Znów te same obawy

WIG20 rósł w pierwszej fazie sesji o 0,6 proc. do 2015 pkt. Po wczorajszym teście 2000 pkt wróciły jednak obawy, że indeks ponownie "schowa" się w konsolidacji. Zwłaszcza, że dziś jedna spółka ciąży mu wyjątkowo.

Publikacja: 05.05.2021 09:39

Znów te same obawy

Foto: Fotorzepa, Piotr Gęsicki

CD Projekt, bo o nim tu mowa, tracił rano 4,1 proc. przy obrocie 35 mln zł. Notowania oscylowały przy 161,7 zł, a więc mamy nowy dołek bessy. Gamingowa spółka była najsłabsza wśród blue chips, mocno ciążąc całemu indeksowi. Na szczęście oprócz CDR tylko PGE była na minusie. Pozostałe podmioty zyskiwały, z CCC na czele, które drożało o ponad 3 proc.

Indeks mWIG40 rósł w tym czasie o 0,55 proc. do 4483 pkt, odrabiając część wtorkowych strat. Z kolei sWIG80 tracił 0,1 proc. i oscylował przy 19 607 pkt.

Na rynku walutowym kontynuowana była aprecjacja dolara i euro względem złotego. Amerykańska waluta kosztowała rano 3,81 zł, a europejska 4,5676 zł.

Notowania ropy WTI rosły nawet do 66,5 dol. za baryłkę. To najwyższy poziom od 8 marca, a więc od tegorocznego szczytu. Złoto oscylowało przy 1777 dol. za uncję, cały czas pozostają pod oporem 1800 dol. O 0,3 proc. do 54 500 dol. drożał bitcoin. Na rynku kryptowalutowym furorę robił dogecoin drożejący do 0,68 dol.

A jak sytuację oceniają eksperci?

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

We wtorek rano niewiele wskazywało, jaki obrót przyjmie sesja. Rynki azjatyckie zachowywały się bardzo spokojnie, ale pomimo startu dużej części giełd europejskich lekko nad kreską przewagę szybko zyskała na nich podaż. Jeszcze w połowie dnia wydawało się, że będziemy mówili o zamknięciu „zero minus", choć GPW spadała silniej od większości kontynentu, po trzynastej czasu polskiego rozpoczął się jednak silny ruch w dół, początkowo nie mający jasnego wytłumaczenia. Awersja do ryzyka była widoczna poza rynkami akcji także m.in. w umocnieniu dolara, nie poddały się jej jedynie surowce przemysłowe. W dalszej części dnia pretekst do wyprzedaży dała J. Yellen wywiadem, w którym mówiła o możliwości niewielkich podwyżek stóp, gdyby amerykańska gospodarka się przegrzewała, ale teza o sprawczej roli jej słów nie do końca znajduje pokrycie w zachowaniu amerykańskiego długu, który pod wpływem gorszego sentymentu zyskiwał na wartości. Główne indeksy w Europie straciły od 0,7% (IBEX) do 2,5% (DAX). Taki układ tabeli jest bardziej spójny z obawami o schłodzenie koniunktury w przemyśle, narastającymi m.in. z uwagi na ostatnie dane z Chin i poniedziałkowe wskazanie amerykańskiego ISM za kwiecień. Obciążeniem dla Frankfurtu były na pewno informacje z Infineon (producent półprzewodników), że z powodu niedoborów w łańcuchach dostaw w pierwszym półroczu nie zostanie wyprodukowanych 2,5 mln samochodów. Sama spółka traciła 5,9%, o 4,7% taniały akcje Volkswagena.

WIG20 spadł o 1,7%, mWIG40 o 1,1%, a sWIG80 o 0,7%. W głównym indeksie drożały jedynie KGHM (i tak skromnie w kontekście zachowania surowców, co daje nadzieje na dzisiejszą kontynuację), rafinerie i PGE. Siedmioprocentową przeceną tabelę zamykało Allegro, drugą największą ujemną kontrybucję wniosło spadające o 3,5% PKO BP. Pod silną presją znajdował się gaming po rozczarowujących wynikach Playway. Spółka ta przez większość dnia przewodziła spadkom w sektorze, ale po ujawnieniu niezwykle silnego popytu w ostatniej godzinie handlu bardzo je zredukowała. Odbicie było poza nią widoczne jednak właściwie tylko na 11Bit, CD Projekt i Ten Square Games zamknęły się w okolicach dziennych minimów, tracąc odpowiednio 3,0% oraz 5,9%.

S&P500 spadło o 0,7%, a NASDAQ o 1,9%, i tak redukując skalę wyprzedaży w końcowej fazie sesji. Powszechnym tłumaczeniem zachowania technologii są słowa J. Yellen, natomiast trudno oczekiwać, by sektor mógł zachować się dobrze, gdy walory Apple przeceniają się o 3,5% po sygnałach o spowolnieniu dynamiki wzrostu w Apple Store w kwietniu. Dodatkowym problemem była presja na Amazonie po ujawnieniu, że spółka ponownie nie zapłaci w Europie CIT. Skuteczne opodatkowanie giganta e-commerce staje się papierkiem lakmusowym dla jakiegokolwiek międzynarodowego porozumienia, do którego miałaby doprowadzić administracja Joe Bidena.

Notowania kontraktów futures sugerują, że gwałtowne pogorszenie sentymentu miało wczoraj raczej chwilowy charakter, szczególnie w Europie możliwe wydają się luki wzrostowe na otwarciu.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

DAX naruszył linię trendu wzrostowego. Co dalej? Już w drugiej połowie kwietnia niemiecki indeks przerwał lokalne wsparcie. Tym samym pojawił się krótkoterminowy sygnał do realizacji zysków. Na chwilę obecną proces ten przerodził się w bardziej dojrzała strukturę. Podczas wtorkowej sesji, Xetra straciła -2.5% i jest to najgorszy wynik od 21 grudnia 2020r.

Tym razem sytuacja techniczna wygląda zupełnie inaczej, niż miało to miejsce pod koniec ubiegłego roku. W drugiej połowie ubiegłego miesiąca, DAX cofnął się pod lokalne wsparcie (15185 punktów). Krótkoterminowy sygnał sprzedaży zaczął zyskiwać na znaczeniu. Od południa na domknięcie nadal czekają otwarte tygodniowe luki hossy. Formacje typu GAP_w stanowią jedne z najbardziej silnych spadkowych struktur, które negatywnie wpływają na potencjał hossy.

Zarówno DAX jak i DJIA, posiadają na swoich tygodniowych wykresach poważne skazy, które znacząco wpływają na dalszą hossę. Jak pokazuje historia zarówno NYSE jak i Deutsche Boerse, akcyjnym bykom nie udało się ustrzec przed cofką w okolice niedomkniętej tygodniowej luki hossy. Formacja typu GAP_w, stanowi jedną z najbardziej wiarygodnych struktur, które paraliżują poczynania akcyjnych byków. Z jednej strony można myśleć o dalszej hossie. Jednakże z drugiej strony prawdopodobieństwo wycofania się popytu do strefy tygodniowej luki hossy wynosi prawie 100%. Pytanie, tylko kiedy?

Nad Wisłą nadal widoczne są lokalne próby trwałego wyłamania oporów. Podaż nie przestaje blokować lokalnych zwyżek, zaś popyt nadal jest zbyt słaby, aby wyłamać lokalne podażowe poziomy. WIG ma za sobą pułapkę hossy zaś WIG20 odbił się od linii trendu spadkowego.

