CDM Pekao
Piątkowe historyczne rekordy głównych indeksów rynków akcji USA: DJIA, S&P500, Nasdaq i Nasdaq 100 oraz osiągnięcie porozumienia pomiędzy Senatem i Izbą Reprezentantów USA w kwestii ostatecznego kształtu reformy podatkowej, wpłynęły wczoraj na wyraźną przewagę popytu na rynkach akcji. Piątkowe wzrosty na rynkach USA były efektem spekulacji inwestorów, dotyczących ujednolicenia ustawy zaproponowanej przez Izbę Reprezentantów i ustawy senackiej, co faktycznie nastąpiło w nocy z piątku na sobotę. Wczoraj giełdy azjatyckie i europejskie dyskontowały szczęśliwy finał prac legislacyjnych, który jeszcze w czwartek stał pod znakiem zapytania. Z kolei rynki USA i generalnie amerykańskie rynki akcji kontynuowały piątkowe wzrosty, co było oczywiście efektem dyskontowania pozytywnego wpływu obniżki stawki podatków korporacyjnych na zyski przedsiębiorstw i na cała gospodarkę USA. Wczoraj zmiany głównych indeksów giełdowych na świecie były mieszane, a wyraźną przewagę miały rynki zwyżkujące. Popyt wyraźnie przeważał we wszystkich regionach, ale giełdy azjatyckie i europejskie były spolaryzowane, natomiast amerykańskie rynki akcji były spokojniejsze, skala zmian była najniższa ale ogólny obraz rynków był jednorodny wzrosty były powszechne. Wczoraj wyraźnie zniżkowały główne waluty rezerwowe: JPY, USD i EUR, zyskiwały waluty EM. Osłabienie USD stymulowało wzrosty na rynku surowców towarów i metali, gdzie wczoraj dominowały wzrosty cen. Jednak spółki wydobywcze, surowcowe nie wyróżniały się na rynkach akcji USA, wzrosty cen poszczególnych sektorów przemysłu były bardzo zbliżone. Zakończenie dnia na rynkach akcji za oceanem było pozytywne, główne indeksy rynków akcji USA zwyżkowały ustanawiając kolejne historyczne rekordy. Dziś w Azji zmiany indeksów giełdowych są mieszane i zrównoważone.
Piotr Kuczyński, DI Xelion
Wall Street w piątek pokazała dobitnie, że w końcówce roku obóz niedźwiedzi nie może liczyć na sukcesy. Pretekst w postaci ustaw obniżających podatki i końcówka roku dawała bykom potężną przewagę. Doskonałe nastroje panujące na europejskich giełdach też mogły na początku sesji amerykańskim bykom pomagać.
Tydzień rozpoczęliśmy z pustawym kalendarium. Pojawił się jedynie podawany przez NAHB w USA indeks rynku nieruchomości. Dowiedzieliśmy się, że w grudniu indeks wyniósł 74 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 70 pkt.).
Wall Street rozpoczęła poniedziałkową sesję od kontynuacji kończącego rok windows dressing. Osłabienie dolara pomagało dodatkowo eksporterom. I oczywiście nadal (po raz n-ty) mówiono o dyskontowania obniżki podatków. Indeksy na samym początku zyskały ponad pół procent. Potem NASDAQ jeszcze trochę zyskał, ale S&P 500 konsolidował się w okolicach początkowego poziomu. I tak ta sesja się zakończyła – oczywiście nowymi rekordami.
Przejdźmy na GPW. Pisałem w poniedziałek rano, że od początku tygodnia nie będzie już na GPW obciążenia wynikającego z wygasania kontraktów, więc indeksy powinny rosnąć, szczególnie, że pomagają bykom doskonałe nastroje panujące na Wall Street i kończące rok windows dressing oraz układ techniczny.