Wczorajsze bardzo dobre zamknięcie handlu w USA, a także kontynuacja tego sentymentu podczas sesji azjatyckiej, doprowadziły do wyższego otwarcia w Europie. Główne indeksy giełdowe ze Starego Kontynentu rozpoczęły dzień od luk wzrostowych, a w kolejnych godzinach pozytywne nastroje się utrzymywały. Ostatecznie czwartek zakończył się dla niemal wszystkich głównych indeksów w rejonach sesyjnych maksimów. Bardzo dobrze poradził sobie dziś niemiecki DAX, który zdołał szybko wrócić powyżej poziomu 15 tysięcy punktów i zamknął się 1,84% wyżej. Z kolei wzrosty w Hiszpanii, czy Holandii przekroczyły nawet 2%.
Nieco w tyle pozostał jednak nasz polski WIG20, gdzie wynik na koniec dnia wyniósł +0,04%. Słabość indeksu dwudziestu największych spółek na GPW można wiązać z wczorajszą zaskakującą decyzją RPP, która zdecydowała się na podwyżkę stóp procentowych. W czwartek dobrze radził sobie sektor wydobywczy, chemiczny, a także branża medyczna, traciły z kolei spółki paliwowe i odzieżowe. Wśród największych spółek na uwagę zasługują KGHM, z wynikiem niemal 3,5%, Pekao (+2,3%) oraz PZU (+2,2%). Najmocniej traciły natomiast walory LPP i JSW, gdzie przecena przekroczyła 2,5%.
Jeśli chodzi o rynek akcji za oceanem, już od samego startu sesji widać pozytywne nastroje. Wczorajsze wysokie zamknięcie przełożyło się na dobre otwarcie i kontynuację wzrostów. Jak widać ostatnia przecena została ponownie wykorzystana przez inwestorów do przysłowiowego "kupowania dołka". W momencie przygotowywania tego komentarza amerykańskie indeksy znajdują się na solidnym plusie. Wzrosty na S&P500 i Dow Jones sięgają około 1,5%, z kolei Nasdaq zyskuje aż 1,7%. Najlepiej radzi sobie jednak Russell 2000, gdzie wzrosty przekraczają 2,3%. Należy jednak zauważyć, że przed nami ciekawa końcówka tygodnia. Już jutro o 14:30 poznamy kluczowy dla Fed raport z rynku pracy w USA. Środowe wskazanie raportu ADP wskazuje na dobry odczyt, co jeśli się potwierdzi, może być przesłanką za szybszą normalizacją polityki przez Rezerwę Federalną. To z kolei mogłoby być negatywną informacją dla rynku akcji i w konsekwencji wpłynąć na szybkie pogorszenie nastrojów.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB