Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Niemiecki DAX spadł o około 200 punktów w ciągu pierwszej godziny sesji. Indeks wymazał tym samym wszystkie wcześniejsze wzrosty – wskazują analitycy XTB. Problemy dopiero tak naprawdę przyszły później. Skala spadków wyraźnie przyspieszyła. Efekt był taki, że niemiecki DAX w ciągu dnia tracił ponad 3 proc. i zjechał nawet poniżej poziomu 15 tys. pkt.
– Jeśli DAX szybko nie wróci powyżej 50-dniowej średniej, to kolejne wsparcie znajduje się nieco powyżej 14 500 punktów, gdzie widać było wcześniejsze reakcje cenowe. Jednocześnie w poniedziałek trwało domykanie dywergencji z EUR/USD czy zmniejszanie potężnego rozdźwięku między indeksem DAX a bundami – zauważają eksperci XTB.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czerwiec okazał się udanym miesiącem dla byków na rynku miedzi. Cena surowca na giełdzie w Chicago zyskała bowiem ok. 9 proc., a w poniedziałek znów znalazła się ona powyżej poziomu 5 USD za funt. Na giełdzie w Londynie wzrost ten wyniósł ok. 5 proc., przez co notowania zbliżyły się do okrągłego poziomu 10 tys. USD za tonę.
Amerykańska waluta, po chwilowym umocnieniu z końca ubiegłego tygodnia, wróciła do dalszej deprecjacji. W tym tygodniu oczy inwestorów będą zwrócone przede wszystkim na Rezerwę Federalną. Jej retoryka może przesądzić o dalszym ruchu zielonego.
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.