Dziś natomiast dało się odczuć, iż zarówno Londyn jak i USA maja tzw. „dzień wolny od handlu", co rzutowało na obroty w Europie. Lokalnie główny indeks, WIG20, zamknął się 0,13% zniżki, podczas gdy mWIG40 zyskał 0,35% a sWIG80 podbił o 0,08%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 970 mln z czego 700 mln to sam WIG20.
Początek nowego tygodnia nie przyniósł znaczących zmian w układach sił na rynkach. Brak inwestorów z UK i USA rzutował na aktywność inwestorów w Europie skutkując raczej senną sesją bez większych zmian (większość indeksów oscylowała blisko punktów odniesienia). Globalnie rynek pozycjonuje się pod piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które rozpatrywane będą przez pryzmat układu inflacja, stan gospodarki, a moment tzw. taperingu ze strony Fed. Równocześnie obserwujemy podtrzymanie układu gdzie to indeksy rynków wschodzących zdają się zachowywać lepiej od odpowiedników z krajów rozwiniętych.
Lokalnie, przed sesją, poznaliśmy szereg publikacji za I kw., które rzutowały na dane walory na otwarciu. Trwa obserwacja indeksu dochodowego WIG jako indeksu szerokiego rynku znajdującego się blisko ATH, podczas gdy WIG20 ma ciągle ok. 1800 pkt do historycznych maksimów. W zakresie handlu najwyższe obroty zanotowały dziś walory PKO BP, które notują 9 sesje bez spadku na zamknięciu. W zakresie WIG20 najmocniej rosły akcje Mercatora, ze zwyżką 2,34%. Po sesji wynikami za I kw. podzielił się CD Projekt, które wypadły poniżej konsensusów. PAP.
Z rynkowego punktu widzenia zamknięcie dzisiejszej sesji sugeruje ewentualną lokalną korektę. W praktyce jednak przy niskich obrotach i małej aktywności rynku trudno wyciągać daleko idące wnioski – ponownie warto będzie śledzić nastroje na rynkach bazowych czy wspierającym „nas" obecnie indeksie MSCI EM.
Konrad Ryczko Analityk