Podczas wtorkowej sesji, indeks MSCI Poland stracił ponad 2.5% i jest to najgorszy wynik od 27 stycznia 2021r. Nie można wykluczyć, że tego typu korekta może posłużyć jako pretekst do ponownej zwyżki. Wiele zależy od otoczenia zewnętrznego. Jak na razie na rynkach rozwijających się brakuje pretekstu do wzrostów.  Na rozwiniętych zaś rośnie presja na realizację zysków.

W bezpiecznej przystani wyhamowały spadki a kontrakty na trzydziestoletnie obligacje utrzymują się powyżej długoterminowego wsparcia. Ciekawie prezentuje się złoto. W maju doszło do zaatakowania górnego ograniczenia kanału spadkowego. Jego  ewentualne wybicie pozwoliłoby bykom na mocniejszą kontrę i dalsze wzrosty.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Kluczowe indeksy na Wall Street zakończyły wtorkową sesję na minusie, szczególnie mocno przecenił się indeks spółek technologicznych Nasdaq (-1,9%). Wśród spółek pomimo wyników lepszych od oczekiwań (zysk na akcję 0,93 USD wobec konsensusu 0,78 USD) wartości znacząco nie zmienił Pfizer (+0,3%). Dziś wyniki za I kw. 2021 r. przedstawi Paypal, Uber, Booking i General Motors. Wczoraj przecenie uległa również większość europejskich indeksów, w tym niemiecki DAX stracił 2,5%, a wśród najważniejszych wydarzeń dla Starego Kontynentu należy wymienić zawieszenie starań przez Komisję Europejską o ratyfikowanie umowy inwestycyjnej UE z Chinami, ze względu na nieodpowiednie obecne okoliczności (w marcu UE nałożyła na Państwo Środka sankcję za łamanie praw człowieka wobec Ujgurów, wobec czego Chiny odpowiedziały również nałożeniem sankcji).

Na krajowym rynku, po długim weekendzie, również dominowała podaż. Indeks WIG20 przecenił się o 1,7%, ale utrzymał się powyżej okrągłego poziomu 2000 punktów. Wśród blue chipów najmocniej przeceniły się walory Allegro (-7%), w mediach pojawiły się informacje o zainteresowaniu czeskimi aktywami Grupy Mall, która rozważa debiut lub sprzedaż aktywów wybranemu inwestorowi, spółka Allegro nie komentuje tych doniesień. Słabszą sesję odnotowało również JSW (-4,3%), które podobnie jak w marcu znalazło się poniżej okrągłego poziomu 30 zł, spółka powołała wczoraj członków zarządu: Pana Włodzimierza Hereźniaka na stanowisko Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Handlu JSW i Pana Jarosława Jędryska na stanowisko Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Ekonomicznych JSW. W indeksie największych spółek dzień na plusie zakończyły jedynie walory KGHM, Lotosu, PGE i Orlenu. W indeksie mWIG40 (-1,1%) do najsłabszych walorów należeli producenci gier TS Games (-5,9%) i 11 bit studios (-4,4%). Trend spadkowy w branży trwa, a indeks WIG.GAMES wrócił do poziomów z kwietnia 2020 r. i znajduje się poniżej szczytu sprzed początków pandemii, a więc możemy mówić o oddaniu całej zwyżki wypracowanej podczas covidowej hossy przez indeks (głównie za sprawą dominującego pod względem udziału w indeksie CD Projektu). W indeksie średnich spółek pozytywnie wyróżniał się Biomed-Lublin (+10,6%) – zarząd postanowił podzielić proces pozyskania kapitału na II części i obecnie zaoferuje w ramach nowej emisji 1.734.798 akcji po średniej cenie 12,33 zł za jedną akcję. W indeksie sWIG80 najmocniejszym walorem był Boombit (+10,9%), spółka wyznaczyła nowe historyczne maksimum. W największym odwrocie znalazł się Sanwil (-11,6%) i Bioton (-10,5%). Dziś decyzja RPP ws. stóp procentowych – rynek nie spodziewa się jednak zmian w tym zakresie.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego