnia. Na celowniku kupujących znalazły się też walory JSW i Dino, wyciągając ich notowania mocno w górę.
Do udanych nie zaliczy tej sesji debiutujący w indeksie Mercator. Pod naporem podaży kurs producenta rękawic ochronnych zjechał w dół o prawie 8 proc. Równocześnie chętnie pozbywano się akcji CD Projektu w związku z powracającymi obawami o sprzedaż „Cyberpunka". W niełasce znalazły się również papiery KGHM i Allegro.
Większa ochotę do zakupów przejawiali inwestorzy handlujący w segmencie małych i średnich spółek, co pozytywnie przełożyło się na notowania większości firm z szerokiego rynku. W efektownym stylu do łask wróciły akcje a Biomedu, notując kilkunastoprocentową zwyżkę. Na celowniku znalazły się też akcje Timu, za którymi przemawiała atrakcyjna dywidenda, którą spółka planuje regularnie płacić w najbliższych latach.