Co więcej, jest to najwyższa suma od blisko dwóch lat. Tymczasem inwestorzy zagraniczni w lutym mocno zredukowali swoje zaangażowanie w polskie papiery skarbowe. W ich rękach były obligacje za niecałe 141 mld zł (najmniej od maja 2022 r.), na koniec stycznia było to prawie 146,3 mld zł. Na efekty nie trzeba było długo czekać – przypomnijmy, że luty był czasem znaczących zwyżek rentowności (spadków cen) papierów skarbowych po tym, jak w styczniu głównie spadały. W lutowym szczycie oprocentowanie papierów dziesięcioletnich przekraczało 6,7 proc. (na koniec 2022 r. było to 6,84 proc.). Obecnie rentowności oscylują między 6,0 a 6,1 proc.
Największą pozycję na krajowym rynku długu skarbowego utrzymują oczywiście banki. Jak podało Ministerstwo Finansów, w lutym zadłużenie w krajowych papierach skarbowych wzrosło o 12,2 mld zł, do 867,1 mld zł. Złożył się na to wzrost zadłużenia wobec banków (w tym NBP) i krajowych inwestorów pozabankowych o odpowiednio 14,3 mld zł (do 430,1 mld zł) i 3,3 mld zł (do 296,2 mld zł) oraz spadek zadłużenia wobec nierezydentów o 5,4 mld zł (do 140,9 mld zł). W rezultacie udział banków w zadłużeniu w papierach skarbowych wzrósł do 49,6 proc. z 48,6 proc. w poprzednim miesiącu (wobec 49,4 proc. na koniec grudnia 2022 r.), a udział inwestorów pozabankowych obniżył się do 34,2 proc. z 34,3 proc. na koniec stycznia (33,7 proc. na koniec grudnia 2022 r.). Udział nierezydentów w zadłużeniu w obligacjach skarbowych spadł natomiast do 16,2 proc. z 17,1 proc. w poprzednim miesiącu (na koniec 2022 r. było 16,9 proc). paan