Nie wszyscy powiernicy łapią się na rynkowe tempo

Koniunktura na rynkach akcji i obligacji od dłuższego czasu jest bardzo dobra, ale z notowanymi towarzystwami funduszy inwestycyjnych sprawa nie jest już tak oczywista.

Publikacja: 28.03.2024 06:00

Nie wszyscy powiernicy łapią się na rynkowe tempo

Foto: Adobestock

Giełdowi asset managerowie radzą sobie w tym roku w kratkę, jeśli chodzi o notowania, które w dużym stopniu zależą od sytuacji rynków – im lepsza, tym lepsze wyniki, a wraz z nimi przychody z opłat za zarządzanie. Wyniki właśnie podał Skarbiec Holding, ale grupa jak na razie nie ma powodów do przechwałek.

Mała skala zaskoczenia

„Wyniki Skarbca w kalendarzowym IV kwartale 2023 r. były nieco słabsze od naszych oczekiwań, ponieważ spółka wykazała stratę netto 0,2 mln zł wobec naszych oczekiwań zysku netto w wysokości 2 mln zł. Skala zaskoczenia była jednak relatywnie mała, a strata netto była efektem nieznacznie niższych przychodów oraz nieznacznie wyższych kosztów” – napisali o wynikach Skarbca Holdingu analitycy BM Pekao. Słabszym wynikiem rynek się nieco przejął, bo kurs spółki pod koniec dnia zniżkował o 1,9 proc., do 25,6 zł, choć przy ledwie zauważalnym obrocie.

Analitycy BM Pekao zwrócili jeszcze uwagę, że na przychody właściciela TFI złożyła się lepsza od założeń suma opłat stałych, ale jednak niższa okazała się suma pobranych opłat zmiennych (2,9 mln zł wobec oczekiwanych 4,2 mln zł). Koszty z kolei były o 4 proc. wyższe od prognoz BM Pekao. „Wyniki Skarbca za kalendarzowy IV kwartał 2023 r. odbieramy neutralnie. O ile na poziomie netto były nieco słabsze niż zakładaliśmy, nie zmieniają one naszych oczekiwań dotyczących najbliższych kwartałów. Aktywa pod zarządzaniem są na ścieżce wzrostowej z opłatą stałą rosnącą o 24 proc. rok do roku, kluczowe linie kosztowe pozostają pod kontrolą, a przychody z opłaty zmiennej są determinowane przez stopy zwrotu realizowane przez zarządzane fundusze” – podano. BM Pekao oczekuje, że zysk netto Skarbca wyniesie 3,0 mln zł w roku obrotowym 2023/2024 oraz 12,5 mln zł w roku 2024/2025.

Sam Skarbiec podał z kolei w komunikacie, że w II połowie 2023 r. kontynuował prace związane z optymalizacją produktową i wprowadzaniem nowych rozwiązań istotnych dla planów rozwojowych firmy. – Celem strategicznym jest osiąganie zysku operacyjnego niezależnie od wpływów uzyskiwanych z tytułu opłaty zmiennej (success fee) – zapowiedział prezes Piotr Szulec.

– Bardzo ważnym celem strategicznym pozostaje wdrożenie w 2024 r. nowoczesnej platformy komunikacyjno-sprzedażowej. Oczekujemy, że będzie ona jednym z kamieni milowych w szeroko zakrojonym procesie rozwoju Skarbca TFI, jak i całej grupy – ocenił Szulec. Zapowiedział też, że w tym kanale będzie możliwa sprzedaż własnych funduszy.

Środowa przecena akcji Skarbca Holdingu sprawiała, że kurs był zaledwie 0,4 proc. powyżej zamknięcia 2023 r., z kolei roczna stopa zwrotu sięgała 30,6 proc. To wynik słabszy od szerokiego rynku o odpowiednio 3,4 pkt proc. i 13,5 pkt proc. Główny rynkowy konkurent, czyli Quercus TFI, notuje ponad 18-proc. zwyżkę w tym roku oraz ponad 93 proc. wzrostu w ostatnich 12 miesiącach. Notowany również na głównym rynku Caspar AM urósł w tym roku niecałe 5 proc., ale wyniki za 12 miesięcy to -30 proc. Altus, właściciela Rockbridge TFI, w tym roku zwyżkuje już o 59 proc., a w ciągu 12 miesięcy o 107 proc.

Quercus idzie za ciosem

Wspomniany Quercus TFI zaprezentował wyniki za ostatni kwartał zeszłego roku kilka dni wcześniej. Towarzystwo Sebastiana Buczka wypracowało 19 mln zł, co było rezultatem o 14 proc. wyższym od prognoz BM Pekao. Analitycy zwrócili uwagę na pozytywne zaskoczenie przede wszystkim kosztami, a także nieznacznie lepszymi przychodami. „Odbieramy wyniki Quercusa TFI za IV kwartał jako lekko pozytywne i uważamy, że mogą stanowić dobry prognostyk w zakresie nadchodzących kwartałów” – czytamy. Według BM Pekao Quercus wypracuje w tym roku 28,4 mln zł zysku, zaś w kolejnym 25,7 mln zł. „Początek roku wygląda bardzo zachęcająco – w pierwszych dwóch miesiącach aktywa pod zarządzaniem Quercusa TFI wzrosły o 11 proc., a napływy netto wyniosły 395 mln zł. Jeżeli obecne trendy będą kontynuowane widzimy potencjał do przebicia naszych prognoz finansowych przez spółkę przynajmniej w 2024 r.” – podano.

Publikacja raportu Caspara AM za ubiegły rok zaplanowana jest na 28 marca, natomiast Altusa za niecały miesiąc.

Fundusze inwestycyjne
Bardzo blisko przesilenia na rynku obligacji skarbowych
Fundusze inwestycyjne
Zryw kupujących złoto nie potrwał długo
Fundusze inwestycyjne
Fundusze na dużych zakupach
Fundusze inwestycyjne
Debiut funduszu nieruchomości
Fundusze inwestycyjne
Fundusz globalnych nieruchomości od dziś na GPW
Fundusze inwestycyjne
Była moda na zagranicę, będzie moda na Polskę