Reklama

Nie inflacja, a podatki osłabiają Wall Street

Wczoraj spore zaskoczenie odczytem inflacyjnym z USA, a dzisiaj potwierdzenie dynamiki cenowej ze strony producentów.

Publikacja: 14.07.2021 18:06

Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB

Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB

Foto: XTB

Mimo zagrożenia trwałą inflacją, Wall Street przysłuchuje się słowom Powella, który wciąż nie wydaje się być wzruszony rosnącymi cenami. Na głównych indeksach mieliśmy dzisiaj nowe historyczne szczyty, choć później doszło do lekkiego cofnięcia z wysokich poziomów.

Trwa sezon wyników na Wall Street. Nie jest zaskoczeniem, że wyniki finansowe są zdecydowanie lepsze niż rok temu, kiedy to byliśmy świadkami wybuchu pandemii na całym świecie oraz ogłaszania różnego rodzaju restrykcji. W tym tygodniu przede wszystkim banki publikują swoje wyniki. Z drugiej strony dzisiejsze wyniki Bank of America zawiodły nieco inwestorów, co przyniosło wyprzedaż akcji tej spółki. Zyski wypadły zdecydowanie lepiej od oczekiwań, głównie ze względu na zmniejszanie wcześniejszych rezerw. Inwestorów zawiodły jednak słabsze od oczekiwań przychody, które są wynikiem ogromnego spadku w tradingu obligacji. Pomimo tych nieco gorszych wyników, oczekiwana dotyczące sezonu są raczej dobre i powinny one motywować do większego zainteresowania rynkiem akcyjnym, w szczególności, że jesteśmy w okresie wakacyjnym, który charakteryzuje się zwykle mniejszą zmiennością.

Przechodząc jednak do głównego wątku tego tygodnia, czyli inflacji to widać, że nie stanowi ona dużego problemu dla inwestorów. Wczoraj inflacja CPI znacząco powyżej 5% za czerwiec, a dzisiaj inflacja producencka przekracza 7%! Widać, że faktycznie inflacja jest powiązana z czynnikami podażowymi, choć sam Powell w przemówieniu do komisji w Kongresie napisał, że popyt konsumencki jest coraz silniejszy. Kluczowe dla rynku były właśnie słowa Powella, które w najbliższym czasie wygłosi przed Senatem. Wskazuje on, że nie doszło do takiej poprawy sytuacji, która dopuszcza możliwość ograniczenia stymulacji. Oczywiście mówi o tym, że w przypadku utrzymania inflacji na wysokim poziomie przez dłuższy czas, istnieje możliwość reakcji banku centralnego. Postrzeganie inflacji nie jako przejściowej, będzie jednak wymagać czasu. Wobec tego nie powinniśmy się spodziewać komunikacji działania, nawet jeśli będą padać oskarżenia o brak realizacji celu stabilności cen.

Pomimo tego, że Wall Street nie przejmuje się inflacją, to jednak przejmuje się podatkami. Nowe informacje dotyczące podwyżek podatków prowadzą do wyraźnego odwrotu na Wall Street po zakończeniu sesji europejskiej. Po 18:00 Nasdaq traci już 0,20%, natomiast spadki na S&P500 nie przekraczają 0,1%. Sesja na WIG20 przynosi 0,19% wzrostu przy płaskim zachowaniu DAXa.

Michał Stajniak

Reklama
Reklama
Giełda
Popyt wrócił na giełdę w Warszawie
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Giełda
Rynki zagraniczne: Optymistyczne otwarcie grudnia (Komentarz tygodniowy)
Giełda
Powtórzony scenariusz
Giełda
KGHM nie uchronił WIG20 przed spadkiem
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Giełda
Stopy w dół, indeksy w górę. Jak zakończy się rok na giełdach?
Giełda
Rajd Świętego Mikołaja – mit, statystyka czy realna okazja rynkowa w 2025 roku?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama