Do czwartkowej sesji inwestorzy podchodzili mając w tyłach głów środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej, która niespodziewanie podwyższyła stopy procentowe. Oczywiście przeniosło się to pozytywnie na zdecydowane umocnienie banków, które poprawiły notowania zarówno WIG20 jak i mWIG40. Z kolei wydarzeniem czwartku była konferencja prezesa NBP, a zatem uwaga inwestorów nadal skupiała się na sektorze finansowym. Zapowiedź kolejnych kroków RPP byłaby pozytywnie odczytana przez rynek. Sesja niemal w całej Europie rozpoczęła się od zwyżek. W czołówce był m.in. niemiecki DAX. Część indeksów szybko wskoczyła na ponad 1-proc. zwyżki. Skłonność inwestorów do sięgnięcia po bardziej ryzykowne aktywa sygnalizowały lekkie osłabienie dolara i udana sesja za oceanem.

Krajowy rynek również zaczął na zielono, choć przewaga kupujących nie była tak duża jak na głównych europejskich parkietach. Wsparciem znów były przedsiębiorstwa finansowe, natomiast z czasem na lidera wyrosło KGHM, zwyżkujące wraz z rosnącymi cenami miedzi. Dzień wcześniej akcje spółki zniżkowały, docierając do psychologicznego poziomu 150 zł. Mamy zatem do czynienia z próbą obrony wsparcia. Po drugiej stronie tabeli plasowało się od rana JSW, a z czasem dołączyło także LPP, które już dzień wcześniej przeszło przez kilkunastoprocentową przecenę. Z kolei JSW to jedna z najsilniejszych spółek w ostatnim czasie na GPW, która po raz drugi w krótkim czasie mierzy się z okolicami 58 zł.

Analitycy różnie odebrali wystąpienie prezesa NBP. Część z nich liczy na kolejną podwyżkę jeszcze w listopadzie, jednak trudno jednoznacznie określić stanowisko RPP. Do końca dnia utrzymywał się, a nawet wzmógł popyt akcji przedsiębiorstw finansowych. Niewiele zmieniły się także notowania pozostałych spółek, a WIG20 finiszował ze zwyżką o 0,43 proc., odrabiając część strat z poprzedniego dnia.

Czwartkowe maksima WIG20 wypadły kilka punktów wyżej co oznacza, że indeks dużych spółek po raz trzeci z rzędu odbił się od pułapu przy około 2365 pkt. WIG20 zyskał, jednak na tle innych europejskich indeksów zaprezentował się blado. daje Echo środowej podwyżki stóp wybrzmiewało również na rynku obligacji skarbowych. Rentowność papierów dziesięcioletnich rosła w czwartek nawet do 2,45 proc., a więc do poziomów notowanych ostatnio w pierwszej połowie 2019 r. Pod koniec dnia wskaźnik ten wrócił do punktu wyjścia, tj. do niecałych 2,39 proc.

Nastroje na europejskich rynkach w ostatnim dniu tygodnia powinny być pozytywne. Sesja na Wall Street rozpoczęła się bowiem od zdecydowanego ataku popytu - S&P 500 oraz Nasdaq zyskiwały po około 1,5 proc.