W tym tygodniu na krajowym rynku akcji mamy zdecydowanie mniej emocji niż w poprzednim, kiedy WIG20 rósł bądź zniżkował nawet o ponad 2 proc. jednego dnia. W trzech ostatnich dniach zakres ruchów był znacznie bardziej ograniczony. Obroty również wskazują już na to, że duża część inwestorów przebywa na wakacjach.

Sesje mają jednak podobny charakter – WIG20 zyskuje, lecz zamknięcie wypada sporo niżej od maksimów. Nie świadczy to oczywiście dobrze o sile popytu. Stopniowo jednak WIG20 dociera do istotnych oporów, które przy takiej formie kupujących będzie trudno przełamać. Chodzi oczywiście o szczyty z poprzedniego tygodnia oraz końca czerwca.

We wtorek głównym tematem na rynkach był odczyt inflacji w USA, którego echo słychać było jeszcze w środę. Również krajowi inwestorzy z uwagą przypatrują się wskaźnikowi, od którego będą zależeć decyzje NBP. Zacieśnienie polityki przełożyłoby się pozytywnie na biznes banków, które w środę napędzały zarówno WIG20, jak i mWIG40. Jednocześnie banki stały za cofnięciem WIG20 w drugiej części dnia. Na czele tabeli WIG20 środę zakończyło CCC, za którym plasowały się PZU oraz JSW. Warto także odnotować ponad 1-proc. zwyżkę Allegro, którego notowania po bardzo dynamicznym ruchu na przełomie czerwca i lipca ostatnio konsolidują się. Na dole tabeli znalazł się CD Projekt, bohater poprzednich dni, którego kurs wrócił poniżej pułapu 200 zł za walor. Inwestorzy handlowali akcjami producenta gier najchętniej, choć jego przewaga nad PZU była nieznaczna.

Ostatecznie WIG20 zyskał 0,19 proc., kończąc dzień na poziomie nieco ponad 2268 pkt. Przy dość skromnych obrotach ciężko jednak wyciągać wnioski na kolejne dni. W takich warunkach najwięcej zależeć będzie od sytuacji na rynkach zagranicznych. Najlepiej wypadł mWIG40, zyskując 0,66 proc. Gwiazdą szerokiego krajowego rynku okazał się Skotan, po deklaracji Romana Karkosika dotyczącej uczestnictwa w subskrypcji zamkniętej akcji. Kurs Skotanu na koniec dnia zyskał blisko 27 proc.

Inne giełdy w Europie zachowywały się w środę różnie, jednak główne rynki raczej zniżkowały. Tuż pod kreską kończył dzień niemiecki DAX. Z kolei amerykańskie indeksy zaczęły dzień od zwyżek, jednak szybko doszło do cofnięcia kupujących. Z drugiej strony po wahnięciu rynku długu we wtorek w związku z zaskakująco wysoką inflacją, w środę rentowności papierów skarbowych znów malały. Dla amerykańskich obligacji 10-letnich wskaźnik ten sięgał 1,369 proc., co oznaczało powrót do poziomów z poniedziałku. Oprocentowanie podobnych papierów polskich lekko rosło, do 1,68 proc.