Dwóch z nich – Turzyńska Fundacja Rodzinna oraz Andrzej Manowski – sprzedało w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu łącznie około 4,175 mln akcji spółki, po 25,50 zł za sztukę. W odpowiedzi w trakcie wtorkowej sesji walory dystrybutora części samochodowych zniżkowały nawet o ponad 8 proc., a wyprzedaży towarzyszyły bardzo wysokie obroty. Łącznie sprzedawane akcje stanowiły ok. 3,2 proc. kapitału spółki, a wartość sprzedanego pakietu wyniosła ponad 106 mln zł. Po rozliczeniu transakcji Turzyńska Fundacja Rodzinna będzie posiadała ok. 43,6 proc. akcji spółki, a p. Andrzej Manowski zachowa ok. 0,15 proc. udziału. Pakiety te zostały objęte 540-dniowym lockupem.
W tym roku akcje Auto Partnera pozytywnie wyróżniały się na tle indeksów. Przed transakcją były wyceniane ponaddwukrotnie wyżej niż na początku stycznia, a kapitalizacja spółki przekroczyła poziom 3,7 mld zł. – Biorąc pod uwagę tak wysoką wycenę, nie dziwi decyzja akcjonariuszy o sprzedaży dużego pakietu akcji. Turzyńska Fundacja Rodzinna pozostanie głównym akcjonariuszem. W przekroju notowań w całym roku ustalona cena w ABB (25,50 zł) wydaje się atrakcyjna dla sprzedającego. Z punktu widzenia pozostałych akcjonariuszy jest to poniżej ceny rynkowej (8,3 proc.), co wynika ze specyfiki transakcji ABB. Spodziewamy się, że ewentualne krótkotrwałe spadki notowań nie powinny się przełożyć na odwrócenie trendu z uwagi na silne fundamenty spółki – uważa Łukasz Bryl, analityk DM banku BPS.
Rynek docenił efektowną poprawę wyników Auto Partnera, będącą efektem rozbudowy sieci dystrybucji i ekspansji zagranicznej. Istotnym wsparciem był rosnący rynek napraw i utrzymujące się duże zapotrzebowanie na części na rynku wtórnym. Po trzech kwartałach 2023 r. dystrybutor miał 2,73 mld zł skonsolidowanych przychodów, o ponad 30 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 r., a zysk netto wzrósł o ponad 10 proc., osiągając 172,8 mln zł.